Cytaty:Monty Python

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
To jest najnowsza wersja artykułu edytowana „15:05, 2 maj 2013” przez „217.67.204.164 (dyskusja)”.
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)

Monty Python – cytaty.

A Ą B C Ć D E Ę F G H I J K L Ł M N Ń O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż

A

  • A wiesz... Mój przyjaciel, Wielgas Kutas ma żonę... Wiesz jak jej na imię? Dupencja. Dupencja Niezadowolencja.
  • Ach, jak ja kocham te pszenne Odbytki. Przeczyszczają jak Bozia nakazała!

B

  • Boli mnie mózg!
    • Opis: Pan P.T. Patafian u doktora

D

  • Dawniej w Boże Narodzenie zawsze śpiewałem miłosne serenady, waląc się tępymi narzędziami po głowie.
    • Autor: Pan Profesor P.T. Patafian

F

  • – Facet, ta papuga jest martwa!
    – Nie jest martwa, ona... Ona... Usycha z tęsknoty za fiordami!
    – Nie usycha, a już uschła, to jest martwa papuga, nie poruszyłaby się nawet gdym przepuścił przez nią 2000 volt, ona śpi razem z aniołkami, już jej nie ma, odeszła, dołączyła do stwórcy, papuga odwaliła kitę. To jest ekspapuga.
    – Dobra, wymienię ją panu na inną.
    – W tym kraju trzeba się cholernie nagadać, by załatwić najprostszą sprawę.

I

  • I stąd wiemy, że Ziemia ma kształt banana.

J

  • – Jakbyśmy mieszkali w tej zasranej Rodezji, to byś każdego zasranego dnia chodził na zasrane faszystowskie wiece, zasrańcu jeden!
    – Kochanie...
    – Bo mnie wkurwia, do kurwy nędzy!
    – Teraz już lepiej.

K

  • – Kelner! Ten temat konwersacji jest durny, chcielibyśmy coś innego.
    – Proszę uprzejmie, może „transplantacja żywych organów”?
    – Co?!
    – „Transplantacja żywych organów”!
  • – Kelner! Ten widelec jest brudny!
    – Błagam o wybaczenie, to zdarzyło się po raz pierwszy! Zaraz zawołam szefa kelnerów.
    (szef kelnerów, do gości) – Bardzo państwa przepraszam za ten smutny incydent! (do kelnera) – Ty idioto! Kretynie! Dowiedz się kto zawinił na zmywaku i wykop go na pysk! Nie! Nie będziemy ryzykować! Wypieprzyć ich wszystkich!
    (goście) – Ależ nie trzeba...
    – Trzeba! Ten obrzydliwie brudny widelec...
    – Nie jest aż tak brudny...
    – Jest! Dla mnie jest niczym bezdenne szambo! (...)
    (właściciel restauracji) – Jak do tego mogło dojść? Przecież się staraliśmy, ja i moi pracownicy. Razem niemal już widzieliśmy światełko w tunelu, gdy to (wskazuje na brudny widelec)... Gdy to się stało! Nie! To już koniec! To już koniec... (właściciel popełnia samobójstwo wbijając sobie widelec w brzuch).
    (Mango, kucharz) – Wy gnoje! Wy bezduszne gnoje! Jak możecie opluwać tego zacnego człowieka, który po łokcie się urobi, by to miejsce miało taką klasę! Zemsta!
    (kelner) – Nie, Mango! Nie wolno zabijać klientów!... Ałłł! Moja rana wojenna! Nic nie widzę! Aa!
    (Mango) – Nie żyją! Zemsta!
    (Narrator) Czas na puentę:
    (klient) – Dobrze, że nie wspomniałem o brudnym nożu!

M

  • Mój poduszkowiec jest pełen węgorzy!
  • Mówili o nas w telewizji!
    • Opis: mieszkanka Wains Cottage

O

  • Oto współczesne czary. W ostatnim odcinku uczyliśmy się jak przepiłować kobietę na dwie części. Dziś nauczymy się jak przepiłować kobietę na trzy części i ukryć ciało.

P

  • Pan Neutron, człowiek, który jednym ruchem gałki ocznej niszczy galaktyki!
  • – Pańska wątroba! Chcielibyśmy ją zabrać!
    – Tak, ale jest jeden problem... Ja z niej korzystam!
    – Zdarza się, ale musimy ją zabrać.
    – Ale gdy podpisywałem papiery o oddanie organów, pisało tam, że muszę umrzeć!
    – Oczywiście! Żaden pacjent, któremu zabraliśmy wątrobę nie przeżył!
  • – Proszę popieścić mój tyłeczek!
    – Ach tak, jakieś 300 metrów prosto i na światłach w lewo.

W

  • W naszej łazience są krykieciści!
  • Wainscoting (boazeria)... Dziwne słowo... Brzmi jak nazwa szkockiej wioski, Wains Cotting...
    • Opis: szczurołap o boazerii, za którą miał się ukryć szczur
  • Wy Anglicy jesteście tak kurewsko nadęci i pompatyczni! Żaden z was nie ma jaj.

Z

  • – Zdejmij te śmierdzące giry z chleba!
    – Ścierałem tylko z niego kocie gówno!
    – Mamo...
    – Zamknij się, Douglas, i żryj, co masz!
    – Prosiłem tylko więcej plastra na odciski.

Hiszpańska inkwizycja

A Ą B C Ć D E Ę F G H I J K L Ł M N Ń O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż

C

  • Cóż... Kat wyrwał mu język i nie może złożyć wyjaśnień, czy jest winny... Bóg przemawia przeze mnie: Jest winny!

J

  • Jesteś idiotą, Ximenez.
  • Jesteś oskarżona o potrójną herezję. Dopuściłaś się herezji myślą, słowem, czynem... i działaniem. To poczwórna herezja. Przyznajesz się?

N

  • Na kratę z nią!
  • Nikt nie spodziewa się Hiszpańskiej Inkwizycji. Nasza główna metoda to zaskoczenie... Zaskoczenie i strach... Dwie metody: strach i zaskoczenie... I bezwzględna skuteczność. Trzy metody: strach, zaskoczenie, bezwzględna skuteczność... I niemalże fanatyczne oddanie papieżowi. Cztery... Nie... Wśród naszych metod... Wśród naszych metod są takie elementy jak... strach, zaskoczenie...
  • Nikt nie spodziewa się Hiszpańskiej Inkwizycji. Wśród naszych metod są tak różne elementy jak strach, zaskoczenie... bezwzględna skuteczność i niemalże fanatyczne oddanie papieżowi... oraz piękne czerwone mundurki. Psiakrew!

P

  • Przyznaj się do herezji, a przed spaleniem cię na stosie, zabijemy cię. Jeśli się nie przyznasz, zginiesz w płomieniach. Co wybierasz?
  • Przyznaję się!

T

  • To twoja ostatnia szansa. Przyznaj się do ohydnego grzechu herezji. Wyrzeknij się złego. To twoje dwie szanse. A będziesz wolna. Trzy szanse. Masz trzy ostatnie szanse, o których przed chwilą wspomniałem.