Cytaty:Epoka lodowcowa
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
A Ą B C Ć D E Ę F G H I J K L Ł M N Ń O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż |
A
- Ale ty mas ocyskaaa!
C
- Ciocia Berta? Wujek Grzyb? Gdzie oni są?! Ej, wy tam! Przegapicie mi... mi... migracje... Zostawili mnie! Co rok ta sama heca! Dlaczego nikt mnie nie kocha?
- Opis: nikogo nie obchodzi dola Sida, leniwca...
D
- Diego! Wypluj go! Nie wiadomo, gdzie się szlajał!
E
- Ej! Co to? Sysunia! Ja nie mogę! Niebo w gębie! Pycha!
- Ej, spec od tropienia! Chcę cię widzieć z przodu!
- Ej, ty! Gdzie leziesz? Tutaj się migruje!
- Ej, ty twardy, patrz gdzie paskudzisz!
G
- Gdzie jest bobas? Tu jest!
I
- I po ostatniej samicy!
J
- Jak chcesz się z nami zadawać, lepiej se schować godność w buty! Ja się przejadę!
- Jak na mój gust, jesteśmy najbardziej pogiętym stadem na Ziemi.
- Jeśli twój gatunek przetrwał – w dłonie klaszcz.
K
- – Kit wciskałeś?
– Tak, to był kit!
M
- Mówił ci ktoś, że jesteś pogięty?
N
- Nie! Im szybciej znajdziemy ludzi, tym szybciej pozbędziemy się zaplutego śmierdziela! I dzieciaka też!
- Nie ma żadnego „my”! Nigdy nie było „nas”! Na dodatek beze mnie nie mówiłbyś nawet „ja”!
- – Nie, nie, nic nie kumam stary... Dlaczego nazwali naszą epokę „lodowcową”?
– Bo wszędzie... mamy... lód!
– Ale powiało chłodem... - Nie pyskuj, bo jesteś za chudy w uszach!
O
- – Od dzisiaj macie mnie tytułować Sid, Władca Płomieni.
– Ej! Władco Płomieni! Ogon ci się fajczy! - Ooo, mniamciu. To mlecyk! Chyba ostatni w sezonie!
P
- Przestań się cofać, koleś!
- – Przewiń go.
– Dlaczego akurat ja?
– Bo to twój pomysł, żeby odprowadzić smroda, bo jesteś mały, bo cię nie lubię i ci przyłożę, jeśli się nie sprężysz!
– Coś jesce?
– Rusz siedzenie! - – Przez chwile myślałem, że mnie pożresz!
– Nie jem byle czego.
S
- Serio mówię! Znam się na tym!
- Szkoda takiego przystojniaka jak ja!
T
- Tak mówili nam od lat! Mrozem skończy się ten świat!
- – Tutaj tylko ty i ja! Dwaj przystojniacy szukający szczęścia.
– Nie! Jeden gamoń szukający goryla, który go obroni.
– Cwany jesteś, choć nie wyglądasz.
W
- Wy, nosorożce, macie takie małe mózgi. Serio mówię, znam się na tym. Pewnie nawet nie chwytacie, co gadam...
- Wyłazić mi stamtąd zaraz! Ile można czekać? Nie pora teraz na zabawę w wyginięcie.
- Wyrwała mi włosa z nosa i mówi: „O kochany, jak chcesz się gzić na prawo i lewo, to chociaż wybieraj laski tej samej rasy”. Myślę se: „Ooo nie, nie będzie mi ruda małpa właziła na łeb!”
Z
- Zginiesz marnie! Zginiesz marnie!
- – Że niby kłamie?
– Tego nie mówiłem.
– Ale tak myślałeś.
– Jakiś wybryk natury... Czyta w myślach!