Wojna Lidl-Biedronka

Wojna Lidl-Biedronka
Konwój wojskowy Biedronki w drodze na front, koloryzowane.
Konflikt	Wojna korporacyjna
Data	Druga dekada XXI wieku
Miejsce	Polska
Wynik	Nierozstrzygnięty
Strony
Biedronka	Lidl
Dowódcy
Jeronimo Martins	Schwarz-Gruppe
Siły
Właściciele karty Moja Biedronka	Właściciele aplikacji Lidl Plus
Straty
Póki co wizerunkowe	brak danych

Ej, też dostaliście wczoraj wieczorem ten dziwny łańcuszek?

Odpowiedź Lidla na ofensywę SMS-ową Biedronki

KOSZYK 25 PRODUKTÓW JEST NAJTAŃSZY W BIEDRONCE A W LIDLU NIE!!!

Komentarz fanatyka Biedronki na reklamy Lidla.

Wojna Lidl-Biedronka – element wojen korporacyjnych na początku drugiej dekady XXI wieku na terenie Polski, zapoczątkowany przez Biedronkę, poprzez rozesłanie masowo wiadomości o treści: W poniedziałek 5.02 w Biedronce mandarynka luz jedynie 3,49zł/kg bez aplikacji, a w Lidlu 14% drożej…, co poskutkowało eskalacją w konflikcie między korporacjami.

Tło konfliktu

Jeden z przykładów propagandy używanej przez jedną ze stron

Po latach dominacji na rynku dyskontów, Lidl postanowił w 2023 rzucić Biedronce rękawicę i na kanwie jej głównego hasła reklamowego rozpoczęto podważanie softpower korporacji Jeronimo Martins na polskim rynku. 2023 stał pod znakiem przepychanek między Biedronką a Lidlem, jednak to na początku 2024 Biedronka przeszła do brutalnej ofensywy, mając na celu najpewniej spolaryzować klientów obu kolosów. Jednak brak wyrafinowania w tejże spowodował, że cała sytuacja stała się na tyle medialna, że internet zalała fala memów z całej akcji.

Ofensywa Pączkowa

Jednym z ważniejszych elementów wojny na samej jej początku była ofensywa pączkowa, Lidl początkowo poinformował, że pączki będą u nich po 29 groszy, Biedronka wyprowadzając kontratak na pozycje Lidla, zaoferowała pączki po 23 grosze. Lidl po zreorganizowaniu swych sił, ogłosił że cena za pączka wyniesie 19 groszy. Biedronka ratując front ustaliła cenę na 18 groszy.

Ciekawostki

Biedronka pomaga oszczędzać, tyle że nie dowodzi tego na papierze

• Obecnie trwają poszukiwania osoby, która rozesłała ten SMS. Grożą mu 3 lata kolonii karnej, w której regularnie będą odbywać się dyktanda. Ze strony fanatyków Biedronki pojawiają się opinie, że to tortury.