The Sims
The Sims, Simsy – gra komputerowa, w której możemy kierować ludzikami (nazwanymi przez twórców simami), których sami wymyśliliśmy (mamy do tego „ogrom” funkcji). Zastępuje ona dziewczynkom domek dla lalek, a sadystom pozwala się wyładować.
Historia
Pomysł na symulację życia narodził się w głowie Willa Wrighta, który następnie znalazł gdzieś ludzi, którym pomysł się spodobał i zaczęli go realizować. Ostatecznie gra ukazała się w roku 2000 i okazała się hitem. Jakże wielu satanistycznych bluźnierców stąpa po Ziemi naszej...
Zasady
Z głównych założeń wynika, że mamy tak kierować simami, by doszło do kopulacji, której, niestety, nie widać na ekranie. Zwykle jednak simowie kończą na dnie basenu (wirtualny odpowiednik topienia Barbie w sedesie), roztapiają się podczas pożaru (twórcze rozwinięcie podpalania lalkom włosów), lub zostają zamknięci w izolatce 2x2, by w końcu umrzeć (to już nowość).
Tak jak mówiono wyżej, gra w The Sims zastępuje zabawę domkiem dla lalek (strzeżcie się, producenci!). Oferuje nawet więcej opcji – sami dobieramy lub budujemy simom dom, do tego kupujemy im wyposażenie według własnego gustu, ewentualnie własnego bezguścia.
Jednak prawdziwym celem twórców The Sims nie jest zapewnienie nam możliwości zrobienia domku dla lalek, ale wysyłania nam impulsów podprogowych, które docierają do naszego mózgu szybciej niż impuls mówiący o tym, że dostaliśmy nożem w brzuch(co niestety nie jest metodą uśmiercania Simsów). Zapewniają one umysł, że gra(wbrew naszej woli) nam się podoba, polubiliśmy ją i:
-Musimy dokupić więcej dodatków
-Musimy stworzyć własną wersję samego siebie w grze
-Musimy stworzyć własną wersję całego swojego otoczenia w grze
-Musimy wprowadzać postacie z anime/serialów/filmów do otoczenia w grze
Ważnym elementem jest zmuszenie Simsów do gry na komputerze. Nasze Simsy muszą grać w The Sims i tworzyć samych siebie w grze, które to będą tworzyć same siebie, które będą tworzyć same siebie, aż powstanie Sims mniejszy nawet od pojedynczego atomu.