Żarówka
Żarówka – przyszłość świata.
Historia
Żarówka została wynaleziona w 2'giej połowie XVIII wieku w średniowiecznej Anglii przez 2 hipisów z wybrzeża Amazonki. Emigrowali do Anglii w poszukiwaniu syropu klonowego, który w połączeniu z ziołem dawał znakomite rezultaty w postaci jointa. Krótko po przybyciu wpadli na pomysł jak łatwo i szybko zarobić. Skonstruowali szklaną piłeczkę do ping-ponga, który w tej epoce kredy był bardzo popularny, w środku szklanej kopuły pełniącej rolę obudowy umieszczono plastikowo-gumowe styki, które jak powszechnie wiadomo po podłączeniu do drzewa daktylowca emitują promieniowanie gamma. W skutek testów nad tak zwaną żarówką w Czarnobylu zginęło ok. 12 miliardów hipisów i innych mniejszości narodowych. Kilka lat później w epoce młodego renesansu pewien biolog zajmujący się materią nieorganiczną pochodząca z wnętrza muszli klozetowych postanowił wznowić badania nad żarówką i udało mu się. Wykorzystał projekt poprzedniego urządzenia. Udoskonalił sprzęt. Zastąpił gumowe styki sprężyną wolframową od swojego roweru i w ten sposób odkrył, że po podłączeniu żarówki do piekarnika na gaz świeci ona tak jasnym światłem, że można je zobaczyć na drugim końcu świata. Jednak biolog przeliczył się, źle obliczył przekątna padania światła względem linii korpusu dorosłego słonia afrykańskiego co w konsekwencji skutkowało wybuchem porównywalnym ze zderzeniem Ziemi z samochodem osobowym marki Drezyna. Po tragedii ostatecznie załamała się gospodarka rolniczo-przemysłowa północnej Rosji. Ostatnim ze śmiałków był Tomek Edikson, który ostatecznie opatentował żarówkę używaną do teraz. Dzisiejszy rozwój technologi sprawił, że za niewygórowaną cenę 5000$ lub 40000000 milionów starych złotych możemy nabyć żarówki z wbudowanym aparatem cyfrowym, wielofunkcyjną czapką na zimę i dzwonkami polifonicznymi. Naukowcy działają cuda dlatego nie wykluczone, że już w roku 2030 będziemy mogli polecieć żarówką na Księżyc.