Nonźródła:Planeta Mołdawia (sezon 2)

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru


Czołówka pozostałą ta sama, z tą samą puentą.

Zapraszamy państwa na drugi sezon popularnego serialu telewizyjnego Planeta Mołdawia! Kolejne odcinki wciąż w produkcji! Jeśli trafiłeś tu nie widząc poprzednich odcinków zajrzyj do odcinków sezonu 1.

Produced by: Seth MacFarlane Created by: Ptok Bentoniczny Directed by: Matt Stone&Trey Parker Executive Producer: Steve Carell

Odcinek 13 ("Trident"/"Trójząb")

Ekran mamy podzielony na trzy części. Na jednej widzimy Vladimira Voronina i Teodora Budionnego oczekujących na werdykt, na drugiej twarz przerażonego Lupu, na trzeciej Igora Smirnova na łóżku w szpitalu.

Głos zza kadru
Gdy ostatnio zostawialiśmy naszych bohaterów, każdy był w jakiejś kłopotliwej sytuacji. Kto przyszedł po Voronina i Budionnego? Czy Lupu przeżyje? Co się stało z pilotami? I jak zareaguje Igor? O tym już za chwilę!

Czołówka

Voronin:It seems today, that all you see is USA in radio and Russia on TV
Gerceanii:But where are all those noble countries, that used to rule in that world?
All:How good there is a Mol-do-va(aaa)!!!
All:You can say all about us but you cannot beat us
Voronin:Though we are so poor that
Gerceanii:You want cry!
All:This... is... Planet... Mol-do-va(aaaa)!!!!

Szpital w Tyraspolu

Igor Smirnov
Siooooooooooooooooostro!!!

Do sali wchodzi pielęgniarka.

Pielęgniarka
Jeszcze nie czas mycia pana gąbeczką. Ale mogę zapewnić inne atrakcje...

Pielęgniarka zaczyna zdejmuje czepek i rozpuszcza włosy.

Igor Smirnov
Z obrzydzeniem i zamkniętymi oczyma.
Nie! Na miłość boską!

Pielęgniarka
No wie pan! Mam dwadzieścia sześć lat, niezłą figurę, a pan ślini się do tej starej mołdawskiej flądry! Co pan w niej widzi?

Igor Smirnov
Miłość mojego życia!

Pielęgniarka z zaciśnietymi wargami patrzy na Igora.

Do sali wchodzi Zinaida

Zinaida Gerceanii
Chyba zostawiłam tu torebkę... O, Igor! Obudziłeś się!

Igor Smirnov
Skarbie, ona mnie napastowała! Ja nie chciałem!

Zinaida patrzy na pielęgniarkę.

Zinaida Gerceanii
Ty chciałaś z tym starym dziadem... Moja droga, nie szanujesz się? Co ty w nim widzisz?

Pielęgniarka
Szeptem
Pieniądze zwiększają atrakcyjność...

Igor Smirnov
Ja kocham tylko ciebie Zinaida!

Zinaida Gerceanii
Ja nie wyrobię! Ile razy mam mówić nie, Igor?

Igor Smirnov
Dla ciebie wezmę rozwód!

Zinaida Gerceanii
Och... Skoro o rozwodzie mowa... Tam na szafce masz wezwanie na rozprawę.

Igor sięga po dokumenty, przegląda je.

Igor Smirnov
Kto... Jak?

Zinaida Gerceanii
Ja sfałszowałam twój podpis i wysłałam do sądu tobie na złość.

Igor Smirnov patrzy przez chwilę w papiery bez ruchu.

Igor Smirnov
Krzyczy z nieukrywaną radością
Chce mojego rozwodu! Czyli jednak mnie kocha!!!

Zinaida Gerceanii
Zasłania twarz dłonią
Ja pierdolę, Igor...

Pielęgniarka
Powaleni z was starcy...

Gdzieś nad Atlantykiem.

Marian Lupu
Panie pilocie... Panie pilocie...

W kabinie obaj piloci leżą ze sztyletami wbitymi w brzuchy, z ran wylewa się krew.

Marian Lupu
Nie mogę teraz zginąć... Nie mogę.

Jeden z pilotów zaczyna chichotać, po czym wstaje i ze śmiechem zdejmuje z ubrania atrapę sztyletu.

Pilot 1
Po węgiersku
Mówiłem Lazlo, że się nabierze.

Marian Lupu
Przerażony
AAAAAAA!!!!!!

Marian Lupu wyciąga zdrową ręką pistolet spod siebie i pięć razy strzela w pilota.

Lazlo
Po węgiersku
Aaaa!!! Wariat! Halo, kontrola lotów! Czy ktoś mnie słyszy!?

Marian Lupu, zdając sobie sprawę z tego co zrobił, strzela Lazlo w głowę. Następnie podjeżdża na wózku do radia i mówi:

Marian Lupu
Houston? Mamy problem...

Szpital w Tyraspolu

Igor Smirnov
Czegoś tu nie rozumiem...

Zinaida Gerceanii
Czego...

Igor Smirnov
Kochaliśmy się, mieszkasz u mnie, gdy ja tu leżę, odwiedzasz mnie, załatwiasz mi rozwód, a wciąż udajesz niedostępną...

Zinaida Gerceanii
Igor... Kochaliśmy się, bo od tego zależało życie... moje i Voronina. Mieszkam u ciebie, bo w Kiszyniowie jest już taki syf, że zaraz wybuchnie epidemia cholery, a rozwód załatwiłam ci na złość...

Igor Smirnov
Czyli nie z miłości.

Zinaida Gerceanii
Ja z nim nie mogę... Na razie, Igor. Wracam do Kiszyniowa.

Zinaida wychodzi

Igor Smirnov
Zadzwoń... Ech... Nie zadzwoni.

Gdzieś nad Atlantykiem.

Głos z radia samolotowego
Tak, tu kontrola lotów na Wyspach Kanaryjskich. Jaki macie problem?

Marian Lupu
No... Obaj piloci się zabili.

Głos z radia samolotowego
Jak?

Marian Lupu
Jeden strzelił sobie w głowę pięć razy, a drugi raz. Obaj są teraz martwi.

Głos z radia samolotowego
Słucham? Nie można sobie strzelić pięć razy w głowę.

Marian Lupu
Gościu, samolot spada, a ty mi tu mędrkujesz! Powiedz jak pilotować tym szmelcem!

Głos z radia samolotowego
Skąd mam wiedzieć? Ja jestem kontrolerem lotów, a nie pilotem.

Marian Lupu
No to co ja mam teraz zrobić?

Głos z radia samolotowego
Nie wiem... Na filmach widziałem, że chyba trzeba podnieść drążki, aby wyrównać lot.

Marian Lupu z bólem wypisanym na twarzy próbuje ciągnąć oba drążki obu pilotów do góry, samolot wyrównuje lot.

Marian Lupu
Hm... Co teraz? Jak mam wylądować?

Głos z radia samolotowego
Nie wiem. Może poszukaj automatycznego pilota.

Lupu się rozgląda po kabinie.

Marian Lupu
Który to przycisk.

Głos z radia samolotowego
Nie wiem. Po prostu wciśnij kilka przypadkowych guziczków. Jak masz farta, to ci się uda.

Marian Lupu
No nie wiem...

Głos z radia samolotowego
A co masz do stracenia?

Marian Lupu
Dobrze już dobrze.

Lupu zaczyna przełączać przypadkowe przełączniki.

Marian Lupu
Nic się nie dzieje.

Głos z radia samolotowego
Więc pewnie przełączyłeś klapy, otworzyłeś luk paliwowy lub wyciągnąłęś podwozie... Tego nie zobaczysz z kabiny pilotów.

Marian Lupu
Na co komu przycisk wyrzucający paliwo z samolotu?

Głos z radia samolotowego
Nie wiem. Ja tu tylko gapię się całymi dniami w ekran radaru... Nigdy nie dzieje się nic ciekawego.

Marian Lupu
Nie wiem, czy chcę dalej przełączać te guziki.

Głos z radia samolotowego
Mam nadzieję, że zginiesz, a ja będę mógł udzielać wywiadów, jako ten, który próbował uratować samolot.

Marian Lupu
Jakbym przeżył, byłbyś bohaterem.

Głos z radia samolotowego
Nie, bo pomógłbym terroryście przeżyć.

Marian Lupu
Co?

Niezręczna cisza.

Marian Lupu
Jak mnie nazwałeś?

Głos z radia samolotowego
Terrorystą. Myślałem o tym przez chwilę i dochodzę do wniosku, że jak ktoś dostaje pięć kulek to nie popełnia samobójstwa. Zakładam, że ty zabiłeś pilotów.

Cisza.

Marian Lupu
Piszczącym głosem
Hej, co ty tu robisz... O mój Boże! On zabił pilotów! Na pomoc! Na pomoc!
Normalnym głosem
Co ty tu robisz inwalido? Piszczącym głosem
Nie zabijesz mnie! Ja cię zabiję!

Marian Lupu strzela jeszcze raz w pierwszego z pilotów

Marian Lupu
Normalnym głosem
Ach... Trafiłeś mnie... Ach, co za ból! Ach... Umieram... Upadam... Przestaję oddychać... Och... Piszczącym głosem
Ha, ha! Zabiłem terrorystę! O, jest radio. Halo, halo? Jest tam ktoś?? Zabiłe terrorystę, który zabił dwóch pilotów!

Głos z radia samolotowego
Jesteś eunuchem?

Marian Lupu
Piszczącym głosem
Nie, przeziębiłem się!

Głos z radia samolotowego
No tak... Ale nie wiem jak ci pomóc. Życzę szczęścia. Bez odbioru.

Marian Lupu
K*************************** (ocenzurowano, ze względu na stuprocentową zawartość przekleństw.)

Głos z radia samoltowego
Hej! Masz taki sam głos jak terrorysta!

Marian Lupu
Znów piszczącym głosem
Mówię niżej, gdy przeklinam...

Nieco później. CNN.

Larry King
Mamy wiadomości z ostatniej chwili. Nad Atlantykiem leci mały samolot, gdzie terrorysta zabił obu pilotów, a potem pasażer zabił terrorystę. Według obliczeń, samolot na obecnym poziomie paliwa i kursie, będzie wodował przy Cieśninie Gibraltarskiej. Na Gibraltarze jest Naauma Delaney.

Naauma Delaney
Tak, Larry. Właśnie tu zbierają się służby ratownicze, które będą chciały uratować dzielnego pasażera. Zastanawia jednak lista pasażerów, wedle której miał tam być tylko jeden inwalida. Terrorysta musiał przekraść się niezauważony do luku bagażowego.

Znacznie, znacznie później

Marian Lupu czyści broń.

Marian Lupu
Ach... Co ja mam zrobić z tym pistoletem...

Lupu rzuca pistoletem w szybę, którą pistolet przebija i wypada za okno. W wyniku różnicy ciśnień wszystkie przedmioty zaczynają wylatywać przez okno. Lupu chwyta się zdrową ręką jednego z krzeseł i cudem unika wywiania przez szybę.

Trochę później

Naauma Delaney
Wygląda na to, że naukowcy się pomylili i samolot poleciał jakoś dalej. Właśnie w tle widzimy samolocik zbliżający się w naszą stronę... O jasna cholera, w nogi!!!

Po minucie

Naauma Delaney
Z bezpiecznej odległości możemy obserwować jak samolot bezwładnie rozbije się o skałę Gibraltaru.

Widzimy samolot rozbijający się o skałę. Odpada od niego ogon, który powoli opada na ziemię.

Naauma Delaney
Cicho, ale słyszalnie
Oby zginął... Będzie większa sensacja. Głośno
Biegnijmy do wraku, miejmy nadzieję, że przeżył!

Po chwili

Naauma Delaney
Nieprawdopodobna sytuacja! Z ogona samolotu wyczołguje się właśnie człowiek!

Marian Lupu jakimś cudem podnosi się z ziemi, robi dwa kroki, po czym pada nieprzytomny.

Naauma Delaney
Tak więc wszystko skończyło się szczęśliwie dla pasażera feralnego lotu. Niestety, chyba gorzej ma się stado mał magotów, które, dziś możemy już powiedzieć, żyło na skale Gibraltaru, bowiem wygląda na to, że samolot zabił większość z nich lądując o tam Tu wskazuje palcem szczątki samolotu.

A teraz nieco cofnijmy się w czasie. Nowy Jork, sąd.

Sędzia Jackson
Kim do cholery są ci ludzie?

W stronę sędziego zbliża się grupa brudnych, ciemnowłosych ludzi w brudnych szmatach. Idą boso i śmierdzą tak, że wszyscy z obrzydzeniem zatykają nosy.

Vladimir Voronin
To moi krajanie!

Brudni ludzie podeszli do sędziego.

Jurij (jeden z brudnych Mołdawian, który umie mówić po angielsku)
Panie prezydencie. Przybyliśmy tu za panem, jak tylko dowiedzieliśmy się o pańskim problemie.

Vladimir Voronin
Za co przyjechaliście tutaj taką grupą?

Jurij
To proste. Sprzedaliśmy kilkanaście dzieci do niewolniczej pracy na niewolniczych plantacjach we Włoszech. Kupiliśmy wizy i bilety, potem przylecieliśmy tutaj. Za trzy sprzedane nerki i dwie gałki oczne zapłaciliśmy za ekspertyzę prawną, która doproawdzi do pańskiego uniewninnienia.

Vladimir Voronin
Naprawdę?

Jurij
Do sędziego Jacksona
Panie sędzio, oto ekspertyza prawna. Wedle niej immunitet dyplomatyczny posiadany przez pana Voronina sprawia, że nie można go ani oskarżyć o przestępstwo ani go aresztować.

Sędzia Jackson czyta ekspertyzę.

Sędzia Jackson
No cóż. Wynika, że doszło do ogromnej pomyłki. W związku z nieoczekiwanymi okolicznościami, które zaszły umarzam postępowanie wobec Vladimira Voronina. Czy oskarżony przyjmie polubownie dwa miliony dolarów odszkodowania?

Jurij sugeruje, aby Voronin potwierdził.

Vladimir Voronin
No... Dobrze.

Sędzia Jackson
Pysznie! Jednak ekspertyza prawna nie dotyczy pana Budionnego. Tak więc przysięgli uznali Tedora Budionnego winnym zarzucanych mu czynów i sąd skazuje oskarżonego na 20 lat pozbawienia wolności w więzieniu federalnym. Sąd zamyka sprawę.

Teodor Budionny
Co?

Strażnicy wyprowadzają Tedora Budionnego z sali

Sędzia Jackson
Panie Voronin. Jest pan wolny.

Vladimir Voronin
Do Jurija
Ale dlaczego mnie uratowaliście? Przecież Mołdawia to ruina, jesteście biedni!

Jurij
Ale wiemy, że to nie do końca pańska wina. W każdej wiosce mamy jakieś radio i słuchamy doniesień o pańskich działaniach. Widzimy jak pan się stara zdobyć pieniądze i uchronić nasz kraj przed rozgrabieniem.

Andrij (jeden z Mołdawian)
Dokładnie. A poza tym, może i wszyscy są biedni, ale to zgodnie z duchem komunistycznym, wszyscy są równie biedni! Głosowaliśmy na Partię Komunistyczną i wiedzieliśmy co chcemy.

Jurij
Zgadza się. Dlatego uważamy pana za najlepszego prezydenta, jakiego mogliśmy sobie wymarzyć. Kochamy pana. Jest pan najlepszy.

Uśmiech pojawia się na twarzy Vladimira Voronina, po czym Voronin podnosi swoje zagipsowane ręce do góry w geście triumfu. Akcja się zatrzymuje i słyszymy piosenkę You're the Best w wykonaniu Joe Esposito poczynając od refrenu. Piosenkę słyszymy jak przewijają się napisy końcowe, podczas których widzimy zdjęcia rozradowanego Voronina wychodzącego z sali sądowej pośród szczęśliwych Mołdawian. Gdzieniegdzie widzimy zdjęcia przerażonego Teodora Budionnego wyprowadzanego przez strażników.

Napisy końcowe. Piosenka You're the Best w wykonaniu Joe Esposito

Produced by: Seth MacFarlane
Created by: Ptok Bentoniczny Directed by Matt Stone and Trey Parker Executive Producer: Steve Carell NBC productions 2009

Później w Nowym Jorku.

Jurij
No dobrze... Gramy w marynarza. Przegrany sprzedaje nerkę i wracamy do Mołdawii. Nic tu po nas...

Odcinek 14 ("Once an idiot..."/"Kto raz był idiotą...")

Minęło trochę czasu od wydarzeń przedstawionych w ostatnim odcinku. Vladimir Voronin wciąż ma gips na rękach, a Lupu porusza się na wózku inwalidzkim.

Zinaida Gerceanii
Wiesz Vladimir. Myślałam trochę o tym jak zdobyć pieniądze i postanowiłam zgłosić cię do rosyjskich Milionerów.

Vladimir Voronin
Mnie? Ja nie wiem czy się nadaję...

Zinaida Gerceanii
Zadadzą parę prostych pytań, a jak nie będziesz znał odpowiedzi, to się po prostu wycofasz. Mam tu kilka przykładowych pytań. O dajmy to. Co jest stolicą Rosji?

Vladimir Voronin
Proste. Petersburg.

Zinaida Gerceanii
To chyba będzie jednak nieco trudniejsze...

Czołówka

Voronin:It seems today, that all you see is USA in radio and Russia on TV
Gerceanii:But where are all those noble countries, that used to rule in that world?
All:How good there is a Mol-do-va(aaa)!!!
All:You can say all about us but you cannot beat us
Voronin:Though we are so poor that
Gerceanii:You want cry!
All:This... is... Planet... Mol-do-va(aaaa)!!!!

Moskwa, nagranie teleturnieju Milionerzy z udziałem Vladimira Voronina. Prowadzi Dimitryj Dibrow, odpowiednik naszego Huberta Urbańskiego.

Dmitryj Dibrow
Witam wszystkich w waszym ulubionym teleturnieju. Oprócz dziewięciu normalnych, nikomu nieznanych graczy gościmy również prezydenta Mołdawii, Vladimira Voronina.

Kamery kierują się na Voronina, który niezgrabnie macha swoimi zagipsowanymi rękami.

Dmitryj Dibrow
A teraz czas na Kto pierwszy ten lepszy! Oto pytanie. Uszereguj kraje w kolejności od najbogatszego do najbiedniejszego. A. Mołdawia, B. Bhutan, C. Mozambik, D. Rumunia.

Widzimy zawodników wciskających guziki.

Dmitryj Dibrow
A oto poprawna kolejność. D. Rumunia, C. Mozambik, B. Bhutan i A. Mołdawia. A kto znał taką kolejność?

Widzimy tablicę wyników, gdzie widzimy zapalone na zielono nazwisko Vladimira Voronina z wynikiem 2,3 sekund.

Dmitryj Dibrow
A jedyny, który znał poprawną kolejność to prezydent Mołdawii, Vladimir Voronin.

Vladimir Voronin radośnie wstaje i idzie zasiąść na fotelu gracza.

Dmitryj Dibrow
Zgadywał pan?

Vladimir Voronin
Nie. Wiedziałem, że Rumunia nie jest już biedna, więc musiała być bogatsza niż Mozambik czy Bhutan. Mozambik jest większy niż Bhutan, a Mołdawia jest najbiedniejsza w ogóle.

Dmitryj Dibrow
Świetnie. A zapytam, co się stało w rączki?

Vladimir Voronin
Hm... No... Ktoś mi obciął ręce, ale je przyszyli.

Dmitryj Dibrow
Au... Dobrze, zacznijmy grę. Pierwsze pytanie.

Słyszymy melodyjkę z Milionerów.

Dmitryj Dibrow
Kto jest prezydentem Mołdawii? A. Vladimir Voronin, B. Zinaida Gerceanii, C. Marian Lupu czy D. Igor Smirnov.

Cisza

Dmitryj Dibrow
Ja myślę, że to proste pytanie.

Vladimir Voronin
A ja, że jest to podchwytliwe pytanie. Poproszę telefon do przyjaciela.

Dmitryj Dibrow
Hah... Zadzwonimy więc do losowo wybranej osoby z twojej listy.

Po chwili

Dmitryj Dibrow
Halo? Do kogo się dodzwoniliśmy?

Głos zza kadru
Igor Smirnov.

Dmitryj Dibrow
Nazywam się Dmitryj Dibrow i dzwonię z programy Milionerzy, gdzie Vladimir gra właśnie o milion i dzwoni do ciebie już na pierwszym pytaniu. Kto jest prezydentem Mołdawii. A. Vladimir Voronin, B. Zinaida Gerceanii, C. Marian Lupu, D. Igor Smirnov. 30 sekund.

Igor Smirnov
W kulki lecisz? No oczywiście, że Voronin. Dajcie mi spokój, jestem chory!

Dmitryj Dibrow
Co ty na to Vladimir?

Vladimir Voronin
Ja myślę, że on kłamał. On mnie chyba nie lubi. Poproszę pół na pół.

Dmitryj Dibrow
Hah. No niech będzie. Proszę o odrzucenie dwóch błędnych odpowiedzi.

Komputer odrzuca odpowiedzi B. i C.

Dmitryj Dibrow
Zostały odpowiedzi Vladimir Voronin i Igor Smirnov. Kogo wybierasz Vladimir?

Vladimir Voronin
Ja nie wiem... Nazwiska brzmią znajomo.

Dmitryj Dibrow
No dalej, Vladimir. Uda ci się!

Vladimir Voronin
Dobrze, strzelmy, że D. Igor Smirnov.

Dmitryj Dibrow
Że... Co?

Vladimir Voronin
Czuję pułapkę w pytaniu. Zaznacz D, Dmitryj.

Dmitryj Dibrow
Jesteś pewien.

Vladimir Voronin
Nie. Ale zaznacz. Doszedłem do inteligentnego wnisoku, że nie moglibyście mnie zapytać o mnie samego. Więc to nie ja. Zaznacz D. Ostatecznie.

Dmitryj Dibrow
Opadając na fotel
Zaznaczmy więc D... I to Vladimir jest zła odpowiedź... Ty jesteś prezydentem Mołdawii... Vladimir, no jak to się stało?

Vladimir Voronin
Wybrali mnie w demokratycznych wyborach.

Dmitryj Dibrow
Ale w jaki sposób źle odpowiedziałeś???

Vladimir Voronin
No... Myślałem, że pytanie jest inne. Nie wiem czemu.

Dmitryj Dibrow
Tak czy inaczej dziękuję ci za występ.

Vladimir dziękuje, ściska ręke Dibrowowi i wychodzi.

Później w Kiszyniowie

Reporterka z radia
Dziś w Moskwie prezydent Voronin ośmieszył się odpadając na pierwszym pytaniu w Milionerach na pytaniu o samego siebie. Vladimir Voronin znów stał się najpopularniejszym hasłem wyszukiwanym w przeglądarce Google.

Do gabinetu wchodzi Vladimir

Zinaida Gerceanii
Nigdy nie chciałam ci tego mówić wprost, ale jesteś idiotą Vladimir. Po prostu. Dobrze, że tego nie widziałam, ale o niczym innym nie mówią w radiu. Informacje o tobie pojawiają się na wszystkich portalach internetowych. Nawet Larry King o tobie wspominał.

Retrospekcja

CNN

Larry King
Dziś Vladimir Voronin ośmieszył się po raz kolejny w tym roku, odpadając w Milionerach na pierwszym pytaniu o samego siebie. Dmitryj Dibrow powiedział, że to było najbardziej żenujące widowisko jakie kiedykolwiek widział. Jan Hoop de Scheffer zasugerował, aby NATO wspomogło program edukacyjny w Mołdawii, aby nikt z obywateli nie był tak głupi jak prezydent.

Z powrotem w czasie rzeczywistym.

Marian Lupu
Mogliśmy cię wysłać do Familiady. Tam na pewno byś sobie poradził.

Wyobraźnia Lupu. Familiada. Prowadzi Karol Strasburger. Po lewej drużyna Voronina z kilkoma nieznanymi facetami, a po prawej drużyna złożona z nieznanych aktorów filmów pornograficznych.

Karol Strasburger
Witam, przypomniał mi się dowcip, ale już go zapomniałem... Tak więc Vladimir i Nieznana Aktorka Porno. Pytanie. Co jest najczęściej według ankietowanych, wyszukiwaną pozycją w Googlach?

Guzik szybciej wciska Aktorka.

Nieznana Aktorka Porno
Seks!

Karol Strasburger
Odwracając się w stronę tablicy.
Czy to seks? Tak! Na drugiej pozycji! Vladimir, masz szansę!

Vladimir Voronin
Ja... Ja... Ja...

Karol Strasburger
Odwracając się w stronę tablicy
Czy to ty? Tak! Najczęściej wyszukiwany jest obecnie Vladimir Voronin! Pytanie przejmuje więc drużyna Vladimira!

Z powrotem w świecie realnym.

Marian Lupu
Tak, w Familiadzie mógłbyś sobie poradzić...

Do ganinetu wchodzi Naauma Delaney

Naauma Delaney
Jesteśmy w Kiszyniowie, gdzie za chwilę porozmawiamy z Vladimirem Voroninem, murowanym faworytem do zdobycia nagrody Idioty Roku 2009 za całokształt tegorocznych wyczynów.

Vladimir Voronin
Jak u diabła pani tu weszła?

Naauma Delaney
Nie macie ochrony.

Vladimir Voronin
Won! Won! Won! Won!

Naauma Delaney
Ale najpierw proszę odpowiedzieć na parę pytań.

Zinaida Gerceanii
Powiedział, żebyś stąd wyszła pizdo!

Naauma Delaney
Nie tym tonem, krowo!

Zinaida Gerceanii
Jestem premierem Mołdawii a ty jakąś reporterką!

Naauma Delaney
A i tak zarabiam lepiej niż ty!

Zinaida Gerceanii
AAAAAA!!!!

Naauma Delaney
AAAAAAA!!!!

Marian Lupu
Lesbijska bójka! Lesbijska bójka!

Zinaida i Naauma rzucają się na siebie. Zaczynają okładać się pięściami, zdzierając z siebie ubranie. Trwa to dłuższą chwilę przy ogólnym osłupienie mężczyzn zgromadzonych na sali. Po chwili podjeżdża do nich Lupu, który wysypuje na nich jakiś proszek z torebki.

Marian Lupu
Zapasy w kiślu!

Vladimir Voronin
Co?

Marian Lupu
To kisiel w proszku. Niestety, zepsuł się elektryczny czajnik na baterie. Nie ma czasu zagotować wody na kuchence gazowej.

Trochę później, obie kobiety wyczerpane i posiniaczone zostają rozdzielone przez kilku polityków.

Naauma Delaney
Oskarżę cię o pobicie!

Zinaida Gerceanii
To ja ciebie!!!

Naauma Delaney
Zobaczymy kto będzie szybszy!

Marian Lupu
Nikt nikogo nie pozwie!

Naauma Delaney
Czemu nie?

Lupu wyrywa kamerzyście kamerę i roztrzaskuje ją o ziemię.

Marian Lupu
Nie ma już nagrania. Nikt nie wygra rozprawy.

Naauma Delaney
Idźcie się walić wy cholerne mołdawskie cioty!

Delaney wstaje, ogarnia się i wychodzi. Kamerzysta próbuje zbierać resztki kamery, ale Lupu uderza go linijką w głowę, po czym tamten również wybiega.

Marian Lupu
Zinaida, proszę, powtórz to kiedyś...

Zinaida patrzy z odrazą na Lupu i wychodzi.

Następnego dnia.

CNN

Larry King
Ze świata napływają do nas wieści od prezydentów i premierów tego świata, którzy oficjalnie wystosowali wyśmiewcze noty dyplomatyczne wobec Vladimira Voronina, w których piszą, że, cytuję, to żenujące, aby prowadzić jakąkolwiek politykę z takim człowiekiem. Vladimir Voronin musi popracować nad poprawą wizerunku.

Kiszyniów

Vladimir Voronin
Zinaida... To jakiś koszmar! Wszyscy się ze mnie śmieją!

Zinaida Gerceanii
Zasłużyłeś sobie.

Marian Lupu
Chyba znalazłem jakieś wyjście.

Vladimir Voronin
Jakie?

Marian Lupu
Czytałem właśnie te artykuły konstytucji Mołdawii, które nie uległy jeszcze desuestudo... Wynika z nich, że Mołdawia nie ma prezydenta, tylko Najwyższego Przedstwiciela Ludu Mołdawii, którego tylko potocznie zwie się prezydentem, aby było łatwiej, prościej i krócej. No i bardziej podobnie do świata zachodniego.

Vladimir Voronin
I co z tego?

Marian Lupu
A to, że pytanie było źle sformułowane.

Cisza

Vladimir Voronin
Chcesz mie powiedzieć, że jednak nie jestem prezydentem?

Marian Lupu
Zadzwonię do nich i powiem, że muszą cię przyjąć raz jeszcze. Zazwyczaj rozpatrują sprawy korzystnie dla graczy.

Później

Marian Lupu
Powiedzieli, że, cytuję, mają to gdzieś, ale że może być śmiesznie to pozwolą ci zagrać raz jeszcze. Pakuj się. Lecisz do stolicy Rosji,...

Vladimir Voronin
...Władywostoku! Cisza Irkucka?

...do Moskwy.

Dmitryj Dibrow
Dzisiaj mamy okazję po raz kolejny gościć geniusza polityki międzynarodowej, Vladimira Voronina, gdyż pytanie na którym odpadł było źle sformułowane. Gotowy Vladimir na powtórkę?

Vladimir Voronin
Gotowy!

Dmitryj Dibrow
Masz znów wszystkie koła ratunkowe. Czytam pytanie. Do której z wymienionych organizacji międzynarodowych należy Mołdawia? A. Unia Europejska, B. Stowarzyszenie Narodów Azji Południowo-Wschodniej, C. Północnoamerykańska Strefa Wolnego Handlu, D. Rada Europy.

Vladimir Voronin patrzy tępym wzrokiem na Dibrowa.


Napisy końcowe. Piosenka Boonika Bate Doba zespołu Zdob şi Zdub

Produced by: Seth MacFarlane
Created by: Ptok Bentoniczny Directed by Matt Stone and Trey Parker Executive Producer: Steve Carell NBC productions 2009

Nieco później w Kiszyniowie. Mołdawscy politycy siedzą przy stole w milczeniu.

Vladimir Voronin
Naprawdę myślałem, że jesteśmy już w Unii Europejskiej. Nawet nie wiem co to jest ta Rada Europy. Nie pamiętam, abym kiedykolwiek spotkał się z tą nazwą!

Marian Lupu
Cicho
Kto raz był idiotą...

Odcinek 15 („Farewell, Steven!”/„Żegnaj, Steven!”)

Mołdawscy politycy siedzą w zadumie w gabinecie rządowym. Nagle do pokoju wchodzi Marian Lupu (już nie na wózku).

Marian Lupu
Mam genialny pomysł na zrobienie wielkiej kasy i szumu medialnego wokół naszego kraju!

Zinaida Gerceanii
Zamieniam się w słuch.

Marian Lupu
Żeby zarobić kasę, musimy... uważajcie... porwać Stevena Seagala!

Mołdawscy politycy tępo patrzą się na uśmiechniętego Lupu.

Czołówka

Voronin:It seems today, that all you see is USA in radio and Russia on TV
Gerceanii:But where are all those noble countries, that used to rule in that world?
All:How good there is a Mol-do-va(aaa)!!!
All:You can say all about us but you cannot beat us
Voronin:Though we are so poor that
Gerceanii:You want cry!
All:This... is... Planet... Mol-do-va(aaaa)!!!!

Zinaida Gerceanii
To chyba twój najgłupszy pomysł...

Vasile Tarlev (były premier Mołdawii)
Zdecydowanie. Dlaczego mielibyśmy porywać odgrywacza tak wielkiej szmiry. Kto by go tam chciał?

Marian Lupu
Steven Seagal to świetny aktor. Hollywood zapłaci nam górę kasy.

Zinaida Gerceani
Ja myślę jednak, że to strata czasu.

Do gabinetu wchodzi Vladimir Voronin

Vladimir Voronin
Co się szykuje?

Vasile Tarlev
Porwiemy Stevena Seagala.

Vladimir Voronin
Świetny pomysł Vasile. Bierzmy się do roboty.

Marian Lupu
Ale to był mój pomysł.

Vladimir Voronin
Nie przypisuj sobie cudzych zasług. Do roboty. Jaki mamy plan?

Marian Lupu
No, wysłalibyśmy list do Stevena Seagala z zaproszeniem na rozdanie nagród dla najlepszych aktorów w historri gwarantując mu zdobycie pierwszej nagrody.

Vasile Tarlev
A kiedy już tu dotrze, to go pobijemy, zwiążemy, zgwałcimy i zażądamy okupu.

Marian Lupu
Myślę, że nieco okroimy ten plan, ale z grubsza masz rację.

Vladimir Voronin
Świetnie. Lupu, wyślij list. Zarobimy dużo forsy!

Nieco później.

Zinaida Gerceanii
Naprawdę uważam, że porywanie kogokolwiek, a zwłaszcza Stevena Seagala, to naprawdę zły pomysł.

Marian Lupu
Czemu?

Zinaida Gerceanii
On gra w samych szmirach i do tego gra i bije się jak baba.

Marian Lupu
No coś ty, to świetny aktor, chociaż faktycznie te bójki są jakieś takie... Nieważne...

W Stanach Zjednoczonych. Dom Stevena Seagala

Lokaj Stevena Seagala
Sir... List do pana, nadany z Tyraspolu w Mołdawii.

Steven Seagal
Zobaczmy... O mój Boże! Dostanę nagrodę na najlepszego aktora w historii! Muszę lecieć do Kiszyniowa, aby odebrać nagrodę! Poinformuj wszystkie stacje telewizyjne!

CNN

Larry King
Dostaliśmy informację, że Akademia Filmowa w Mołdawii nagrodziła właśnie Stevena Seagala, odtwórcę największych szmir wśród filmów walk, nagrodą dla najlepszego aktora w historii. Zastanawia nas jakim cudem ta baba dostała nagrodę. Przeprowadziliśmy ankietę telefoniczną, w której zapytaliśmy, co sądzą o decyzji Mołdawii w sprawie Stevena Segala. 1% powiedziało, że się nie zgadza, 3%, że nie ma zdania, a 96% opdowiedziała Co to do cholery jest Mołdawia?

Kiszyniów

Zinaida Gerceanii
No i brawo. Steven Seagal już tu jedzie. Co wy właściwie teraz zamierzacie?

Marian Lupu
Zamkniemy go tu w toalecie.

Zinaida Gerceanii
Mamy tu tylko jedną toaletę. Gdzie my będziemy się załatwiać?

Marian Lupu
No... Tam jest druga.

Zinaida Gerceaii
To schowek na szczotki.

Marian Lupu
To by wyjaśniało czemu nie mogłem znaleźć sedesu...

Zinaida chowa twarz w dłoniach.

Później. Steven Segal dociera już autobusem z Tyraspolu do Kiszyniowa. Mołdawscy politycy czekają na przystanku.

Marian Lupu
Powinien za chwilę dojechać.

Zbliża się trzydziestoletni pomarańczowy Ikarus. Otwierają się drzwi, wychodzi z nich jedyny pasażer, Steven Seagal.

Steven Seagal
Welcome, Moldova!

Marian Lupu
Witamy pana panie Seagal.

Steven Seagal
Hello!

Mołdawscy politycy bez słowa wyjmują tomfy spod garniturów i żakietów, po czym zaczynają okładać nimi Stevena Segala.

Później

Vasile Tarlev
Wsadźcie go do schowka na szczotki.

Vladimir Voronin
I każcie go pilnować ochroniarzom.

Zinaida Gerceanii
Już nie mamy ochroniarzy. Już długo, długo nie mamy.

Vladimir Voronin
Poważnie? Ogląda się za siebie A wciąż mam wrażenie jakby ktoś za mną chodził.

Zinaida Gerceani
Najpierw był to Teodor, a teraz ci się wydaje...

Vasile Tarlev wpycha Segala do schowka na szczotki.

Marian Lupu
Dobrze. Teraz zadzwonię do Hollywood, że żądamy, powiedzmy stu milionów dolarów za uwolnienie go.

Vasile Tarlev
Ale wciąż mi się nie podoba, że nie zgwałciliśmy go.

Zinaida Gerceani
Jezu, Vasile! Naoglądałeś się za dużo filmów... Dziś już tak się nie robi.

Marian Lupu
Cicho! Dzwonię... Halo? Dodzwoniłem się do Hollywood? Mamy Stevena Seagala! Co? Nie! Porwaliśmy go. Nie, nie! Naprawdę go porawliśmy. Żądamy stu milionów dolarów! Co? Wy chyba żartujecie... Do widzenia...

Vladimir Voronin
I co?

Marian Lupu
Mówią, że od lat chcieli się go pozbyć i nie chcą zapłacić.

Później. CNN.

Larry King
Prezydent Barack Obama właśnie ogłosił Święto Narodowe W Stanach Zjednoczonych, po tym jak rozeszła się informacja, że Steven Seagal został porwany przez Mołdawian.

Barack Obama
Cieszmy się, bowiem odtwórca największych szmir ostatnich lat już nie wróci na ekrany!

Larry King
Prezydent zapytany, czy nie powinien walczyć o uwolnienie swojego obywatela, odpowiedział, że są równi i równiejsi w Ameryce. Na pytanie jak on to rozumie, nie udzielił odpowiedzi.

Kiszyniów

Vladimir Voronin
Co my teraz mamy z nim zrobić?

Marian Lupu
Może otwórzmy schowek i porozmawiajmy z nim?

Vladimir Voronin
W sumie, czemu nie?

Voronin otwiera schowek z którego wyskakuje Steven Seagal i zaczyna walczyć, jednak Vasile Tarlev bez wysiłku odpiera jego ataki, a potem prostym ciosem nokautuje Seagala, przy okazji zrywając z niego kurtkę. Seagalowi spada z głowy czarna peruka ujawniając długie blond włosy.

Vladimir Voronin
Ki czort?

Steven Seagal powoli wstaje, z klatki piersiowej opada rozerwany bandaż, ujawniając jego krągłe piersi.

Vladimir Voronin
Co to ma być?

Zinaida Gerceanii
Odpowiedź jest bardzo prosta.

Vladimir Voronin
Jaka?

Zinaida Gerceanii
Pomyślcie. Seagal bije się jak baba, gra jakby nie był facetem tylko jakimś fagasem... To logiczne. Steven Segal to nie mężczyzna, tylko kobieta.

Marian Lupu
Stefania...

Vladimir Voronin
Leninie, Stalinie! Transwestyta!

Voronin zaczyna okładać Stefanię kijem od szczotki

Zinaida Gerceanii
Vladimir! Przestań! Kobiet się nie bije!

Marian Lupu patrzy tęsknym wzrokiem na Stefanię. Stefania wstaje i tępo patrzy się na mołdawskich polityków. Po chwili ze wstydem zakrywa piersi, a następnie... wraca do schowka na szczotki.

Vasile Tarlev
Ależ to było... żenujące.

Marian Lupu
Chyba się zakochałem...

Vladimir Voronin
To nie do pomyślenia. Co mamy teraz z nim... z nią zrobić?

Zinaida Gerceanii
Odeślijmy do Stanów Zjednoczonych. Nic nam po niej.

Marian Lupu
Ja się nią zajmę.

Vladimir Voronin
Co zamierzasz?

Marian Lupu
Nieistotne.

Lupu otwiera schowek na szczotki i wyciąga z niego Stefanię. Następnie wychodzi z budynku parlamentu i wsiada do samochodu, który został jeszcze po Drakuli. Następnie odjeżdża w stronę lasu.

Marian Lupu
Wiesz Stefanio. Kiedy cię ujrzałem pierwszy raz jako Stefanię... Serce zabiło mi mocniej, ale... Jednak ze względu na dysonans kulturowy i fakt, że przyczyniłem się do twojego porwania, nie możemy być razem. Nie mogę wykorzystać szwedzkiego syndromu...

Stefania próbuje coś powiedzieć, ale się powstrzymuje.

Marian Lupu
Łzy zaczynają mu ciec po policzkach.
Jest taka zasada... Że jeżeli kogoś kochasz, wypuść go na wolność...

Stefania robi pytającą minę.

Samochód zatrzymuje się w środku lasu. Lupu wychodzi i daje znać Stefanii, aby wyszła. Staje naprzeciw niej.

Marian Lupu
Nie możemy być razem. Idź i bądź wolna. Wolna jak ptak! Żegnaj... Żegnaj Steven!

Lupu ociera twarz rękawem, biegnie w stronę samochodu i odjeżdża zostawiając osłupiałą Stefanię, która stoi bez ruchu w szoku. Słyszymy w tle piosenkę I can't fight this feeling anymore po czym kamera stopniowo oddala się od Stefanii. Pojawiają się napisy końcowe. I tak aż do końca napisów kamera się oddala.


Napisy końcowe. Piosenka [I can't fight this feeling anymore.

Produced by: Seth MacFarlane
Created by: Ptok Bentoniczny Directed by Matt Stone and Trey Parker Executive Producer: Steve Carell NBC productions 2009

Wciąż słyszymy piosenkę. Widzimy Lupu w budynku parlamentu. Chowa twarz w rękach na stole. Płacze. Zinaida i Vasile klepią go po plecach i pocieszają.

Odcinek 16 („A Budionnyj's Very Own Episode”/„Odcinek Tylko o Budionnym”)

Tuż po wydaniu wyroku przez sędziego Jacksona. Więzienie federalne McCreary, w Pine Knot, hrabstwie McCreary, stanie Kentucky.

Noc. Strażnicy wprowadzają Budionnego do celi. Wpychają go do środka. Rzeczy Budionnego lądują w sedesie.

Teodor Budionny
Oooch... Świetnie się zaczyna... Ma tu ktoś Domestos?

Czołówka

Voronin:It seems today, that all you see is USA in radio and Russia on TV
Gerceanii:But where are all those noble countries, that used to rule in that world?
All:How good there is a Mol-do-va(aaa)!!!
All:You can say all about us but you cannot beat us
Voronin:Though we are so poor that
Gerceanii:You want cry!
All:This... is... Planet... Mol-do-va(aaaa)!!!!

Następnego dnia. 6 rano

Sygnał z głośników
WEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!!!

Teodor Budionnyj
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!

John Terreri (strażnik)
Milcz numerze 607-706-C.

Teodor Budionnyj
Nazywam się Teodor Budionnyj i niech pan mówi wolniej, bo dopiero się uczę angielskiego, choć chyba nieźle mi idzie...

John Terreri uderza pałką Teodora

John Terreri
Będę mówił tak szybko jak mi się podoba.

Szumiący głos z głośników
Więźniowie ze skrzydła o zaostrzonym rygorze, wystąp z celi.

Teodor Budionnyj
Co on powiedział.

John Terreri
Lepiej to zrób.

Teodor Budionnyj
Ale co?

John Terreri zaczyna pałować Budionnego.

Zbliża się Naczelnik Więzienia w McCreary.

Naczelnik
Co tu się dzieje?

John Terreri
Mamy tu klasyczny przykład niesubordynacji.

Naczelnik
Kto to jest? Co tu robi? Nie znam go jeszcze!

John Terreri
To numer 607-706-C. 20 lat za fałszowanie forsy.

Naczelnik
Rusek?

John Terreri
Na to wychodzi.

Naczelnik
Rusku! Idziesz ze mną.

Teodor intuicyjnie podąża za Naczelnikiem.

Naczelnik
Za karę idziesz do skrzyni!

Teodor Budionnyj
Skrzyni? Skrzyni?

Naczelnik
Co się głupio pytasz? No do skrzyni.

Naczelnik i Budionnyj schodzą do podziemi. W jednym z kątów jest niezbyt wielka skrzynka.

Naczelnik
Za twoją niesubordynację spędzisz jeden dzień w tej skrzyni!

Teodor Budionnyj
Że co? To niemożliwe.

Naczelnik
Możliwe.

Teodor Budionnyj
W życiu się tam nie zmieszczę.

Naczelnik
Ja bym się zmieścił.

Teodor Budionnyj
Nie wierzę.

Naczelnik
No to patrz.

Naczelnik wchodzi do skrzyni.

Naczelnik
Zabij wieko. Do jutra!

Budionnyj zabija wieko i wraca na górę. Spotyka po drodze Johna Terreriego.

John Terreri
Co ty robisz? Marsz na śniadanie!

Stołówka

Teodor Budionnyj
A myślałem, że te więzienne stołówki pokazywane w filmach to jakiś żart... Myliłem się.

Przy "ladzie"

Teodor Budionnyj
Proszę trochę tego czerwonego... Nie wygląda aż tak obrzydliwie jak to zielone czy fioletowe....

Kucharka nakłada "czerwone" na tackę

Teodor Budionnyj
A ciastko na deser?

Cisza. Stara, brzydka kucharka patrzy się na Teodora spode łba.

Teodor Budionnyj
To ja... już pójdę.

Budionnyj rozgląda się po stołówce. Generalnie przy każdym stoliku jest jakieś wolne miejsce. Nie mogąc się zdecydować, siada przy najbliższym

Peter (skazany za gwałt)
Hej, nowy. Jestem Peter, 50 lat. A ty?

Teodor Budionnyj
Nie wyglądasz na 50 lat...

Peter
Nie, to mój wyrok. Zostało jeszcze 47 lat.

Teodor Budionnyj
Aha... Jestem Teodor, 20 lat... Skazany za fałszerstwa, ale jestem niewinny.

Mark (skazany za gwałt)
Jestem Mark, dożywocie, skazany w Rhode Island. Wszyscy są tutaj niewinni. A czemu nie usiadłeś tam z innymi fałszerzami?

Teodor Budionnyj
Nikogo tu nie znam.

Mark
Nie martw się. Pomożemy ci się obeznać. Po śniadaniu mamy 30 minut dla siebie. Pokażemy ci co i jak.

Później

Teodor Budionnyj
Czemu zaprowadziliście mnie do pralni, gdzie nikogo nie ma i nikt nie będzie mógł nas usłyszeć... Wy chyba nie...

Mark
Nie martw. Nie będzie bolało.

Teodor Budionnyj
AAAAAAA!!!!

Budionny rzuca się do ucieczki, ale potyka się o rurkę od pralki, upada i traci przytomność. Peter, Mark i David chwytają go i ciągną do kąta.

Mark
He, he, he, he... Świeże mięsko.

Później w skrzydle szpitalnym

Lekarz
Obudził się! Witaj 607-706-C. Twoim przyjaciele znaleźli cię w pralni nabitego na rurkę odprowadzającą brudną wodę. Musieliśmy operować.

Budionnyj płacze. Nie z bólu. Z żalu i ze zdania sobie sprawy co się stało w pralni.

Później

John Terreri
607-706-C. Ze względu na twoją niesubordynację będziesz zajmował się najbardziej szacowną pracą w naszym więzieniu. Będziesz przenosił te ciężkie pięćdziesięciokilogramowe kamienie spod tego muru pod tamten, a jak skończysz, to z powrotem.

Teodor Budionnyj
Eee...

Później. Z budynku wychodzi John Terreri i podchodzi do Budionnego.

John Terreri
Co tak stoisz? Uważasz, że skończyłeś?

Teodor Budionnyj
Tak.

John Terreri
W jaki sposób. Te kamienie wciąż są na miejscu.

Teodor Budionnyj
Przeniosłem je tam i z powrotem. Tak jak kazałeś... Kazał! Pan, strażnik, pan strażnik kazał!

John Terreri
Zdziwiony No... Dobrze. Przenieś je raz jeszcze, a ja pójdę się zdrzemnąć.

John Terreri odchodzi.

Teodor Budionnyj
Cicho
Frajer...

Po południu. Więźniowie wracają do cel.

Teodor Budionnyj
Aaaa... Kto zrobił mi kupę na łóżku?

Mark
Sorry, stary. Ale mój kibel jest zapchany od tygodnia. Będę tu wpadał co jakiś czas, OK?

Teodor Budionnyj
Rwąc sobie włosy z łysiejącej głowy. Aaaa...

Po nocy pełnej wrażeń zapachowych, jak i faktu iż podłoga w celi jest bardzo twarda, Teodor postanowił, że jedyny sposób, aby przetrwać kolejne 20 lat, to ucieczka z więzienia i powrót do Mołdawii.

Następnego dnia. Pobudka. 6 rano. Otwierają się drzwi cel.

Teodor Budionnyj
WOLNOŚĆ!!!

Budionnyj wybiega czym prędzej z celi i biegnie ku wyjściu. Strażnicy są tak zaskoczeni, że początkowo nawet nie reagują i Teodor przebiega kilka drzwi. Następnie wybija jedyne nieokratowane okno w korytarzu i wyskakuje z... trzeciego piętra.

John Terreri
Wychylając się przez okno
Wymiotuje i ma drgawki... Nic mu nie będzie.

Później w Skrzydle Szpitalnym

Naczelnik
No... Za próbę ucieczki, dopisuję ci niniejszym dodatkowe dziesięć lat do wyroku. Miłej zabawy. A, i miałeś rację. Da się wejść, ale wytrzymać w skrzyni dzień... Niemożliwe. A mogłem po prostu wybulić na karcery, a tak ani skrzyń, ani karcerów.

Budionnyj, cały w bandażach patrzy tępo na Naczelnika.

Naczelnik
A i jeszcze jedno. Twoi koledzy namawiali mnie cały ranek, abym przeniósł cię do ich celi grupowej. Po namyśle stwierdzam, że pobyt w towarzystwie przyjaciół może ci posłużyć dobrze w resocjalizacji.

Teodor Budionnyj
Jacy koledzy?

Naczelnik
Mark, Peter i Alan.

Budionnyj zaczyna płakać.

Naczelnik
Pewnie też bym był wzruszony...

Tydzień później w celi grupowej

Teodor Budionnyj
OBIECALIŚCIE ŻE DZIŚ DACIE MI SPOKÓJ!!!

Peter
Ciii! Nie krzycz... Już kończymy...

Dwa dni później. Noc. Słychać skrobanie.

Peter
Teodor? Co ty robisz? Daj nam spać.

Teodor Budionnyj
Wydrapuję dziurę w ścianie. Chcę nawiać.

Peter
Dlaczego? Jest ci z nami źle?

Teodor Budionnyj
Tak.

Peter
Jakby co idziemy z tobą.

Przez kolejny dzień Teodor wydrapał paznokciami i zębami dziurę w wąskiej gipsowej ścianie i przebił się do sąsiedniej celi ku zdziwieniu sąsiadów, którzy będąc skazani na dożywocia ewentualnie 99 lat mocno go skatowali. John Terreri w ostatniej chwili go uratował. Budionnyj liczył, że tak jak cela gościa z filmu Skazani na Shawshank, jego cela też będzie wychodziła na rurę kanalizacyjną. Za dewastację więzienia dodano mu 6 lat do wyroku.

Trzy dni później, na wybiegu.

John Terreri
Mnie się wydaje, że ty coś kręcisz z tymi kamieniami, wiesz? Dlatego dziś będę osobiście i cały czas nadzorował twoją pracę. Raz, dwa przenoś te kamienie.

Teodor Budionnyj
Jakoś nie jestem przekonany czy robię to dobrze...

John Terreri
No dobrze, pokażę ci jak to się robi.

John Terreri przepycha jeden z kamieni na drugą stronę wybiegu. Wraca.

Teodor Budionnyj
Z przyjemnością oglądałem ten pokaz. Mógłbyś zrobić to raz jeszcze?

John Terreri
No... Dobrze.

John Terreri znów przepchnął kolejny kamień.

Teodor Budionnyj
Masz ciekawą technikę, mógłbyś zrobić to raz jeszcze, abym mógł zapamiętać.. AU!! AU!!! AAAACH!!!

John Terreri uderzył Budionnego kilka razy swoją pałką.

John Terreri
Bujać to my ale nie nas! Raz, dwa, do roboty!

Teodor chcąc nie chcąc musiał po raz pierwszy prawidłowo wykonać tzw. pracę...

Kilka dni później. Poranny apel

John Terreri
Mamy tu wycieczkę szkolną. Wybraliśmy kilka największych oferm spośród was, którzy porozmawiają z dziećmi i przekonają ich, że nie warto trafić do ciupy. A więc będą to numery 506-430-B, 506-402-A, 500-400-A i 607-706-C.

Teodor Budionnyj
To ja!

John Terreri
Milcz, bo ci zrobię krzywdę!

Trochę później w salach widzeń. Więźniowie w różnych pokojach siedzą przykuci do krzeseł tak, aby nie mogli nawet dotknąć dzieci. Są też odgrodzeni kratą, aby dzieci nie mogły podejść do nich. Jesteśmy w pokoju, gdzie umieszczono Budionnego. Po chwili do sali John Terreri wpuszcza grupkę dzieci w wieku 7-10 lat.

Dzieci
Dzieeeeeń-dooo-bryyyyyy.

Teodor Budionnyj
Ta..

Jimmy (ośmiolatek)
Pani dała nam pytania jakie moglibyśmy panu zadać.

Teodor Budionnyj
Ta...

Jimmy'
Za co pan tu trafił?

Teodor Budionnyj
Za niewinność.

Dzieci
Z przerażeniem. Co?

Teodor Budionnyj
Tak... To oznacza, że w każdej chwili policjanci mogą do was przyjść i was zamknąć za coś, czego nie zrobiłyście... System prawny jest zły...

Jimmy'
Ale w więzieniu nie jest aż tak źle.

Teodor Budionnyj
Codziennie mnie tu gwałcą. To najgorsze miejsce na świecie.

Jimmy
Co to jest gwałt?

Teodor Budionnyj
Zauważając, że rozmawia z nieuświadomionymi dziećmi.
Codziennie biją mnie po tyłku.

Jamie (siedmiolatek)
Tata bije mnie po głowie kablem trzy razy dziennie, a mama czasem patelnią.

Niezręczna cisza.

Jimmy
Mama też mnie bije kilka razy dziennie po głowie i plecach.

Dzieci zaczynają się licytować, które z nich jest bardziej bite.

Jimmy
Hej! A w więzieniu biją tylko raz dziennie! W więzieniu jest lepiej niż w domu!

Jamie
Ale co zrobić, aby trafić do więzienia?

Teodor Budionnyj
Mogłybyście kogoś zabić...

Dzieci
Taaaaaaaaak!!!!

Dzieci z krzykiem wypadły na korytarz. Ponieważ od dziecka grały w strzelanki, potrafiły używać pistoletów. Zaatakowały więc niczego nie spodziewającego się strażnika Thomasa Chestera Monroe'a i zastrzeliły go jego własnym pistoletem. Po trzech miesiącach sąd rodzinny skazał siódemkę dzieci na dożywocie, najpierw do 21 roku życia w zakładzie poprawczym, a potem w więzieniu stanowym.

Tydzień po śmierci Thomasa Chestera Monroe'a. Pobudka. 6 rano.

Głos z głośników
Więźniowie wyznaczeni do komisji zwolnień warunkowych proszeni są do udanie się ze strażnikiem Terrerim i Hughesem do sali 902.

Teodor Budionnyj
Myśli
Pójdę za nimi. Nie mam zamiaru dawać się więcej gwałcić...

Budionnyj udaje się za grupką więźniów. Strażnicy zjedzeni rutyną nie zauważają tego faktu.

Więźniowie trafiają pod salę 902. Więźniowie wchodzą tam po kolei, każdy wychodzi dając znać, że nie zostali zwolnieni warunkowo. Jednego z nich zaczepia Teodor.

Teodor Budionnyj
Hej... Czemu was wszystkich olewają?

Jacob (skazany za brutalne pobicie)
Mówimy, że czujemy się zresocjalizowani i że jest OK, ale są tak zadufani w sobie, że nas olewają.

Głos z sali 902
Ktoś jeszcze tam został?

Teodor Budionnyj
Ja!

Budionnyj wchodzi do środka, po czym siada na krześle przed Komisją.

Przewodniczący Komisji ds. Zwolnień Warunkowych
Chyba nie mam pana na liście. Pewnie błąd. Pan...

Teodor Budionnyj
Teodor Budionnyj 607-706-C.

Przewodniczący Komisji
Poszukam pańskiej teczki.

Po chwili

Przewodniczący Komisji
Nawet nie zaglądając do teczki Budionnego
Czy czuje się pan zresocjalizowany panie Budionnyj?

Teodor Budionnyj
Bądźmy szczerzy. Ta szopka jest tylko po to, aby ludzie tacy jak wy czuli się ważni, decydując o cudzym losie. Wypuścicie mnie teraz, po tym jak wam to powiedziałem, a biorąc pod uwagę jak bardzo skrzywiona została tutaj moja psychika, to mimo iż trafiłem tu za fałszerstwa i jestem niewinny, to po wyjściu będę zabijał ludzi bez wyraźnego powodu.

Członkowie Komisji wymieniają porozumiewawcze spojrzenia

Przewodniczący Komisji
Gratuluję panie Budionnyj. Jest pan wolny.

Później w biurze Naczelnika

Naczelnik
Jak to możliwe? Jak oni mogli go... Niech ich... Wypuśćcie tego durnia.

Widzimy szczęśliwego Budionnego odprowadzanego przez strażników do wyjścia. Niesie swoje rzeczy złożone w kostkę. Uśmiecha się patrząc na więźniów pozostających w celach. Słyszymy piosenkę You'll Never Walk Alone. Budionnyj wychodzi z więzienia McCreary. Widzimy to z dalekiej perspektywy. Pojawiają się napisy końcowe, Budionnyj idzie w prawą stronę i znika z kadru. Wciąż słyszymy piosenkę You'll Never Walk Alone.


Napisy końcowe z widokiem na więzienie w McCreary. Piosenka piosenkę You'll Never Walk Alone.

Produced by: Seth MacFarlane
Created by: Ptok Bentoniczny Directed by Matt Stone and Trey Parker Executive Producer: Steve Carell NBC productions 2009

Kiszyniów. Czas rzeczywisty

Vladimir Voronin
Czasem tęsknię za Teodorem...

Do gabinetu wchodzi kurier.

Kurier
Ekspres dla Vladimira Voronina.... A napiwek?... Ach.. Jesteście bankrutami.

Voronin otwiera list.

Vladimir Voronin
Dorwę cię! Podpisano: T.B.

Cisza

Vladimir Voronin
Ciekawe o co chodzi... Kto to jest T.B.?

Odcinek 17 („Come here, Al!”/„Chodź tutaj, Al!”)

Vladimir Voronin
Potrzebuję kasy i to od zaraz?

Zinaida Gerceanii
Na co ci pieniądze?

Vladimir Voronin
Na E-Bayu ktoś sprzedaje kompletną kolekcję Pokemonów! Muszę je mieć... wszystkie. Tylko milion dolarów!

Zinaida wychodzi bez słowa.

Czołówka

Voronin:It seems today, that all you see is USA in radio and Russia on TV
Gerceanii:But where are all those noble countries, that used to rule in that world?
All:How good there is a Mol-do-va(aaa)!!!
All:You can say all about us but you cannot beat us
Voronin:Though we are so poor that
Gerceanii:You want cry!
All:This... is... Planet... Mol-do-va(aaaa)!!!!

CNN

Larry King
Dziś w Waszyngtonie Al Gore ogłosi najbardziej ekologiczny kraj świata. Jest wielu kandydatów, ale żaden pewien.

Kiszyniów

Zinaida Gerceanii
Słyszeliście? Al Gore ma ogłosić najbardziej ekologiczny kraj świata. Dlaczego nie mógłby wybrać na przykład Mołdawii? Czego nam brakuje?

Marian Lupu
W sumie niczego.

Zinaida Gerceanii
Zadzwonię do niego i dam mu znać.

Zinaida wyciąga komórkę i dzwoni.

Marian Lupu
Skąd masz numer do Ala Gore.

Zinaida Gerceanii
Bywałam ostatnio w Stanach i...

Marian Lupu
Nic już nie mów...

Później.

CNN

Larry King
Już za chwilę Al Gore ogłosi, który kraj jest najbardziej ekologicznym krajem świata.

Waszyngotn, D.C.

Al Gore
Jestem tu dziś. Aby ogłosić! Aby ogłosić! Aby ogłosić najbardziej, najbardziej ekologiczny! Ekologiczny! Ekologiczny, czyli najmniej zanieczyszczający naszą wspaniałą planetę! Planetę, na której mieszkamy! Tak więc przybyłem, aby ogłosić! Ogłosić, który kraj jest najbardziej, najbardziej ekologiczny. Tak jest, ekologiczny...

CNN

Larry King
Połączymy się z Waszyngtonem po reklamach...

Po reklamach. Waszyngton D.C.

Al Gore
Więc mówię wam dziś tu i teraz, że najbardziej ekologicznym krajem świata jest...

Napięcie wśród zebranych. Sekwencja scen z twarzami polityków.

Al Gore
... choć zanim powiem, pragnę nadmienić, że...

Głos z sali
Kurwa mać, powiedz wreszcie czy nie!?

Al Gore
Dobrze, już dobrze. Najbardziej ekologicznym krajem świata jest... Mołdawia!!!

Sala
Co?

CNN

Larry King
Co?

Kiszyniów

Zinaida Gerceanii
Co?

Waszyngton

Al Gore
Sprawdzałem to wiele razy... W Mołdawii nie ma przemysłu. Więc nie ma szkodliwych dymów i ścieków. W Mołdawii nie ma również rolnictwa, więc nikt nie używa pestycydów. Nie ma też oczyszczalni ścieków, a przecież odchody to najlepszy nawóz! Mołdawia w ekologicznej skali Ala Gora, czyli mnie, w skali od 0-10, osiągnęła 189,3! Jutro jadę do Mołdawii, aby wręczyć premier tego kraju, Zinaidze Gerceanii gwarancję dofinansowywania Mołdawii kwotą 500 milionów dolarów rocznie! Tego samego dnia w Kiszyniowie

Zinaida Gerceanii
Al Gore tu przyjedzie! Co mamy robić?

Marian Lupu
Zadzwoń do Igora. Niech nam pomoże!

Zinaida dzwoni do Igora.

Zinaida Gerceanii
Igor? Musisz z honorami przyjąć Ala na lotnisku w Tyraspolu. Tak, tak... Damy ci coś w zamian... Niech będzie, że... Przyśpieszymy proces uniepodleglizowania Naddniestrza o jeden dzień... tak wiem, że powiedziałam, że nigdy nie dostaniesz niepodległości. I przyspieszymy to nigdy o jeden dzień, zgadzasz się? Pysznie! Masz go tu odwieźć zaraz po przylocie!

Następnego dnia. Lotnisko w Tyraspolu.

Al Gore
Witam Mołdawię!

Igor Smirnov
Jest pan w Naddniestrzu. W Mołdawii nie ma lotnisk.

Al Gore
Ach przecież. Lotniska to zło... Niszczą przyrodę, ptaki przez to giną (..)

Kiszyniów. Pod budynek parlamentu podjeżdża limuzyna Igora, z której wypada zakneblowany i związany Al Gore.

Igor Smirnov
Nawet natychmiastowa secesja nie byłaby warta słuchania go całą drogę! Nigdy więcej nie chcę go widzieć w Tyraspolu! Nigdy!!!

Zinaida i Lupu rozwiązują Ala Gora.

Al Gore
Och, okropna podróż... Na czym przerwałem?

Zinaida Gerceanii
Na wręczaniu nam czeku i wizycie w moim domu pod nieobecność męża i dzieci.

Al Gore
Nie, nie, Zini! Jestem tu służbowo! Opowiem ci taką historię o...

Zinaida natychmiast całuje Gore'a, który siłą rzeczy milknie.

Zinaida Gerceanii
Rozgość się w parlamencie.

Al Gore odchodzi.

Zinaida Gerceanii
Do Lupu
Stąd ten romans... Spotkałam go... Przyczepił się, gadał, gadał, gadał... No i musiałam mu jakoś zamknąć gębę... No i jakoś tak wyszło...

Marian Lupu
Niedobrze mi... Proszę, nie opowiadaj mi więcej o swoich przeżyciach.

Później.

Al Gore
Zjadłbym coś.

Marian Lupu
My... w ogóle nie jemy.

Al Gore
Słucham?

Marian Lupu
Produkcja żywności powoduje zanieczyszczenia. Najczęściej głodujemy lub jemy hot-dogi, które na zamówienie przysyła nam Igor.

Al Gore
Cudownie. Ekologia i hot dogi. Sen amerykańskiego enwajormentalisty! Chciałbym jednak pozwiedzać wasz kraj.

Później, w głębi kraju.

Al Gore
Nie widzę żadnych miast i samochodów.

Marian Lupu
My nie mamy miast poza Kiszyniowem. A ludzi nie stać nawet na benzynę.

Al Gore
Ale w statystykach czytałem, że na 1000 mieszkańców Mołdawii przypada 230 samochodów!

Marian Lupu
W teorii. W praktyce przypada 0,1 na 200'000 mieszkańców. A statystyki wynikają głównie z tego, że stare, prawie zezłomowane nieużywane samochody stoją w ogródkach Mołdawian, którzy mają zarośnięte kawałki ziemi zwane ogródkami. Te samochody służą jako miejsce zabaw dla dzieci lub miejsce, gdzie koty się parzą i srają.

Al Gore
To coś jak recykling!

Marian Lupu
Coś jak... Dobrze powiedziane panie Gore.

Al Gore
O! A co to za dziwne usypisko tam daleko?

Marian Lupu
A... Nie wiem... Ignorujmy to.

Al Gore
Nie, nie... Chcę zobaczyć...

Parę minut później.

Al Gore
Toż to skandal! To zwykłe wysypisko złomu! Jak wam nie wstyd!

Marian Lupu
Nie wiedzieliśmy, że takie mamy...

Al Gore
Powinniście się wstydzić, wstydzić powiadam!!!! Brak jakichkolwiek uregulowań dotyczących składowania śmieci!

Marian Lupu
Wpadka.

W tym momencie przyjeżdża dwanaście ciężarówek, które po kolei, przy osłupieniu Gore'a, Zinaidy i Lupu, wysypują załadunek na górę śmieci.

Al Gore
Tak nie może być! Kto jest za to odpowiedzialny!? Wracamy do Kiszyniowa! Chcę rozmawiać z waszym prezydentem!

Zinaida Gerceanii
Nie ma go. Pojechał na Węgry w sprawie rozmów dotyczących ochrony środowiska.

Al Gore
W takim razie, mówię, wrócimy do Kiszyniowa i poczekamy!

W drodze

Al Gore
Kiszyniów... Kishuniuff... Hm.. Brzmi jak nazwa zapadłej polskiej wiochy...

Zinaida Gerceanii
Wyglądem też się chyba niezbyt różni...

W Kiszyniowie.

Al Gore
Gdzie wasz prezydent!?

Dzwoni telefon. Gore odruchowo go chwyta telefon.

Al Gore
Halo!? Co? Toż to skandal! Nieważne kim jestem! Kim pan jest!? Prezydentem... Mołdawii!?

Gore rzuca słuchawką. Telefon dzwoni raz jeszcze. Gore kipi z wściekłości. Odbiera Zinaida. Słucha rozmówcy, po czym odkłada telefon.

Zinaida Gerceanii
Vladimir właśnie przyczynił się do ochrony środowiska na Węgrzech. Podpisał umowę w myśl której Węgrzy mogą u nas składować dowolne ilości złomu za dwieście milionów dolarów rocznie.

Al Gore
Nie do pomyślenia! No to jesteście...Chwilę liczy na palcach Czterysta... Nie, trzysta.... Tak, trzysta milionów w plecy! Żegnam!

Gore wychodzi

Zinaida Gerceanii
Raz mu wyszło i tak bardzo nie w porę.

Napisy końcowe. Piosenka Boonika Bate Doba zespołu Zdob şi Zdub

Produced by: Seth MacFarlane
Created by: Ptok Bentoniczny Directed by Matt Stone and Trey Parker Executive Producer: Steve Carell NBC productions 2009

Posiedzenie rządu, do gabinetu wchodzi Voronin popychający stalową beczkę ze znakiem znanym od czasów Manhattan Project.

Vladimir Voronin
Podpisałem umowę z Temelinem! Za 100 milionów rocznie, będą nam przywozić odpady radioaktywne, ale musimy je chować w jakichś solidnych budynkach. Na zewnątrz jest jeszcze dziesięć tysięcy takich beczek. Pomóżcie mi, a wtaszczymy je tutaj raz-dwa!

Lupu wstaje i idzie w stronę kuchni

Marian Lupu
Jakby mnie ktoś szukał, to będę się zacinać nożem do chleba.

Lupu wychodzi.

Vasile Tarlev
Pomogę mu.

Też wychodzi.

Odcinek 18 („Black man's greed”/„Chciwość czarnego człowieka”)

Przyjęcie dyplomatyczne w Białym Domu.

Barack Obama
Cieszę się, że wszyscy przybyliście. Mam nadzieję, że będziemy się wszyscy dobrze bawić.

Traian Basescu
Cicho
Dobrze bawić na przyjęciu dyplomatycznym... Kiepski żart.

Stojący obok siebie Obama i Voronin patrzą na przechodzącą królową Elżbietę II. Niesie talerzyk z krewetkami.

Barack Obama
Do Voronina
Zakład o sto dolarów, że się przewróci i wywali na kogoś krewetki?

Vladimir Voronin
A ja myślę, że się przewróci i wyląduje twarzą w krewetkach.

Po chwili Elżbieta II upada i ląduje twarzą w krewetkach.

Vladimir Voronin
Wygrałem!

Barack Obama
Niezły z ciebie gracz. Chyba czeka nas ciekawy wieczór.

Czołówka

Voronin:It seems today, that all you see is USA in radio and Russia on TV
Gerceanii:But where are all those noble countries, that used to rule in that world?
All:How good there is a Mol-do-va(aaa)!!!
All:You can say all about us but you cannot beat us
Voronin:Though we are so poor that
Gerceanii:You want cry!
All:This... is... Planet... Mol-do-va(aaaa)!!!!

Barack Obama
Skąd wiedziałeś?

Vladimir Voronin
Od kiedy mówisz po rosyjsku?

Barack Obama
Od dosyć dawna... Tak czy inaczej, może zrobimy ten wieczór bardziej ekscytującym i zrobimy kilka drobnych zakładzików?

Vladimir Voronin
Jasne. Czemu nie.

Barack Obama
Zaprowadzę cię do mojego tajnego pokoju gier.

Vladimir Voronin
No nie wiem...

Barack Obama
Chodź. Będzie fajnie.

Obama prowadzi Voronina do podziemi. Dochodzą do ślepego tunelu.

Barack Obama
Ruska ciota!

Vladimir Voronin
Ej!

Ściana się rozsuwa.

Barack Obama
Wybacz. To tajne hasło.

Obama i Voronin wchodzą do pokoju. Jest tam ruletka, koło fortuny i stół do pokera.

Barack Obama
Siadaj. Siadaj, proszę.

Vladimir Voronin
Nie, chyba jednak zrezygnuję.

Barack Obama
Siadaj. Proszę.

Vladimir mimowolnie siada.

Vladimir Voronin
Kurwa mać, muszę być bardziej asertywny.

Barack Obama
Zacznijmy więc grę.

Słyszymy motyw muzyczny z Mission Impossible. Obama i Voronin grają w pokera. Widzimy naprzemiennie ich twarze, widzimy jak kładą karty, etc.

Voronin siedzi na schodach prowadzących z Białego Domu i patrzy w niebo z grymasem na twarzy. Podchodzi do niego Traian Basescu.

Traian Basescu
Cześć matole. Coś taki grymaśny? Czyżby w końcu doszło do ciebie, że jesteś pośmiewiskiem całego świata?

Vladimir Voronin
Grałem z Obamą w pokera.

Traian Basescu
Hah. Mnie namówił na grę rok temu. Przegrałem siedem stów. A ciebie na ile orżnął?

Vladimir Voronin
Siedemset dziewięćdziesiąt osiem milionów dolarów i całe terytorium Mołdawii.

Traian Basescu
Kiepska sprawa... Że kurwa co!? O stary... Masz przejebane... Nie wiem u kogo, ale chyba nie wszyscy będą z tego powodu szczęśliwi.

Vladimir Voronin
Nie wiem...

Basescu odchodzi. Przychodzi Marian Lupu. Mijając się Basescu pluje Lupu w twarz, a Lupu uderza Basescu w wątrobę. Basescu wymiotuje i odchodzi, Lupu wyciera twarz w połę przydymionego beżowego garnituru Basescu.

Marian Lupu
Co się stało?

Vladimir Voronin
Nic, nic...

Marian Lupu
Coś się chyba jednak stało.

Vladimir Voronin
Przegrałem z Obamą w pokera. Nie osądzaj mnie.

Marian Lupu
Przecież i tak jesteśmy niewypłacalni. Ile dołożyłeś do naszych długów? Znając pana prezydenta... Milion? Dziesięć milionów? Co za różnica?

Vladimir Voronin'
Siedemset dziewięćdziesiąt osiem milionów dolarów i całe terytorium Mołdawii.

Lupu traci kontak ze światem rzeczywistym i pada nieprzytomny. Voronin jakby nie widział co się dzieje.

Vladimir Voronin
A najgorsze... Jak ja powiem to Igorowi? Obiecałem mu, że dam mu spokój, a Naddniestrze weszło w wartość zakładu...

Nagle z krzaków wyłania się Igor Smirnov.

Igor Smirnov
Dobrze, że was widzę. Obama znów nie zaprosił mnie na swoje przyjęcie. To niedopuszczalne. Nawet Zinaida nie wzięła mnie jako osoby towarzyszącej. Tym razem postanowiłem, że się wproszę sam z siebie.

Vladimir Voronin
Cześć Igor. Możesz wziąć moje zaproszenie.

Voronin podaje zaproszenie Smirnovowi.

Igor Smirnov
O dzięki... Jestem ci dłużny.

Igor wchodzi do środka.

Vladimir Voronin
Nawet nie wie jak bardzo się myli.

W środku.

Igor Smirnov
Obama! Mówiłem, że tym razem się tu dostanę! Mam zaproszenie!

Barack Obama
Nie kojarzę pana.

Igor Smirnov
To ja... Igor... Igor Smirnov... Prezydent Naddniestrza.

Barack Obama
To jest w Europie czy Azji?

Igor Smirnov
Nieważne.

Barack Obama
Czekaj, sprawdzę w palmtopie.

Po chwili

Barack Obama
Google mówi, że Naddniestrze to część składowa Mołdawii, której jestem właścicielem od dwudziestu minut... Hm...

Igor Smirnov
Że co proszę?

Barack Obama
Wygrałem Mołdawię w pokera od Voronina. Mam zamiar zrobić tam nieoficjalny, nielegalny poligon jądrowy.

Igor Smirnov
A co ze mną? Z ludźmi?

Barack Obama
A kogo oni obchodzą? A ty... będziesz musiał się wynieść!

Igor Smirnov
Nigdy! Nie można ot tak wygrać państwa w karty!

Barack Obama
A właśnie, że można.

Igor Smirnov
Nie!

Barack Obama
Niestety, mylisz się.

Igor Smirnov
Ty, Ban Ki-moon, tak, ty! Chodź tu... po chwili. Czy można wygrać państwo w karty?

Ban Ki-moon
Ja nie wiem, czy ja mogę się w tej sprawie wypowiadać, ale... jeżeli następuje przekazanie suwerenności na podstawie zgodnej umowy między krajami... No i jeśli poprzedzona ona była rozgrywką w pokera czy blackjacka... Zakładam, że można.

Barack Obama
No i mam rację.

Ban Ki-moon
Ale wiem też, że zawsze należy się prawo do rewanżu.

Igor Smirnov
Dokładnie.

Vladimir Putin
Czy ja dobrzę słyszę panowie? Gracie w karty? Mogę się dołączyć?

Lech Kaczyński
Karty? Ja też chcę zagrać!

Barack Obama
Panowie, ale my gramy tylko o duże stawki.

Vladimir Putin
Tym lepiej.

Obama uśmiechnął się kąśliwie, po czym zatarł ręce.

Barack Obama
No to chodźmy.

W podziemiach.

Barack Obama
Każdy musi postawić w rozdaniu co najmniej 10% budżetu kraju lub 10% terytorium lub 80 milionów dolarów, gdy skończy mu się budżet lub terytorium kraju.

Vladimir Putin
Wciąż uważam, że powinieneś przeprosić mnie za tę ruską ciotę.

Barack Obama
To było tylko hasło...

Vladimir Putin
Ale obraziło mój naród. Jestem Rosjaninem i jestem z tego dumny.

Barack Obama
No dobra! Przepraszam! Ja nie mogę! Myślałem, że masz jaja, a obrażasz się jak stara ciota... Putin, myślałem, że jednak nie jesteś gejem!

Vladimir Putin
Ekhm... No dobrze... Grajmy.

Ban Ki-moon
A co ja mogę stawiać? Nie jestem przywódcą żadnego kraju.

Barack Obama
Ty możesz stawiać odpowiednie % terytorium powierniczych ONZ.

Ban Ki-moon
Nie mamy już takich.

Barack Obama
To wypad mi stąd.

Ban Ki-moon
Ale mogę postawić jakiś procent z zera...

Vladimir Putin
Zjeżdżaj. Nie masz czym grać.

Ban Ki-moon wychodzi przeklinając po koreańsku.

Barack Obama
No to grajmy.

Znów słyszymy motyw przewodni Mission Impossible. I widzimy sekwencję scen z twarzami graczy.

Nieco później.

CNN

Larry King
Po tajnych negocjacjach w podziemiach Białego Domu, następujące kraje: Mołdawia, Rumunia i Polska stały się zamorskimi terytoriami zależnymi Stanów Zjednoczonych. Ponadto półwysep Kamczatka stał się częścią składową stanu Hawaje. Obywatele zajętych krajów są zdruzgotani i załamani. Zupełnie nie wiedzą kto, co i dlaczego. Jest z nami Barack Obama, który wyjaśni nam wszystko.

Barack Obama
No... Mołdawia jest bankrutem i uznała, że nie jest w stanie już żyć bez respiratora, czyli Stanów. Natomiast Rumunia i Polska chciały zacieśnić współpracę z USA. A Kamczatka to spóźniony prezent na urodziny od Vladimira Putina.

Larry King
I wszystko jasne.

Kiszyniów

Zinaida Gerceanii
To wszystko twoja wina Vladimir!

Igor Smirnov
To wszystko twoja wina Vladimir!

Zinaida Gerceanii
To też twoja wina Igor!!!

Igor Smirnov
Moja?

Zinaida Gerceanii
Wczoraj przegrałeś Naddniestrze podwójnie!

Igor Smirnov
Eee...

Marian Lupu
Słyszałem pogłoski, że Obama chce tu walnąć atomówką... To prawda?

Igor Smirnov
Eee.... Tak się tylko wydurniał....

Marian Lupu
Lepiej pojedźmy do niego i mu wyperswadujmy to i owo.

Waszyngton, D.C.

Igor Smirnov
Nie możesz zniszczyć Mołdawii! Słyszysz? Po prostu nie możesz!

Barack Obama
Putin mi pozwolił.

Igor Smirnov
Co ma do tego Putin?

Vasile Tarlev
Wyrok Sądu Najwyższego USA w sprawie Mołdawia v. Rumunia... Długa historia.

Barack Obama
Tak czy inaczej wysłałem już wojska o Mołdawii, aby założyły bazę na południu, w Gagauzii, a na północy zrobimy poligon.

Vasile Tarlev
Eee.. Blefujesz.

Obama wciska jakiś guzik i na tylnej ścianie pojawia się ekran.

Marian Lupu
To mapa Atlantyku na której pisze "Fuck Youu PuTin".

Barack Obama
To satelitarna mapa ukazująca rozmieszczenie naszych statków i samolotów w drodze do Mołdawii, a ich układ jest przypadkowy.

Igor Smirnov
Faktycznie. W You jest tylko jedno "u", a w słowie Putin nie ma dużego T.

Barack Obama
Nic mnie nie powstrzyma.

Marian Lupu
A może mały zakładzik?

Barack Obama
Nigdy, powiadam nigdy nie odmówię małemu zakładzikowi. Uprawiam hazard od małego. Odkąd wujek, gdy miałem dwa latka, założył się ze mną, że się zmoczę w łóżku trzy noce z rzędu. Dziś wiem, że wylewał mi tam wodę, ale ta przegrana, a przegrałem moją najukochańszą przytulankę, sprawiła, że muszę się psychicznie odgrywać za tę porażkę!

Mała konsternacja.

Barack Obama
Chyba za dużo powiedziałem... Jakkolwiek... Co proponujesz?

Marian Lupu
Sam nie wiem...

Vladimir Voronin
Kto szybciej wypije sok!

Barack Obama
Jaki sok?

Vladimir Voronin
Ten na tamtym biurku. Są akurat dwie karafki.

Kamera najeżdża na dwie karafki pełne przezroczystego, trochę brudnego płynu.

Barack Obama
Ale ja wypiję colę. Ty możesz pić tamten syf.

Vladimir Voronin
Wszystko jedno. Gotowy?

Barack Obama
Otwierając puszkę coli. Gotowy. Start na trzy. Jeden... Dwa... Trzy!

Voronin chwyta nieporadnie swoimi zagipsowanymi rękami śliską karafkę, przykłada do ust i wypija duszkiem. Obama spokojnie pociąga łyk coli.

Marian Lupu
Chyba nie rozumiem...

Na twarzy Voronina pojawił się ból.

Vladimir Voronin
Khhhhhhhh!!!! Aaaaaaaarghhh!!!

Barack Obama
To był kwas solny. Ja wypiłem colę.

Marian Lupu
Zakład był o to kto pierwszy wypije sok...

Obama sięga po soczek w butelce i powoli go wypija. Obok Voronin dusi się i wrzeszczy, plując krwią.

Barack Obama
Małe przeoczenie... Wygrałem. Jeszcze jakiś zakład panie...

Marian Lupu
Lupu.

Barack Obama
Śmiesznie... No. Jakiś zakładzik panie Lupu?

Marian Lupu
Powiedzmy... Jeżeli... Eee...

Barack Obama
Słucham.

Marian Lupu
Załóżmy się... kto dalej splunie w Wielkim Kanionie.

Barack Obama
O co się założymy. Jak się bliżej zastanowić... Z Voroninem założyłem się o przekonanie.

Marian Lupu
O powrót do status quo jeśli wygramy. A jeśli przegramy będziemy ci przez miesiąc prać skarpetki...

Barack Obama
Może być.

Zinaida Gerceanii
Ktoś wezwie karetkę?

Każdy patrzy się wyczekująco na wszystkich innych.

Następnego dnia.

CNN

Larry King
Stany Zjednoczone dokonały próby jądrowej na terenach północnej Mołdawii. Głowica na szczęście była mała i skażenie terenu będzie nikłe. Zginęło tylko sto tysięcy Mołdawian, poza tym nikt poważnie nie ucierpiał. Dzięki południowo-wschodniemu wiatrowi skażenie rozprzestrzeni się tylko nad Mołdawią i sąsiadujące kraje mogą czuć się bezpiecznie. OBWE i ONZ już zaczęło organizować oddziały likwidujące skażenia ekologiczne.

Dwa dni później. Arizona. Wielki Kanion.

Vladimir Voronin
Jak mogłeś wysadzić północną Mołdawię?

Barack Obama
Oficjalnie teraz mam w posiadaniu ten kraj i mogę z nim zrobić co zechcę. Swoją drogą, cieszę się, że nic ci się nie stało, a z drugiej strony zastanawia mne jakim cudem nic ci się nie stało...

Zinaida Gerceanii
On ma siłę przetrwania zarazków we wnętrzu wulkanu. A poza tym ma żelazny żołądek, jeśli znosi kuchnię Lupu bez biegunek, niestrawności czy wymiotów.

Marian Lupu
Jak możesz! Wkładam w gotowanie całe swoje serce!

Zinaida Gerceanii
Widać za mało... Albo ten fakt psuje smak potraw.

Marian Lupu
Będę ci pluł do zupy!

Zinaida Gerceanii
Ja ci pluję do kawy od dwóch miesięcy.

Marian Lupu
O Stalinie... Później porozmawiamy na ten temat. No to... zacznijmy konkurs.

Barack Obama
Bo już zaczynałem się nudzić...

Pierwszy zaczyna Obama. Rozbiega się, tfu! i piękna plwocina leci w głąb kanionu. Zawodom sędziuje Ban Ki-moon za pomocą lornetki.

Ban Ki-moon
No niech będzie ostatecznie... jakieś dziesięć metrów...

Podchodzi Lupu. Tfu! Piękna plwocina leci w głąb kanionu.

Ban Ki-moon
Zasadniczo tyle samo.

Igor Smirnov stoi na krawędzi kanionu.

Igor Smirnov
Śmiejąc się
Łooooo... Zaraz spadnę! Ha, ha, ha!

Marian Lupu podchodzi do Smirnova i jedną ręką spycha go z urwiska. Widzimy jak Smirnov osuwa się w dół po stromej ścianie kanionu obijając się o wszystkie kamienie, zahaczając o wszystkie ostre rośliny. Ostatecznie ląduje z hukiem na najbliższej półce skalnej.

Vladimir Voronin podchodzi do urwiska, po czym nagle go szarpie i zaczyna wymiotować. Marian Lupu daje wszystkim znać, aby się odsunęli.

Marian Lupu
Nic się nie stało, nic się nie stało. Kolega Voronin wymiotuje z innego powodu. Z zupełnie innego... Tak...

Barack Obama
Z jakiego?

Marian Lupu
Eee... Przypomniał sobie... Eee... O wiem... Taki obrzydliwy film pornograficzny, który Vasile opowiadał nam na posiedzeniu rządu... Tak, naprawdę obrzydliwy... Rzygaliśmy wszyscy na samą myśl... O, mnie chyba też bierze.

Lupu udaje konwulsje.

Barack Obama
Opowiadacie sobie filmy pornograficzne na posiedzeniach rządu?

Marian Lupu
Patrzy bezradnie na Zinaidę, która chowa twarz w dłoniach. No... No... No chyba tak...

Barack Obama
To super.

Traian Basescu
Czad... Szkoda, że u nas tak się nie robi. Opowiecie nam go potem?

Marian Lupu
Tak.. pewnie. Vasile z przyjemnością się tym zajmie.

Vasile Tarlev
Co? Ja...

Lupu błyskawicznie wpycha palce do gardła Tarleva, który również zaczyna wymiotować.

Marian Lupu
Widzicie? Przypomniał sobie...

Traian Basescu
Zabawne... Jeszcze nigdy nikt nie opowiadał mi pornosa...

Marian Lupu
Proszę... Skończmy ten temat.

Ban Ki-moon
Hm... Wygląda na to, że Smirnov po wypadku zacharknął się kilka razy i opluł... A jego plwociny są znacznie dalej niż te Obamy i Lupu.

Marian Lupu
To się liczy! Wygraliśmy!

Zinaida Gerceanii
Patrzy z urwiska w głąb Wielkiego Kanionu
Matko Boska! Niech ktoś wezwie karetkę!

Ban Ki-moon
A więc panie Obama, Mołdawia, Rumunia i Polska znów są niepodległe, a Kamczatka znów jest rosyjska. Przegrał pan, panie Obama.

Barack Obama
Nie! Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!

Obama pada na kolana krzycząc i rwąc sobie włosy z głowy.

Napisy końcowe. Piosenka The Gambler w wykonaniu Kenny'ego Rogersa.

Produced by: Seth MacFarlane
Created and written by: Ptok Bentoniczny Directed by Matt Stone and Trey Parker Executive Producer: Steve Carell NBC productions 2009

Kiszyniów. Posiedzenie rządu. Politycy siedzą w kostiumach przeciwpromiennnych.

Zinaida Gerceanii
Naprawdę... Musimy się gdzieś przenieść na jakiś czas...

Odcinek 19


© by Ptok Bentoniczny. All rights reserved.