Gra:Strona 12345678

Uciekasz przez system wentylacji budynku. Posuwasz się powoli po szybie. Nagle poczułeś uderzenie w tył głowy. Spadasz w dół. Lecisz prosto z prędkością wprost proporcjonalną do czasu spadania w kierunku wielkiego słoika budyniu. Przypominasz sobie, że budyń jest świętym pokarmem nonsensopedystycznym i dostajesz dożywotniego banana za wygląd osobisty. Teraz możesz odwiedzić chirurga plastycznego i zacząć grać od nowa.

Alternatywnie(Jak ci bardzo zależy)

• Giniesz ze wstydu przed Jego Budyniowym Majestatem na twojej ulubionej stronie
• Tańczysz przed budyniem macarenę na stronie 5
• bierzesz snickersa leżącego koło mrowiska tu
• Pytasz jaki debil tak zepsuł ten piękny artykuł i czy ma już zasłużonego bana na Wielkim Placu Adminów