Poradnik:Jak nauczyć się władać Mocą
Ten artykuł tak beznadziejnie zredagowano, że nawet nasz rezolutny szympans w to nie wierzy. A on cierpliwym zwierzęciem jest… Jeżeli nie potrafisz operować widłami ani redagować tekstu, zajrzyj do Kanciapy przed wzięciem się za poprawę. Jeżeli nie potrafisz uzasadnić wstawienia szablonu, nie wstawiaj go. |
Jak nauczyć się władać Mocą – poradnik.
Widziałeś wszystkie osiem epizodów Gwiezdnych Wojen, recytujesz dialogi z pamięci? Budujesz w garażu X-wingowca? Biegasz po domu z dywanem na plecach i kawałkiem bambusa, udając Rycerza Jedi? Żegnasz się ze znajomymi słowami "Niech Moc będzie z tobą"? A może zarzucasz na siebie włochatą wycieraczkę i wcielasz się w Chewbaccę? Wspaniale, bo wkrótce dowisz się, jak zostać Dżedaj albo Lordem Sithem.
Metoda midichlorianów
Ze szkolnego akwarium zbierz syf z szyby i wstrzyknij sobie glony do krwi. Potem tylko czekaj na jakiegoś Jedi (rozpoznasz ich po płaszczu jak z zasłony i fryzurą a'la metal) który ogłosi cię zasrańcem wybrańcem i zabierze na Coruscant. Niestety, możliwe że jakiś mały zielony goblin nie pozwoli ci się szkolić, więc przydatne mogą być duże zasoby finansowe i nieoficjalne metody perswazji. Jednak jest to bardzo długotrwała metoda.
Metoda samotnika
1. Najpierw znajdź odludne miejsce. Zbuduj tam ziemiankę i przeprowadź się. Tak, bez komputera. Weź tylko zapałki i budyń. Ewentualnie ćwierkający, samobieżny śmietnik, znany też jako R2-D2.
2. Masz już ziemiankę? To teraz usiądź na zewnątrz i gap się przez cały dzień na horyzont. Przypomnij sobie te ociekające mądrością teksty. Wczuj się w Moc. Ona sprawia, że wszystko ożywa.
3. Nie jedz budyniu. Budyń jest po to, aby wyćwiczyć Twoją silną wolę. Nada się idealnie ponieważ tak go uwielbiasz. NIE JEDZ! Budyń tworem Ciemnej Strony jest (a tak naprawdę to stanowi główny napęd Gwiazdy Śmierci).
4. Mieszasz już składnię i gadasz według gramatyki japońskiej? Świetnie, będziesz mądrze brzmieć. Gratuluję, teraz musisz dać znać Zakonowi Jedi o sobie. W tym celu zbuduj X-winga, albo nadaj coś alfabetem Morse'a, wykorzystując banana, przedłużacz i błogosławieństwo Pana Spinacza. Albo po prostu wezwij ich Mocą.
Metoda "Patrzcie, jaki jestem Super Hiper Jedi/Sith"
Jeśli chcesz zostać Jedi:
- Przerób dywan na brązowy płaszcz z kapturem, żeby popisywać się mądrością Obi-Wana (wyłazisz na deszcz i zakładasz kaptur dopiero, kiedy zmokniesz).
- Przydałby się miecz świetlny, ale mogą go zrobić tylko Rycerze Jedi i awansujący padawanowie, więc po prostu kup go w Tesco. Pod żadnym pozorem nie może być czerwony!
- Zwalczaj Zło w okolicy. Zabijaj karaluchy, wyrywaj chwasty, ustąp miejsca w autobusie. Od czasu do czasu możesz przepołowić wytatuowanego fana metalu albo zepsuć krążownik Imperium.
- Możesz czymś rozzłościć Imperatora, na przykład nabijać się z jego wymowy „Dziedaj” i szpetnej mordy.
Jeśli wolisz zostać Sithem:
- Opracuj swój własny, tryumfalny rechot i bez przerwy się nim popisuj – gdy pielisz grządki w Happy Harvest, kupujesz batona albo psujesz planety Gwiazdą Śmierci.
- Noś czarny, mhroczny płaszcz.
- Kup w smyku miecz świetlny, obowiązkowo czerwony.
- Zbuduj Gwiazdę Śmierci. Jak to jak? Przecież do klocków Lego dołączają zawsze instrukcję.
- Powtarzaj bez przerwy rzeczy w stylu „Poznaj potęgę ciemnej strony Mocy”.
- Służ Złu – uduś żonę, zabij Nędznych Wysłanników Dobra, nie pozwól na puszczenie Kevina samego w domu w święta.
Wkrótce Jedi/Sithowie powinni sie Tobą zainteresować.
Metoda UFO
Wybierz się na wieś i w zbożu wytnij jakiś napis, tylko nie trolluj, bo Ziemia zamieni się w chmarę kamyków wirujących w kosmosie.
Najprostsza metoda
Znajdź sobie mistrza.
Gratulacje, dzięki temu poradnikowi wiesz już, jak posiąść potęgę Mocy. Ani się obejrzysz, a będziesz rozwalać planety Gwiazdą Śmierci, dusić ludzi jak popadnie albo psuć krążowniki Imperium i wysłuchiwać wrzasków Chewbaccy.
Niech Moc będzie z Tobą!