Fleszi

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Flesziśredniowieczne określenie czegoś, co jest fajne, super, klawe i elo.

Wyparło staromodne jazzy. Po fleszi następnym świetnym słowem było shape). W rzeczywistości odnosiło się do znanego na całym świecie i w Afryce piosenkarza nieznanego pochodzenia – Gabriela Fleszara. Pamiętna pani Krysia ze spożywczaka miała zwyczaj mówić: Zaśpiwaj, Fleszi, te naszo pikno piosenke z kropla deszczu. W oryginale tego clubbangera był przymiotnik „złoty” przed rzeczownikiem „deszcz” jednak zastosowano ==>cenzurę, gdyż od dawna krąży plotka, że Fleszi od małego sika na siedząco (do 9 roku życia był najprawdopodobniej dziewczynką, choć nie potwierdzono tego), jednak podobno producentom nie spodobał się tak intymny przekaz.

Po wielkim sukcesie Flesziego jego przydomek stał się synonimem czegoś modnego, fajnego, a nawet klawego. Kobiety rozbierały się do naga na sam dźwięk tego słowa. Jeszcze dziś pani Krysia ze spożywczaka, choć za rok zacznie być 70-letnią nastolatką, w rytm liter F-L-E-S-Z-I potrafi sprawnie „lapdensa” przy kalafiorach wywinąć. Niejeden to wykorzystał...

Gdy nastapił kryzys ogórkowy w roku 2001, kariera Flesziego załamała się, a on sam skończył z muzykowaniem i zajął się produkcją ogórasów kiszonych. Odgrażał się nieraz, że powróci, jednak póki co, niestety, nie udało się... Ponoć teraz pracuje u pani Krysi. Pozostało jednak po jego ogólnonarodowej sławie coś, co każdy kiedyś choć raz miał na ustach: FLESZI.

Szablon:Stubjez