Hel
HELZnany też jako "koniec Polski" lub też "początek Polski" , zależy, jak na to spojrzeć. Leży teoretycznie na terytorium Polski lecz w przeszłości był często bazą najpierw polaków, potem Niemców, następnie ruskich a teraz można tam spotkać nawet murzynów. Kiedyś hel był miastem zamkniętym aby uchronić poczciwych Helan przed reszta półwyspu, lecz wraz z wejściem polski do NATO bramy otwarto i Hel stał się miastem otwartym.
W Helu istnieją dwie pory roku : SEZON i RESZTA ROKU. SEZON - zaczyna sie zwykle pod koniec czerwca a kończy wraz z rozpoczęciem nauki w szkołach, czyli w wrześniu. Podczas sezonu w danych statystycznych na temat liczebności mieszkańców podwaja się a czasem też i potraja ich ilość na Helu, co spowodowane jest inwazja turystów na Hel. Wówczas też na Helu, niczym grzyby po deszczu powstają budki z hot dogami, pamiątkami, tanimi ciuchami itp. w których sprzedaje zwykle okoliczna młodzież , tzn różowe panienki , opalone pedałki lub też stare dziady (dziady często padają w SEZONIE na zawał czy udar dlatego też na Helu jest jedyny na półwyspie SZPITAL, po Pucku drugie w powiecie źródło skór.) W sezonie na Helu często organizowane są imprezy podczas których sieci komórkowe prześcigają sie w rozdawaniu prezerwatyw aby przyciągnąć klientów. Podczas sezonu Helanie wyciągają z turystów jak najwięcej pieniędzy dzięki którym będą mogli zapijać pałę do następnego sezonu.
PO SEZONIE - nieciekawy okres, znikają ludzie, budki, samochody, statki, drzewa i życie toczy się w obrębie blokowisk i ulicy Wiejskiej. Na Helu zostaje paru ludzi, foki, rybacy, ich statki i menele. Pomiędzy tymi grupami są też liczni moherowi agenci. Ten swoisty ekosystem doskonale się uzupełnia.
Badania naukowe dowiodły że w roku 2255 Hel odłączy się od reszty półwyspu i odpłynie, najprawdopodobniej do Niemiec na suchy dok którejś z korporacji stoczniowych.