James Bond
James Bond alias 007 – niezawodny, nieśmiertelny, wstrząśnięty nie zmieszany i niewyżyty agent kontrwywiadu angielskiego. Szarmancki, spokojny, dusza artysty, bez gwałtownych uniesień. W sytuacjach stresowych zawsze żartuje. W sytuacjach nie stresowych – zawsze flirtuje.
Autor wielu książek (m.in. Moja Walka, Do końca świata i o jeden dzień dłużej, Zrób to sam albo z koleżanką).
Działa tak obezwładniająco na przeciwników, że ci zawsze przed zabiciem zapraszają Bonda na „ostatnią pogawędkę”. Bond zawsze z tej „ostatniej” wychodzi bez szwanku.
To dzięki niemu autor może pisać te słowa – ponieważ Bond ocalił ludzkość (nie raz, nie dwa, a dwadzieścia dwa) od zagłady.
Zajęcia
Bond zajmuje się przede wszystkim:
- Spuszczaniem łomotu psycholom z manią wielkości.
- Nagabywaniem panienek (tu też chodzi o spuszczanie).
- Ratowaniem świata.
- Podrywaniem lasek na stalową gębę.
- Piciem martini – wstrząśniętego, nie mieszanego.
- Podrywaniem, z(a)rywaniem i ratowaniem świata.
- Niszczeniem drogich, agenciarskich gadżetów i samochodów, które dostaje od centrali.
- I najczęściej, seksem.
× Graniem w filmie 008 Quantum of Tup-Tac
Operacje
James Bond niejednokrotnie robił sobie operacje plastyczne. Oryginalny James Bond był podobny do Seana Conerry'ego, ale ten później zmałpował jego wygląd i zrobił karierę, gdy James Bond nie był jeszcze znany na świecie. Dlatego James Bond później upodabniał się do Rogera Moora, Pierce'a Brossmana, paru innych gości oraz Władimira Putina. Władek nie komentuje tych informacji.