Completely Unprofessional
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Completely Unprofessional – jednoosobowy zespół muzyczny grający poezję śpiewaną. Prezentuje podcast.
Tematyka utworów
Utwory zespołu to akompaniament gitary i wokal. Piosenki grupy mówią o tym, jak źle, jak dobrze jest w Polsce. Twory wyśmiewające Polskę:
- Kaleka społeczny – opowiada o tym, że największą kasę można w naszym kraju zrobić nie robiąc nic, zachodząc w ciążę i pijąc jabole.
- Opóźniony pociąg pospieszny – gani PKP, śpiewając w ich imieniu przeprosiny skierowane do pasażerów, za m.in. powolną, bezpieczną jazdę spowodowaną stanem technicznym polskich torów.
- Ballada o Podolskim – ochrzanianie ludzi z PZPN, za to, że nie chcieli Podolskiego w naszej reprezentacji.
Ale są też chwalące (a właściwie jest jeden):
- Nawalony – podmiot liryczny może pić alkoholu ile tylko mu się podoba, ponieważ jest Polakiem... więc jest wzmocniony.
Skład
- Martin Lechowicz – gitara, wokal, teksty
- Hugo Kosinski – nazywa się managerem zespołu
- Norbert Marciniak - ładuje płyty w koperty i udaje ,że wysyła ,do nikogo jeszcze nie doszły
Wyróżnienia dla zespołu
- Nagroda Publiczności dla najlepszego jednoosobowego zespołu muzycznego grającego na gitarze Takamine EG260-CBK, którego nazwa zaczyna się na "C".
- Wyróżnienie w lokalnym konkursie na najlepsze wykonanie "Obławy" Kaczmarskiego na klatce schodowej po dziesiątej wieczorem.
- Nagroda Jury w Międzynarodowym Festiwalu Grup Muzycznych Założonych przez Martina Lechowicza.
Sukcesy Martina
- Nagroda za najlepszy polski podcast
- Wyróżnienie w konkursie Interii na najlepszego Dziennikarza Obywatelskiego 2007/2008
- Umieszczenie się na "liście Żydów w zniewalanej Polsce" po napisaniu donosu na siebie samego.
- Ponad pół miliona odsłuchań "Ballady o Podolskim" na YouTube. Puszczali ją też w kilku polskich radiach i w TVN24. To miło z ich strony.
Ciekawostki
- Martin zbierał pieniądze na swoją wymarzoną gitarę, wyłudzając ją od biednych słuchaczy. No i jak się okazało, nie tylko biednych, ale i głupich. Bo zebrał.
- A jemu wciąż mało... teraz chce wydać płytę i potrzebuje 3000zł. I rzekomo brakuje mu tylko 25zł i myśli, że ktoś się nabierze i zapłaci właśnie tyle. Naiwniak.