Konfident
Konfident, Sprzedawczyk – osoba lubiana, miła, uczynna, zawsze można na niego liczyć. Wzorowy obywatel. Życiowy cel konfidenta to podpierdolić jak największą liczbę ludzi, dzięki czemu jest on niesamowicie popularny i kochany, a że miłość bywa brutalna to często zdarza się, że zostaje przyjacielsko skopany, zrzucony ze schodów, ukrzyżowany.
Zazwyczaj szkolni konfidenci chodzą do klas technicznych, gdzie pod wpływem swojej genialnej wiedzy, przenoszą się do zawodówki, aby podkablować większą ilość uczniów. Często kradną także w hipermarketach, handlując potem swoimi łupami i oskarżając potem kupujących łupy o paserstwo. W telefonie mają szybkie wybieranie numeru 997, nikt też nie wie, dlaczego ciągle podczas jakiejkolwiek bójki biegają z telefonem komórkowym w koło. Ulubiony teleturniej każdego konfidenta to Zakapuj swojego proboszcza, lub program Prokurator i gliniarz, z którego biorą inspiracje płynąca z wzorowego policjanta zwalczającego wszelkie zło. Najczęściej mówi, że na 80%, bo te 20% to jak mu rower podpierdolą. Konfidenci to wielcy spoczeczniacy i altruiści. Informacje same do nich przychodza i imają się ich niczym przyciąganie ziemskie albo magnes! Konfidenci mają zazwyczaj przeciążone mózgi (UBIO - Useless Brain Information Overload). Konfident zawsze rozpozna swoich! Działa w grupie albo sam! Tylko czeka by się czegoś dowiedzieć!
Wygląd
Często kujon. Zazwyczaj ma posiniaczone całe ciało (zwłaszcza głowa) od ziomali i dresiarzy.