World of Tanks

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 12:17, 10 lip 2012 autorstwa LTKLpl (dyskusja • edycje) (Do trzech razy sztuka)

WoT - Gra powstała z inicjatywy grupy Rusków, by nabić sobie kiesę na głodnych wrażeń graczach. Gierka bardzo prosta w opanowaniu: przed sobą mamy celownik, pod sobą krzesło nasz czołg, za sobą 14 noobów do pomocy w walce z 15 pro gamerami, aktualnie ukrytymi w krzakach.

Są 2 obszary działań wojennych: ekonomiczny i bitewny, sam w sobie.

Na ekonomicznym polu walki, walczymy z bezlitosnym systemem kosztów operacyjnych, żeby było ciekawiej, im wyższej kategorii (wyższego tieru) czołgi mamy tym ciaśniej zaciska się finansowa pętla i tym ciężej jest zarobić na utrzymanie. Mimo to nie brakuje chętnych na 10 tiery, expią radośnie, by przy teirze 7 walnąć czerepem w biurko, widząc 4 cyfrową liczbę na rachunku z serwisu. Wylew z tym związany powoduje progresywne pogorszenia skill-a, co z kolei uzasadnia narzekania graczy, którzy pozostawiając sobie kilka niskotierowych zarabiarek, uniknęli kolizji z biurkiem. Wraz ze spadkiem skill-a spadają zarobki, więc gracz musi coraz częściej korzystać z zakupu konta premium z bonusami do zarobków, lub specjalnej waluty, za którą można kupić (w teorii) lepsze czołgi i gadżety. Tym sposobem bogacą się twórcy gry.

W takcie regularnej bitwy najczęstszym scenariuszem jest sytuacja zawarta we wstępie, choć równie często bitwa przeradza się w tak zwaną, caperiadę.

Główną rolę grają czołgi ciężkie, które usiłują nie zwracać na siebie uwagi artylerii, co rzadko się udaje.

Dzieje się tak dzięki obecności czołgów lekkich, których zadaniem jest wykrywać wrogów, następnie otrzymać trafienie i płonąć przez resztę bitwy. Cyba że czołg pochodzi z Francji, w takim razie może, wbrew francuskiej doktrynie walki pancernej, spróbować okrążyć ciężkiego i zrobić mu z dupy jesień średniowiecza. Potem otrzymuje hita od sąsiedniego wroga, lub własnej artylerii i tak kończy się jego 15 sekundowa przygoda.

Występujące w grze czołgi średnie, różnią się od lekkich tylko tym, że przed otrzymaniem "ciosu łaski" zdążą uszkodzić kilku wrogów.

Poza zwykłymi pancerniakami są jeszcze niszczyciele czołgów i artyleria. Te pierwsze swoją egzystencję opierają na nadziei, że ktoś bez instynktu samozachowawczego nawinie im się przed lufę. Arta z kolei pojedynczymi grzmotnięciami uszczupla szeregi graczy, niezależnie w której drużynie walczą.

Noob w World of Tanks

  • Staje ISem-4 za artylerią.
  • Kampi przed krzakiem.
  • Próbuje snajpić KW-2 z trollgunem.
  • Rushuje artylerią, najlepiej Su-14.
  • Tankuje niszczycielem czołgów.
  • Wspina się Mausem na górę w Himmelsdorfie.
  • Scoutuje zanim arta się rozstawi.
  • Taranuje E-100 przy pomocy T-50-2.
  • Strzela artylerią do czołgów lekkich.
  • Wyłącza minimapę, bo zasłania mu prawy dolny róg ekranu.
  • Nie zna weakspotów.
  • Ucieka przed słabszymi pojazdami.
  • Usiłuje farmić credity na Mausie i to bez konta premium.
  • Nie wie, gdzie wpisać promo kody.
  • Wychodzi na minus na T34.
  • Używa działek przeciwlotniczych jako głównej broni, ponieważ "ma dłuższą lufę"
  • Rushuje na T95 (szczególnie środkiem na Malinowce)