Centralne Biuro Antykorupcyjne

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Nie zawiadomią panowie nikogo gdyż będą zbyt zajęci liczeniem pieniędzy, które ktoś zostawił na biurkach szanownych panów...

Załatwianie spraw w CBA

Centralne Biuro Antykorupcyjne – tajemnicza organizacja rządowa, powołana w celu niszczenia wstrętnej, okropnej korupcji zżerającej nasz cudowny kraj. Niestety pomysł biura jest z góry skazany na samozagładę, gdyż prędzej czy później jego funkcjonariusze będą zmuszeni wsadzić do więzienia samych siebie za korupcję.

Do pracy w tym jakże potrzebnym urzędzie zostało powołanych coś koło 500 osób. Liczba ta nie powinna dziwić, gdyż posłowie PiS, Samoobrony i LPR mają nad wyraz duże rodziny.

Działalność CBA

CBA będzie miało uprawnienia podobne do policji. Jego funkcjonariusze będą mogli prowadzić czynności operacyjno-rozpoznawcze, kontrolne i dochodzeniowo-śledcze. Wszystko to ma na celu jak największą efektywność w przypadku ściągania łapówek. Tfu, przepraszam, zamyśliłem się, znaczy ścigania łapówkarzy...

  • Kontrola obywateli poprzez częste niespodziewane kontrole poprzedzane zwykle telefonem do osoby, która ma zostać zrewidowana i ustaleniem, ile ma dać w łap... eee... znaczy, wszystko będzie tajne i niespodziewane. Zupełnie jak inspekcje urzędu pracy...
  • Zapobieganie korupcji poprzez eee... rekwirowanie dóbr mających stać się przedmiotem transakcji.
  • Sprawdzanie, kogo najłatwiej wydoić z kasy... znaczy się ten, no... nic nie mówiłem.

Hmmm... chyba powiedziałem za dużo... ale może o tym zapomnimy... pieniądze to nie problem, może tak to ujmę...

Linki zewnętrzne

Przyjdą po ciebie, zobaczysz!