Nonsensopedia:Ankiety/propozycje
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
< Nonsensopedia:Ankiety
Wersja z dnia 21:37, 28 mar 2013 autorstwa 82.139.49.23 (dyskusja) (→Postanawiasz zrobić budyń ale nie ma go w lodówce co robisz?)
Masz pomysł na ankietę dla strony głównej? Oto miejsce, gdzie taką możesz zgłosić!
Dodając nowe zgłoszenie korzystaj z poniższego schematu:
==Pytanie== * Pierwsza propozycja odpowiedzi, * druga * i tak dalej. |
Po wpisaniu propozycji, kliknij na Pokaż podgląd aby sprawdzić, czy Twoje zgłoszenie jest w porządku, a jeżeli jest, kliknij na przycisk Zapisz. Zanim zapiszesz, pamiętaj o stosowaniu się zasad ortografii i interpunkcji.
Propozycje głupie, powtarzające się, nudne, bez jakiegokolwiek sensu i te o niskim poziomie będą wycofywane przez administratorów znienacka bez podania powodu. Pamiętaj, ilość nie zawsze znaczy jakość.
Propozycje proszę dodawać na dole.
Jak chcesz zginąć, w dżungli wśród tubylców kanibali?
- Przecież gram na kodach!
- Ja nie umrę!
- Chcę, aby mnie zastrzelono.
- Chcę, aby mnie utopiono.
- Poproszę o widelec i będę się dźgać krzycząc „Ja wam ku**a dam kajaka z mojej skóry che!”
- Nie pojadę do dżungli.
- A weź spieaj!
- Chcę, aby ugotowano mnie w budyniu.
Spotykasz na ulicy Króla Juliana. Co robisz?
- Grzeję się w blasku jego chwały.
- Kopię Morta w zadek.
- Wyginam śmiało ciało.
- Zabijam go.
- Król Julian jest arystokratą, dlatego nie chodzi ulicami. Do transportu używa królewskiego Juliano-Mobila.
- Częstuje go budyniem.
- Proszę o autograf.
- Mówię mu, że jest zbokiem.
- Kradnę mu magnetofon
- Wielbię jego stopę
W jaki sposób zjadłbyś/zjadłabyś ostatniego chipsa z paczki?
- Oblizał przyprawy, odłożył na bok, poczekał z 5 minut i wciągnął
- Skokiem z zaskoczenia
- Z efektami specjalnymi
- Delektował bym się nim
- Dał na licytację
- Zamoczyłbym w budyniu
- Nie stać mnie na chipsy
- Jadę motorem
- Nie jem, bo są smażone i rakotwórcze.
- Powąchałbym i zjadł.
Dostałeś 1, co robisz?
- Poprawiasz ją.
- Idziesz po dywanie.
- Umierasz!
- Mścisz się na nauczycielu (bo jak to tak, jedynka?!)
- Wykradasz pracę, kupujesz długopis i piszesz na 4
- Oglądasz telewizję
- Mówisz o tym rodzicom (samobójstwo?)
- Nic cię to nie obchodzi, przecież nikt nie jest idealny...
- Rozwiązujesz tę ankietę, no jakby inaczej!
- Kanapkę!
Kojarzysz takie zwierzę jak leming?
- Tak.
- Nie.
- X * 5 to nie 10?
- Nom, to taki różowy ptak, co na jednej nodze stoi.
- Nie znam się na fizyce kwantowej.
- Czy to jest ryba?
- Jo, wczoraj mnie zaatakował jak wracałem z Tesco.
- To pytanie jest podchwytliwe?
- A takie coś istnieje?
- To chyba coś takiego co żeruje na masochistach i samo się nimi staje.
Wchodzisz na Nonsensopedię i widzisz tę ankietę. Co robisz?
- Nie wiem
- Jem budyń
- Wina Tuska
- Tak
- Idę do Biedronki
- Instaluję Linuksa
- Droga benzyna
- Siadam przed komputerem i wchodzę na Nonsensopedię
- Anihiluję nacierające zombie
- Wcieram masło w kark, a Nutellę we włosy
- Eeeee... co?
- Zmieniam się w szafę czteroipółdrzwiową
- Wyrywam sobie włosy z głowy, bo jak można pisać „tą” a nie „tę”?!
Możesz przywrócić do życia jedną osobę jaką?
- Wujka Stalina, by znów nas wyzwolił – tym razem od Tuska.
- Lecha Kaczyńskiego – zrobię przysługę Jarkowi.
- Andrzeja Leppera – chcę znać motywy jego samobójstwa, a potem może się znów zabić...
- Jana Pawła II – Polak znowu będzie papieżem!
- Pierwszego lepszego samobójcę – zrobię mu na przekór!
- Prababcię – zawsze chciałem ją poznać.
- Siebie – zjadłbym budyń!
Oglądasz film akcji. Po 40 minutach filmu z „Magicznego Świecącego Pudła” wychodzi zombie. Co robisz?
- Wyjmuję kieszonkowy laser i przecinam go na pół.
- Częstuję go budyniem.
- WIEJE Z DOMU, CO SIŁ W NOGACH!
- Nie zwracam na niego uwagi, twierdząc iż jest to część filmu.
- Zakładam na siebie obrożę swojego psa i udaję psa.
- Nie wiem.
- Zmieniam kanał.
- Idę spać.
- Krzyczę: I'M YOUR FATHER!
- Wołam kumpli.
- Zostaje ziemniakologiem!
- Zabijam go i krzyczę: „you are death now, but you death before”
Idziesz przez las nagle dowiadujesz się, że jesteś wampirę. Co robisz?
- Walę głową w drzewo.
- Krzyczę: „Gdzie jesteś, Bello?”
- Mówię: „Niech mnie ktoś przytuli” i zaczynam szlochać.
- Wzywam ekipę „Trudnych spraw”.
- Zjadłbym batona.
- Perfidnie zżeram jakąś sarenkę i idę dalej, cały we krwi.
- Dzwonię do dziewczyny i mówię, że jestem Edward.
- Wciągam czosnek z budyniem.
- Wciągam budyń z czosnkiem.
- Idę do Jubilera i wykupuję całą srebrną biżuterię, następnie ją zakładam.
- Nie jestem wampirę.
- Dzwonię do mamy i mówię, że coś się dzieje.
Padła ci bateria w mp3. Co robisz?
- Kupuję nową (tanie jak barszcz).
- Korzystam z muzyki w telefonie (co tam, że zaraz padnie).
- Rozwalam odtwarzacz.
- Dodaję cyjanku potasu do swojej herbaty (coś na wzmocnienie musi być!).
- Podpalam eternit.
- Zjadam kornika.
- Co to jest mp3?
- Nie znam się na tym.
- Czy mp3 to nie jest format muzyczny?
- Tworzę ankietę.
- Topię w budyniu.
Idziesz lasem i znajdujesz ładunek c4, dynamit i odbezpieczone granaty. Co robisz?
- Zjadam bez ujemnych reakcji.
- Siadam zaraz obok w oczekiwaniu na wybuch.
- Wołam Króla Juliana.
- Uciekam i krzyczę na cały głos „ZARAZ WALNIE!”.
- Skaczę na ładunek wybuchowy.
- Mam to gdzieś, idę dalej.
- Wskrzeszam Hitlera, Stalina i jakiegoś od rozbrajania bomb, prosząc, aby zrzucili na Amerykańców ten ładunek.
- Włażę na drzewo.
Kto powinien reklamować materiały budowlane w Polsce?
- Joseph Fritzl
- Krzysiu Ibisz
- Filip z konopii
- Ja
- Materiały budowlane nie powinny być reklamowane w Polsce, zamiast tego można zrobić reklamę budyniu!
Ile to jest 2+2*2?
- A skąd mam wiedzieć?!
- Chyba 8, co nie?
- Czekaj, policzę na kalkulatorze...
- Wyjdzie 6, jestem geniuszem!
- Hehe... A może by zjeść budyń?
- Jeny kujon z ciebie...
Wygrałeś w FreeCell.Co robisz?
- Tańcze w baletkach Gangam Style
- Jem budyń
- Przejeżdżam dom czołgiem
- Zostaję papieżem
- Nic nie robię
- Ugotuję się w budyniu
- Chwalę się Tuskowi
- Zapalę Marihuanę i tańczę z różową żabą
- Walę głową o monitor
Na ekranie pojawia się Niebieski ekran śmierci.Co zrobisz?
- Wyzywam Billa Gatesa
- Wyrzucam komputer przez komin
- Idę do Strefy 51
- Topię go w budyniu
- Strzelam z Bazuki w komputer
- Wyłączam go
W twojej kuchni jest kartka z napisem „Smacznego” a w lodówce jest ludzka ręka co robisz?
- Zjadam ramię ze smakiem.
- Wymiotuję.
- Wyrzucam przez okno ręke a kartkę zjadam.
- Co to kartka?
- Robię budyń i przyprawiam go paznokciami.
- Biorę widelec i rzucam w przypadkowego przechodnia.
- Za pomocą czegoś tam ręka staje się kanapką i nazywam ją Ryszard.
Widzisz szklankę wody co robisz?
- Dalej patrzysz.
- Pijesz.
- Idziesz spać.
- Wylewasz wodę i robisz budyń.
- Rozwalasz z kałacha.
- Zastanawiasz się jaki jest sens życia.
- Składasz jej hołd.
- H2O!
- Zaparzasz herbatę.
Co robisz by uniknąć złej oceny z jutrzejszej kartkówki w szkole?
- Uczę się
- Symuluje że jestem chory
- Uciekam z domu
- Daję łapówkę nauczycielowi
- Podpalam szkołę
- Idę na wagary
- Przyzywam Pikachu
Przechodzisz przez most i widzisz samobójcę, który chce skoczyć. Co robisz?
- Wzywam służby bezpieczeństwa.
- Krzyczę na cały głos „SAMOBÓJCA!”
- Wyciągam telefon i grzecznie pytam, czy mogę sobie zrobić sweet focię z samobójcą.
- A co mnie to obchodzi??? To jego sprawa.
- Podchodzę do niego i wytrwale tłumaczę, że każdy problem da się rozwiązać, a życie jest tylko jedno.
- Pytam, czy pomóc mu kopniakiem.
- Stoję obok niego i głośno go dopinguję!
- Idę do domu zjeść budyń.
Twój dom najeżdżają obcy. Co robisz?
- Wrzeszczę na cały głos i biegam w kółko.
- Zabieram najpotrzebniejsze rzeczy i wyskakuję przez okno.
- Mdleję.
- Wychodzę, aby pertraktować - przecież z każdym można się dogadać.
- Obcy? Przecież oni nie istnieją.
- Wyskakuję z domu z pistoletem na kulki w ręce i okrzykiem: "No, chodź tu który!"
- Przyzywam pradawnych bogów.
- Jem budyń.
Polacy przegrali mecz z San Marino, ostatnią drużyną rankingu FIFA. Co robisz?
- I dobrze, może Polacy się opamiętają.
- Klnę na całą drużynę i głośno domagam się zmiany trenera.
- Nic, przecież można to było przewidzieć.
- Wyrzucam telewizor przez okno.
- Nie wyrzucam telewizora, bo szkoda.
- Wychodzę na ulicę i śpiewam: "Nic się nie stało! Polacy, nic się nie stało!"
- Następnym razem będzie lepiej.
- Przecież w końcu Sanmaryńczycy musieli wygrać!
- Wina Tuska.
Postanawiasz zrobić budyń ale nie ma go w lodówce co robisz?
- O k**wa nie ma budyniu?!
- Kupuję budyń
- Dźgam się patykiem w odbyt (WTF?)
- Zamieniam się w zombie i zjadam Móózgi...
- Nie głosuję w ankietach
- Nie nie piłem...
- Zjadam kisiel
- Zjadam psa (a jeśli go nie mam to go kupuję i połykam w całości)
- Zostaję emo z powodu braku budyniu
- Odpalam komputer i gram w TF2
- Odpalam komputer i przeglądam komixxy.pl
- Czekam aż budyń sam do mnie przyjdzie