Linuksiarz
Szablon:T użytkownik, dla którego system nie równa się Windows. Czas zaoszczędzony na oglądaniu niebieskich ekranów przeznacza na kompilowanie źródeł z tysiącem błędów, powodując tym samym kilkakrotnie straszniejsze, czarne ekrany. Mimo, iż nie zapłacił za żaden program, ma w pełni legalne oprogramowanie i Kontrola Legalności Oprogramowania, którą nasyłasz na swojego kolegę–linuksiarza może go co najwyżej pocałować w cztery litery.
Charakterystyka
Zwykle jest to zarośnięty, nieogolony student bądź licealista, ma uraz do przeźroczystych okienek, zamieniając je na czarną konsolę. Popiera ideę wolnego oprogramowania, dopóki nie zostanie programistą, a rodzice nie zakręcą kurka z kasą. Nie kupuje on programów, woli je pobrać z repozytoriów na albańskich serwerach, a następnie samemu poprawiać kod i kompilować od nowa. Linuksiarze są zapewne niespełnionymi humanistami, w celu wykonania podstawowych czynności piszą obszerne wypracowania w terminalu. Utożsamia się ich z nerdami grającymi cały dzień w WoWa, jest to jednak mylne stwierdzenie, jedyną grą na Linuxa jest Nethack, oczywiście tekstowy. Często Linuksiarze są postrzegani jako ponadprzeciętni użytkownicy, obwieszczenie o posiadaniu Linuxa zapewnia im miano super informatyków, nawet jeśli umieją tylko przejrzeć demoty w Firefoksie. Wolą oni operować w konsoli, podpierając się szybkością i łatwością używania komend. Wszyscy wiedzą, że szybciej wpisać mocp –p niż kliknąć play w normalnym odtwarzaczu.
Zwyczaje
Jesień Linuksowa
Jest to jedyny okres w roku, w którym linuksiarze opuszczają swoje miejsca pracy oraz ukochaną maszynę i idą w miejsce ustalone wcześniej na IRC-u. Trwają wtedy długie wykłady o wyższości Linuksa nad Windowsem; prezentuje się nowopowstałe programy o wolnym kodzie źródłowym i porównuje się je z ich windowsowymi odpowiednikami, wyśmiewając niedociągnięcia i wady tych ostatnich.
Przykładowe tematy wykładów
- Kiedy Windows upadnie?
- Linux – nie tylko system!
- Budujemy nowy dom dla pingwina.
- Czego Windows nie ma?
Konkurencje
Na zlocie odbywają się zawody, w których można wygrać oczywiście... dystrybucje Linuksa. Konkurencje przedstawiają się natomiast tak:
- Jaka to dystrybucja? – prowadzący opisuje pliki konfiguracyjne pewnej dystrybucji, uczestnicy muszą zgadnąć, o jaką chodzi.
- Mój pierwszy Linux! – trzeba zgadnąć, od jakiej dystrybucji zaczęła się przygoda z Linuksem osoby opowiadającej.
Nagrody
Co roku przyznawane są nagrody w kategoriach:
- najdłuższy kod źródłowy,
- najwięcej zainstalowanych dystrybucji,
- najczytelniejszy fstab.