Chiński market

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 20:23, 30 lip 2013 autorstwa MarMaj (dyskusja • edycje) (nowa strona)
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)
              „Kupiłam sukienkę za 50zł, okazja”
                  Typowa klientka po 60-tce

Chiński market - ur. w Chinach, miejsce występowania - Polska (i cały wszechświat). Sklep wprowadzający ludzi w błędne przekonanie, że kupili tu taniej niż w sieciówce.

Co można tam kupić?

W chińskim markecie możemy kupić wszystko, a nawet jeszcze więcej. Najpopularniejsze towary to:

spodnie - mimo wakacyjnego sezonu na wyprzedaże chińskie spodnie kosztują 69 zł, zapewne za sprawą licznych cekinów i ćwieków, dla porównania spodnie w lansiarskim sklepie New Yorker kosztują 30zł.

bluzki - w neonowych kolorach, aż do pierwszego prania, rozmiary od xxs do xxxxl.

obuwie ortopedyczne - przejdź się w nim raz a potem galopem do ortopedy (na bosaka, jak Cejrowski nakazał).

biżuteria - kupowana w sklepach typu wszystko po 2zł i sprzedawana nawet po 20. Zrobiona z plastiku rakotwórczego. Po użyciu bransoletki istnieje ryzyko odpadnięcia kończyn.

kosmetyki - głównie zaschnięte lakiery do paznokci w neonowych kolorach, a także perfumy z napisami ahdihdas, przez niektórych używane jako środki owadobójcze lub alternatywy gazu pieprzowego, ewentualnie cienie do powiek, których nie można wypróbować (zakładając, że w ogóle są w pudełku).

podróbki lalek monster - high - emo barbie pomalowane na zielono sokiem z kapusty pekińskiej.

wazony - wszystkie przedstawiają niezwykłe historie misiów panda i są zrobione z prawdziwej porcelany.

okulary - przeciwsłoneczne lub nie, te drugie, wystylizowane na kujonki posiadają szkła plusowe, naprawdę, idealne dla samobójców i pierwszy krok do konieczności zakupu psa przewodnika.

podróbki lansiarskich trampek converse - dostępne w wielu wariantach, ze znaczkiem na zewnątrz, napisem hvr star fashion i innych, mniej popularnych.

Klienci

Wśród klientów można rozróżnić kilka typów:

Starsza pani po 60-tca - szuka rozrywki na emeryturze, zazwyczaj kupuje neonowe apaszki, aby wyglądać młodziej, zagląda też w rejony biżuterii i kosmetyków(Jadziu, kupiłam w chińskim markecie piękną czerwoną szminkę)!

Rodzinki z zatęchłych kamienic - kupują tu ubrania i super trampki!!!!

Pokemoniaste nastolatki, które wyszły na miasto - Zrópmy sop!e $$$ł!t fo(!e n@ fej$bu(zka!!!!!!!!!!

Ludzie z sanepid-u - Zazwyczaj wchodzą jednorazowo, po dłużącej się kontroli większość pada.

Ludzie, którzy chcą być oryginalni kosztem własnego zdrowia, niekiedy życia - kupują legginsy we wszystko, pudełka w żółte głowy, i spódnice maxi ciągnące się po ziemi 5 metrów za delikwentem.

Atmosfera

Atmosfera chińczola (zapach) sprzyja podejmowaniu prób samobójczych przez sprzedawczynie. Z głośników dobiega (jakby nagrana dyktafonem) muzyka, czyli piosenki z list przebojów w Bravo, Eska tv czy RMF FM. Klienci wędrują między regałami w poczuciu satysfakcji z kupienia czegoś taniego (he, he, he)