Gra:Fantasy/strona 362
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Jeszcze tego samego dnia zbierasz swoich rewolucjonistów i prowadzisz ich pod osłona nocy na tyły wroga. Twoi żołnierze bez trudu rozbijają armię.
<choose><option> Ty sam jednak dajesz się zwabić w pułapkę. Otacza cię czterech żołdaków króla. Jeden z nich przebija się przez twoją obronę i odcina ci głowę pięknym czystym cięciem. </option><option> Wkrótce ostatni żołdacy króla zostają zabici. Wtedy zza umocnionych murów () wynurza się Vilen w otoczeniu swojej świty.
- – Bardzo dobrze. Wygląda na to, że cała Trzecia armia poszła w rozsypkę – stwierdza. – Nie wiem, co bym bez was zrobił.
- – Trzecia? To ile ten cały Alfar ma armii? – pytasz.
- – Nie słyszałeś o pięciu pięściach króla Alfara? Musimy to omówić jak najszybciej. Chodź ze mną do ratusza, tam wszystko obgadamy.