Forum:Czyszczenie porisenowskich śmieci
Jako, że Jacenty, dokonał pewnej edycji w pozostałości artykułu Auschwitz, przyszło mi na myśl, że powinno się chyba posprzątać pozostałości po twórczości Risena, z których wiele przyczyniło się do podupadku opinii o nonsensopedii. Fakt, że jego "humor" rujnował reputację, wywołał skandale, zwłaszcza w wyniku kpin z ofiar nazizmu i tym podobnych, zastanawia dlaczego przez 3,5 roku nikt nie zrobił z tym porządku. Powinniśmy się skupić na tej kwestii, zwłaszcza w obliczu 70 rocznicy końca drugiej wojny, kiedy takie kwestie mogą być wyłapywane. Co z tego, że skasowano treści z artykułu o Auschwitz, żeby potem sprytnie przeszmuglować je do artykułu Oświęcim.
Tak więc uważam, że powinno się poddać weryfikacji następujące artykuły:
- Oświęcim – tutaj chyba nawet nie muszę argumentować;
- Auschwitz – proponuję standardowe zabezpieczenie, bez kpin typu "roszczczenia firmy Izrael spółka zoo"
- Adolf Hitler
- Heinrich Himmler
- Josef Mengele
Oczywiście pełna lista pozycji zapewne byłaby znacznie szersza, gdyby prześwietlić całą twórczość Risena i tych, którzy próbowali go naśladować.
JohnAvery (dyskusja) 13:05, lut 11, 2015 (UTC)
- Te artykuły są w porządku i mieszczą się w standardach Nonsensopedii. Nie ma świętych krów (patrz Nonsensopedia:Nasza opcja). Poza tym to nie są kpiny, to są żarty. Na Nonsie jest miejsce na humor różnorodny – od tego wysokiego po ten najniższych lotów – na gazety pokroju Charlie Hebdo nie bez powodu jest popyt. Nie wprowadzajmy zbiorowej histerii tytułem obchodów jakiejś tam rocznicy, bo tak uzasadnimy kasację każdego artykułu (o Solidarności, bo 25-lecie i tak dalej). Pominę już fakt, że autorem żadnego z tych artykułów nie jest Risen, a zatem zastosowałeś tutaj pomówienie, a za pomówienia to są bany.
Nu? 13:16, lut 11, 2015 (UTC)
Popieram w 100%. Artykuły tego użytkownika bardzo źle wpływają na reputację. Odkąd odszedł z Nonsensopedii, wszystko zmieniło się na lepsze, choć cień jego pobytu na tej stronie daje się we znaki po dziś dzień. Uważam, że powinno się zatrzeć jak najwięcej śladów jego pobytu tutaj.
Mowa oczywiście o mojej reputacji i moim życiu. Czas spędzony na tej stronie uważam za wybitnie zmarnowany i bezproduktywny, a usunięcie mojego wkładu, choćby w pewnej mierze, byłoby mi bardzo na rękę. Działajcie. Mój czarny humor z tamtego okresu był niskich lotów, przyznaję, ale nie z powodu zabarwienia chamstwem - Bill Hicks czy twórcy South Parka są legendami z tego powodu. Bardziej chodzi o mały potencjał intelektualny tego humoru. Większość była improwizowana i obecnie dokonałbym tego o wiele staranniej, o wiele bardziej przemyślanie, a także o wiele bardziej kontrowersyjnie. Niewprost. Pomiędzy wierszami. Pozdrawiam i mam nadzieję że wyręczycie mnie w sprzątaniu tej hańby na moim życiorysie. Wielokrotnie o tym myślałem, jednakże mam lepsze rzeczy do roboty. 
16:54, lut 11, 2015 (UTC)
