Super Smash Bros. Brawl

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 15:27, 12 gru 2015 autorstwa ZelDelet (dyskusja • edycje) (NIE COFAĆ TYCH POPRAWEK!)

Super Miażdżący Bracia: Bijatyka!

Polskie tłumaczenie tytułu gry

Życzę szczęścia następnym razem!

Twój brat, honorowo pokonawszy Cię w pojedynku

Masakraaa!!! Koniecznie zapisujemy powtórkę!

Ty, kiedy pastwisz się nad biednym, ogranym kolegą

Super Smash Bros. Brawl – trzecia część serii „Super Smash Bros.”, dumnie kontynuująca tradycję spuszczania wygrzmotu rodzinie i znajomym. Stosunkowo młoda gra, bo dopiero z 2008, wydana na Nintendo Wii. Jako jedyna z całego kanonu posiada tryb przygody.

Tryby gry

Dostępne są warianty zarówno samodzielne, jak i multiplayer.

Grupowe

Tutaj możemy nawalać się z innymi tyle, ile dusza zapragnie:

  • Brawl – normalna bitwa, wybieramy bohaterów, zasady, mapę i dzida!
  • Special Brawl – podobny do wyżej wymienionego, z tym, że możemy dodatkowo wybrać elementy służące urozmaiceniu rozgrywki.
  • Rotation – wybierzcie, jeżeli chcecie się pojedynkować, ale nie chce Wam się losować, kto walczy z kim.
  • Tourney – jak sama nazwa wskazuje, jest to turniej w systemie pucharowym.

Solo

W tym przypadku, sprawa wygląda nieco inaczej:

  • Tryb Klasyczny – jednoosobowa ścieżka ku chwale! Należy usunąć z drogi oponentów w kilkunastu poziomach, a następnie rozprawić się z Master Handem...
  • All-Star – sam, albo z kolegą, musisz zwyciężyć WSZYSTKICH grywalnych bohaterów. Nie martw się, trzy razy możesz się całkowicie zregenerować!
  • Wydarzenia – czterdzieści jeden zadań specjalnych solo, plus dwadzieścia jeden wymagających kooperacji.
  • Trening – wybierasz herosa i szlifujesz swoje umiejętności!
  • The Subspace Emissary – tryb fabularny całego Brawl'a, o tym za jakiś czas.

Stadion

Na oczach wiernych kibiców zmagasz się w konkurencjach:

  • Target Smash – rozłup wszystkie kolorowe tarcze na czas!
  • Home Run Contest – nabij obrażenia, a następnie wywal worek treningowy za pomocą kija baseballowego!
  • Boss Battles – dziesięciu Bossów, kontra Ty (i Twój przyjaciel)!
  • Multi-Man Brawl – walka z Drużyną Power Rangers Alloy'ów. Bijesz się:
    1. Z dziesięcioma
    2. Ze stówą
    3. Przez trzy minuty
    4. Przez piętnaście minut
    5. Aż odpadną Ci ręce W nieskończoność
    6. Osłabiony, okrutnie zbierając baty od wzmocnionych Alloy'ów

Dodatki (Vault)

W sumie to nie jest tryb rozgrywki, tylko rzeczy takie jak galeria trofeów, budowanie własnych poziomów, wyzwania, czy zapisane powtórki.

Bohaterowie

Oto lista najważniejszych postaci występujących w grze, wraz z krótkim opisem:

  • Bowser – krzyżówka smoka, żółwia i paczki gwoździ. Jeden z cięższych bohaterów, generalnie nadaje się do łapania innych i rzucania nimi o ziemię. Planował związek z Ganondorfem, lecz ten go zdradził i wybrał Master Handa;
  • Diddy Kong – mały, wesoły szympansik w czapce od Nintendo. Strzela pistoletem na fistaszki. Nieszkodliwy, do czasu, aż złapie Smash Ball'a;
  • Donkey Kong – chodząca kontrola tłumów, prosto z dżungli. Może wgnieść Cię w ziemię, zrobić z twarzy placek, a na koniec wywalić na koniec świata piąchą z pięciu obrotów. W wolnym czasie muzykuje;
  • Falco – sokół, który lata kosmicznym myśliwcem i woli powietrze. Mimo to, całkiem dobrze walczy na ziemi. Kiedy jesz z nim śniadanie, musisz zadowolić się bułkami, bo kradnie cały chleb i nie chce go oddać. A jak próbujesz podebrać choćby kromeczkę, to zaczyna dziobać i wrzeszczeć Hands off my bread!;
  • Fox – lisio, lider zespołu najemników, w którym lata Falco. Też ma kosmiczny samolot. Jak walczy, to głównie kopie i wszystkich denerwuje swoją szybkością. Nie mówiąc już o poziomej teleportacji, która rani wszystkich wrogów; [1]
  • Ganondorf – zły... chyba czarownik, bo posługuje się mroczną energią. O ile w swoim świecie zawsze usiłował gwizdnąć TrumnęTrójząb Trójsiłę, tutaj robi inne nikczemne rzeczy. Powolny, ale jak już uderzy, to z siłą huraganu. Potajemnie chowa w zadku broń[2];
  • Ice Climbers – kup jednego, drugiego dostaniesz gratis! Ta dwójka nigdy się nie rozstaje. Nie, to nie są geje, tylko chłopiec i dziewczynka![3] Mimo, że panuje równouprawnienie, to jak wyrzucisz różową – nic się nie stanie, wywalisz niebieskiego – giną oboje. Noszą młotki i zamrażają;
  • Ike – a.k.a. Ajk, Like, Lajk. Jest rycerzem i nosi miecz[4], którym zadaje kopiaste obrażenia. Jak go wbije w ziemię, to zawsze trafia na rurę z rosyjskim gazem[5]. Podobno coś go łączy z Marthem;
  • Jigglypuff – obrzydliwie różowy pokemon, który nie robi praktycznie nic, oprócz toczenia się po podłodze i śpiewania. W wielu przypadkach zwycięzca w konkursie na najbardziej samotnego bohatera[6];
  • Kapitan Falcon – FALCON!!! to wyścigowiec, który kopie, uderza[7] z wrzaskiem FALCON – coś. Ma bardzo podobne umiejętności do Ganondorfa, co sugeruje ich możliwe pokrewieństwo międzypokoleniowe. Dziwne jest, że nosi pistolet, ale nigdy go nie używa.
  • Kirby – kolejna, różowa pianka marshmallow. Ta przynajmniej coś umie zrobić. Głównym atutem jest kradzież mocy przeciwników, wielokrotny skok też się przydaje;
  • Król DeDeDe – wesoły grubasek, wygląda jak pingwin. Pochodzi z tej samej krainy co Kirby. Nie wiadomo do końca, jakiej jest rasy, ale czy to ważne? Ważne, że jest królem i rządzi! Kradnie poddanym (przeciwnikom podczas walki też) jedzenie, macha na prawo i lewo swoim pięćdziesięcio-kilowym młotem, kradnie wszyskim naokoło jedzenie, przyzywa poddanych i kradnie jedzenie. Acha, jeszcze kradnie jedzenie;
  • Link – Znowu rycerz, znowu z mieczem, ale ten to ma przynajmniej tarczę, łuk, bomby i bumerang! Rambo swojego świata, nie lubi Ganondorfa;
  • Lucario – Kolejny pokemon. Tym razem bardziej normalny, chociaż może nie do końca, bo lubi, jak się go bije[8], ma gwoździe wbite w ręce, a za każdym razem, gdy atakuje, stęka, jakby się biedak nie mógł wypróżnić. Umie robić coś podobnego do Kame-hame-ha Hadouken;
  • Lucas – psychiczny dziesięciolatek w krótkich spodenkach. Skąd on się tu wziął?;
  • Luigi – Hydraulik w zielonym wdzianku, braciszek Mario. Zasłynął swoją drwiną – jedną z niewielu, które mogą służyć do ofensywy! Strzela ognistymi kulkami, bawi się w pocisk artyleryjski. Normalka;
  • Mario – Czerwony Luigi, tylko że trochę niższy i grubszy. Również hydraulik, ale zamiast robić w zawodzie, lubi przywalić komuś pięścią w zęby, a przy okazji zabrać mu kasę. Też umie robić kule ognia;
  • Marth – zniewieściały, japoński gej. Ma niebieskie włosy. O dziwo, jest rycerzem, dziabie mieczykiem naokoło. Plotki głoszą, że ma żonę, ale i tak wszyscy wiedzą, że chodzi z Lajkiem. Jego domowa gra to Fire Emblem, jednakże tylko oryginałka z Kraju Kwitnącej Fukushimy. W wersji anglo-języcznej już go nie ma;
  • Meta Knight – można wierzyć, lub nie; jest tej samej rasy co Kirby. Nigdy w Brawlu nie zdejmuje maski, chociaż wszyscy są ciekawi, jaką ma twarz. Jego ostrze zasuwa z prędkością dźwięku, może sobie latać i podskakiwać po pięć razy, bo ma czadowy płaszcz, który zamienia się w skrzydła. Właściciel Halberda, sporego, bojowego statku powietrznego[9]. Ulubieniec n00bów i początkujących, bo jest zwyczajnie za silny, przez co (jako jedyny) został zbanowany z rozgrywek ligowych[10];
  • Mr. Game & Watch – ze staruteńkiej konsoli o tej samej nazwie, wyprodukowanej wcześniej niż Pegasus. Jest czarny, ale nie jest Murzynem, coś jak Noob Saibot;
  • Ness – kolejne psychiczne dziecko. Zadziwiające podobieństwo do Lucasa, ich ataki różnią się tylko detalami;
  • Olimar – dziwny, mały ludzik z dziwnej gry, o jeszcze dziwniejszej nazwie Pikmin. Przywołuje kolorowe marchewki z kwiatkami na głowach, żeby nimi rzucać, albo zrobić z nich linę;
  • Peach – Piczaja może wygląda słodko i niepozornie, ale tak naprawdę potrafi dołożyć patelnią, rakietką tenisową, albo kijem golfowym, nie naruszając przy tym zasad poprawnej etykiety! Nie próbuj do niej strzelać, ma zakładnika;
  • Pikachu – (znowu) pokemon, chyba najsłynniejszy. Zabłysnął niczym zespół R w serialu i od tej pory stał się twarzą całej serii. W SSBB potrafi przyzywać grom z jasnego nieba, strzelać piorunami kulistymi, oraz (jak Luigi) udawać rakietę;
  • Pit – nieślubne dziecko Ikara i Paluteny. Ma włosy przypominające banany. Mimo, że jest już wyrośnięty, ma głos dwunastoletniego gimnazjalisty. Umie latać, dzięki skrzydełkom z reklamy ptasiego mleczka;
  • Pokémon Trainer – mało Wam było dziwnych stworzeń, mówiących każde w innym języku, ale doskonale się rozumiejących? Ten kolo ma takie trzy, po jednym z podstawowych rodzajów (woda, roślina, ogień), każdy w innym stadium ewolucji. Są to: Squirtle, Ivysaur oraz Charizard;
  • R.O.B. – chudy WALL.E, który nauczył się walczyć. Jest robotem, ale potrafi puszczać bąki (takie do zabawy, co się kręcą po ziemi!);
  • Samus – wszyscy ją mylą z facetem, dlatego, że ma wypasioną zbroję, przez którą nie widać nawet twarzy. Walczy z Obcymi i takie tam rzeczy robi, którymi się zajmuje galaktyczna policja;
  • Sheik – wcale nie królewna, a już na sto procent nie Zelda, która przebiera się za chłopa! Lepiej jej nie denerwuj, bo jak powiesz, że nie smakował Ci obiad, to zacznie w Ciebie rzucać nożami;
  • Sonic – najszybszy w grze, ale ma strasznie słabe ataki podstawowe. Co do tych specjalnych – umie tylko zmieniać się w kulkę, w różnym wydaniu.
  • Snake – a.k.a. Pan Wąż, tajny komandos z MGS'a. Ciągle chodzi w szarej, jednoczęściowej piżamce, albo w bardzo męskiej, jednoczęściowej piżamce w cętki typu gepard. Lubi rozmawiać ze znajomymi w środku pojedynku i chować się do kartonowego pudełka;
  • Toon Link – niedorozwinięta, wkurzająca wersja Linka, ma strasznie dziwne oczy. Ni to romby, ni koła. Takie zaostrzone elipsy. Umiejętności w większości przypadków takie jak normalnego Rycerza Trójsiły;
  • Wario – oto prawdziwy mężczyzna! Ma wąsy, jeździ motorem, uwielbia czosnek, a pojęcie niejadalne funkcjonuje dla niego jedynie w przypadku istot żywych (które tylko gryzie). Jak już się nażre, to zaczyna migać na brązowo, wtedy puści takiego bąka, że aż babci Józi stodołę rozwali;
  • Wolf – rywal Foxa, ma swój własny gang myśliwców. Przez kilka miesięcy nie obcinał paznokci, a teraz nimi drapie. Kiedy czuje się samotny, zaczyna wyć. Bardzo silny bohater, lecz średnio u niego z szybkością;
  • Yoshi – znany i lubiany, zielony dinozaurek, rzucający łaciatymi jajkami. Potrafi też czasowo przerabiać na nie siebie i innych bohaterów;
  • Zelda – hyliańska królewna, jest elfem, tak samo jak Link. Umie czarować i przebierać się za Sik faceta, oraz udawać, że nie jest królewną, co od razu wychodzi na jaw. Czemu? Bo kiedy przy pierwszej, lepszej okazji zaproponujesz jej herbatkę, przyjmie zaproszenie, bo tak nakazują zasady bycia królewną. Nie można się tego oduczyć;
  • Zero Suit Samus – Samus, nareszcie wyglądająca jak dziewczyna. Straciła super-hiber-bomba-fajer-blaster i zbroję, ale jest szybsza i ma elektrycznego pastucha na kiju, dzięki któremu dostaje bonus do kontroli tłumów.

Przypisy

  1. Riot Games tak to się spodobało, że w 2009 roku postanowili dać te cechy pewnej postaci z ich najnowszej gry...
  2. Nie wierzysz? Użyj jego dolnej drwiny!
  3. Chyba, mają bardzo podobne twarze, a po kolorach kombinezonów można się tylko domyślać...
  4. Niespodzianka, co?
  5. I oczywiście następuje wybuch, mniejszy, czy większy, ale zawsze.
  6. Można to sprawdzić wybierając w menu głównym: DATA, RECORDS, BRAWL RECORDS. Poszukaj mniej, więcej, na dole!
  7. W zasadzie wszystko robi
  8. Patrz – Ciekawostki!
  9. Który też ma maskę!
  10. Tak, w to też robią zawody!