Użytkownik:Атрейю
Kogoż tam licho niesie? Widzem gościa! O jak myło[1] sadzij[2] na rycze[3]. Może czaju[4], abo[5] pyr z gzikiem[6]?
DLACZEGO WSZYSTKIE MOJE PRZYPUSZCZENIA MAJĄ DOKŁADNOŚĆ ZEGARA ATOMOWEGO?
jak można wnioskować po zdjęciu uwielbiam szwendać się, może pewnego dnia zapukam do twoich drzwi[7] :D
Атрейю (czytaj jak ci się podoba)
wiek: 17,5
pochodzenie: Pyrlandia[8]
przyszły zawód: ślusarz
zainteresowania
są zmienne, ale mam kilka takich stałych m.in: Rosja[9] ,ajzolami[10], garłacze, guldynki, gwintówki, dwururki, obrzyny, ptaszniki, sharpsy, pistolety, rewolwery, rusznice, muszkiet, karabele, janczarki i inne samopały a także innymi rzeczami dla większości ludzi mniej oczywistych.
Ale o tym możecie się przekonać w najbliższym czasie także teraz ;)
O mnie:
ważny jest stan umysłu człowieka, nie wiek mówią o mnie Romantycznym chłopem pańszczyźnianym
Zawsze żem mówił, że gorzołka ino[11] tęgiej głowie służy.
TWÓRCZOŚĆ
Mosin, Maxim, DP-28, Taczanka, 7,62x54R.
Zagadka do mojego nicka
NIC NIE MÓWIŁEM ŻE BĘDZIE ŁATWO ODPOWIEDZI NA PW
NIE PYTAJ SIĘ MNIE TO TY MASZ SIĘ POSZUKAĆ, TO TWOJE ZADANIE. :)
„(...) Potem odsunięto zasłonę i do środka wszedł szczón może letni. Miał na sobie długie spodnie i buty z miękkiej
skóry. Był obnażony do pasa, tylko z ramion opadał aż do ziemi purpurowy płaszcz, utkany pewnie z z bawolej sierści.
Długie, włosy były związane e tyle głowy skórzanymi sznurkami w czub. Na oliwkowozielonej skórze czoła i policzków
wymalowano białą farbą kilka prostych ornamentów. Ciemne oczy pałając gniewem spoglądały na intruza, poza tym jednak
w jego rysach nie było ani śladu wzruszenia. (...)
-Na każdą truciznę jest odtrutka. Zobaczysz, że wszystko się ułoży.
-Nie wiem jak.
- Ja też nie, ale za to właśnie jest piękne. Od tej pory wszystko będzie się udawało. Ostatecznie jestem
.
Nawet wisząc w sieci nie straciłem nadziei, i to jak widzisz, słusznie.
-Powiedz mi, dlaczego przeniosłeś się tutaj, nie w jakieś inne, lepsze miejsce, gdzie może znalazłbyś uzdrowienie?
-Moje życie należy do ciebie jeśli zechcesz przyjąć.(...)
Decyzja do ciebie należy.
Mocno musisz w to wierzyć.
Nadszedł czas spotkania.
Bije godzina rozstania.
(...)
Nieubłaganie nadchodzi zguby czas,
Dobiega już kresu żywot mój zwiewny,
Ach wszystko zdarza się jeden tylko raz,
Lecz ten raz zdarzy się na pewno.
(...)
Jak przyjdzie na ciebie kolej,żeby wskoczyć w , staniesz się i ty bezwolnym i zmienionym nie do poznania sługą
władzy. Kto wie, na co się jej przydasz. Może z twoją pomocą będzie się nakłaniać wiare[12], by kupowali, czego nie
potrzebują, albo nienawidzili, czego nie znają, wierzyli w to, co czyni ich uległymi, albo zwątpili w to, co mogłoby ich ocalić.
Z waszą pomocą, mały , w ludzkim świecie robi się wielkie interesy, rozpętuje wojny, tworzy imperia...
—Jest tam też mnóstwo żałosnych półgłówków, którzy naturalnie mają siebie za bardzo mądrych i uważają, że służą prawdzie, a prześcigają
w gorliwości, by nawet dzieciom wbić do głowy. Może ty się przydasz.
(...)
Ponieważ ludzie, którzy nie mają nadziei, łatwo kontrolują. A kto ma kontrolę, ma Władzę.
(...)
CZYŃ TO CZEGO PRAGNIESZ - gdzie to było napisane?
(...)
My, , umiemy czytać ślady, ale nie litery.
(...)
Natarł na , który starał się zasłonić swoim mieczem. Lecz posiekał jego broń i ugodził go w pierś.
Z głębokiej rany buchnęła krew. zatoczył się w tył i z blanku wysokiej bramy spadł w runął w dół.
(...)
Nie ma większego głupca, niż stary głupiec.
Podróż ze , to jedyny sposób na poszukiwania. (…) Nigdy się nie poddawaj, a szczęście cię znajdzie.
Nie obchodzi nas nawet to, czy nas to obchodzi.
Każdy wiedział, że ten, kto pozwoli, by ogarnął go smutek utonie.”
- Cytat
NIE MÓWIŁEM