Cytaty:Wiedźmin 2: Zabójcy Królów

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 23:16, 25 lis 2021 autorstwa Griegor (dyskusja • edycje) (nowa strona)
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów – cytaty.

A Ą B C Ć D E Ę F G H I J K L Ł M N Ń O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż

A

  • Iskra: – A właściwie co robią wiedźmini?
    Geralt: – Rozwiązujemy problemy.
    Iskra: – Och, a ja akurat mam problem z chłopakiem.
    Geralt: – Znalazłaś jego wnętrzności rozwleczone na ganku, a głowę kilka kroków dalej? Bo ja zajmuję się takimi problemami.

C

  • Detmold: – Czego chcesz? Dam ci wszystko.
    Roche: – Nie możesz oddać tego, co zabrałeś, więc zadowolę się odcięciem ci jaj i poderżnięciem gardła.
  • Foltest: – Czołem, żołnierze!
    Żołnierze: – Czołem, królu!
    Foltest: – Gdzie, kCenzura2.svga, zmierzamy?!
    Żołnierze: – Na bitwę!
    Foltest: – Po co, kCenzura2.svga, zmierzamy?
    Żołnierze: – Po zwycięstwo!
    Foltest: – No… I tak trzymać.

D

  • Filippa: – Do zakłócenia tego mechanizmu będę potrzebowała nadludzkiej dawki mocy. Najlepszy byłby geniusz wody lub powietrza albo jeden z dwudziestu legendarnych pierścieni mocy.
    Iorweth: – Jeden by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać.
    Geralt: – A później będę na bosaka po wulkanie ganiał - jasne.

J

  • Facet 1: – Jak myślicie, co je taki wiedźmin?
    Facet 2: – Grzybki?
    Facet 3: – Kaszę?
    Facet 2: – A dlaczego akurat kaszę?
    Facet 3: – Przecie on taki jak my. Poci się, krwawi więc pewnie i kaszę wpiCenzura2.svgala.

N

  • Na kuCenzura2.svgich duCenzura2.svgch próbowaliście przepłynąć rzekę… Nie udało się, ale próbowaliście dzielnie przez parę godzin.
    • Autor: Ves
    • Opis: streszczając Geraltowi przebieg wieczornej libacji z Niebieskimi Pasami.
  • Roche: – Nie miałeś podpalać więzienia. Miałeś się przekraść, a nie przerąbywać przez całe więzienie!
    Geralt: – Dałeś mi klucz do kajdan, a nie czapkę niewidkę.
  • Roche: – No to opowiem ci bajkę.
    Geralt: – Lubię bajki.
    Roche: – Był sobie wiedźmin, który został posądzony o morderstwo króla.
    Geralt: – Ciekawe, czy słusznie.
    Roche: – Zarzuty były bardzo poważne i tylko jeden człowiek mógł mu pomóc.
    Geralt: – Niech zgadnę - piękny książę.
    Roche: – Nie. Dowódca Niebieskich Pasów. Niestety, wiedźmin nie przyjął pomocy i został powieszony.
    Geralt: – Do rzyci ta bajka.

P

  • Przynajmniej umrę z ręką na ślicznym tyłeczku!
    • Autor: Vernon Roche

R

  • Foltest: – Różne rzeczy mogą pójść nie tak podczas szturmu, ale smok był kroplą która przegięła pałę goryczy.
    Roche: – Przelała.
    Foltest: – Co przelała?
    Roche: – No… goryczy. Czarę.

W

  • Wzbiję się na wyżyny krasomówstwa. Będę chytry jak lis i delikatny jak młode cycuszki.
    • Autor: Zoltan Chivay

Z

  • Zabraniam wam ginąć jak idioci!
    • Autor: Foltest
  • Troll: – Zupa z cebulą. I elfami. Ty chcesz?
    Geralt: – Nie lubię cebuli.
    Troll: – Ty głupi. Elfy dobre z cebulą. Jak pomidor.