Postal 2
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 13:58, 1 sty 2023 autorstwa Grzeeesiek (dyskusja • edycje) (Wycofano ostatnie edycje autorstwa 83.10.187.69; przywrócono ostatnią wersję autorstwa Ryk2.)
Jaja se szmato robisz?!
- Koleś z Postala o tym artykule
Portal 2 Postal 2 – gra komputerowa w której główną rozrywką jest pobieranie wypłaty, zbieranie podpisów do petycji oraz kupowanie mleka.
Atrakcje
- wyspowiadanie się;
- oddawanie książek do biblioteki;
- sikanie na grób własnego ojca;
- kradzież broni masowego rażenia od Talibów;
- jaranie fajki.
Uzbrojenie
Jedyną słuszną bronią jest łeb krowy.
Uzależnienie
Możesz się czuć uzależniony od Postala, kiedy:
- Chodzisz po wielokilometrowym mieście, zamiast jeździć samochodem, bo ukradli ci alternator.
- Palisz faję zdrowia, która ci daje 125 HP.
- Każdego policjanta kusisz pączkiem.
- Palisz kocimiętkę, by spowolnić czas.
- Każde drzwi otwierasz kopniakiem.
- W lustrze, zamiast własnych genitaliów, widzisz wielkie czarne kółko z napisem CENZURA.
- Idziesz na pole gdzie pasą się krowy i rzucasz młotkami tak by rączka wbiła się im w tyłek. Wkuremu właścicielowi mówisz potem, że to najskuteczniejszy i najzabawniejszy sposób na szalone krowy.
- Mimo że dookoła ciebie atakują Talibowie, biegają wściekłe zwierzęta, demonstranci strzelają i rzucają mołotowami, a z czerwonawego nieba spadają koty, dla ciebie to nic dziwnego i jesteś ciągle wyluzowany.
- Każdy okoliczny bankomat traktujesz z kopniaka licząc, że wypadną 3 pliki banknotów;
- Głosujesz w wyborach argumentując System może i jest wadliwy, ale zagłosuję, bo zależy mi na tym.
- Informujesz mamę, że chcesz dokładkę, mówiącBez dwóch zdań – potrzebuję tego więcej.
- Pracując w sklepie jako sprzedawca udajesz arabski akcent i mówisz do klientów: Jak mogę służyć, żebyś mi zapłacił? albo Kolejka ustawia się w tę stronę, niewierny.
- Szukasz za swoim domem rury kanalizacyjnej, która prowadziłaby do ukrytej bazy Al Kaidy.
- Nosisz przy sobie całą masę nożyczek, z którymi biegasz w dłoni i rzucasz nimi w przechodniów.
- Idziesz do spowiedzi, wcześniej masakrując 10 osób, stojących w kolejce do konfesjonału bo nie chce ci się czekać.
- Podczas ślubu mówisz na głos: Mam nadzieję, że ta szmata doceni syf, w jaki się wpakowałem!.
- Chodzisz ubrany w środku lata w długi, skórzany płaszcz i całą dobę nosisz okulary przeciwsłoneczne.
- Szukasz fabryki napalmu, żeby wypielić chwasty z ogródka.