Cytaty:Pani Frał
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Pani Frał – cytaty.
A Ą B C Ć D E Ę F G H I J K L Ł M N Ń O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż |
A
- A co to za mecyji?
- A co wy mi tu za apokalipsy urządzacie?
- A niech no tylko się dowiem o jakichś dureństwach, łapska poprzetrącam!
- Ani mi się waż, zakało!
- Anusiak, zamknij jadaczkę!
- Anusiak, stul jadaczkę i za drzwi!
- Apokalipsa! Precz mi z domu ty pederasto, won!
- Opis: do Wujasa Jędrasa
- Apokalipsa to za mało...! To jest armagjiedon!
- Apokalipsa.
- Andżelika, ty małpoludzie ty. Wooon!
B
- Bardzo dobrze Czesiu, na zdrowi! Ale od jedzenia była przerwa. Na lekcji się nie kusza!
- Bo jak się odezwiesz choćby słowem, kaszania gnido, to ci zrobię takie dyktando, że przez miesiąc żadne „u” ci się nie zamknie!
- Opis: do Czesia na pytanie, dlaczego w bibliotece ma być cisza
C
- Co tam tak się czaisz jak Ruski z dynią?!
- Opis: do Czesia gdy podnosił rękę
- Co? Toż to dopiero chudzba!
- Co za zwyrodnialcy podłączyli krzesło Zajkowskiego do prądu?!
- Czesio, czy ty wiesz, jak wygląda słonko?
- Czesio, połknij w końcu tą salat!
- Czesiu, nie doprowadzaj ty mnie do agresji!
- Czesiu, przecież mówiłam ci sto razy, że nie wolno połykać języka.
- Czesiu! Nie wywołuj u mnie reperkusji!
- Czy was jakaś palma napadła?! Tak według was wyglądają krasnali?!
- Opis: o przebraniach Konieczki, Anusiaka i Czesia
- Cieszcie się, gargulce!
- Opis: Do klasy
- Czesio, nie pisz tego!
D
- Do Higienistki!
G
- Grzyby to wielokomórkowy organizmy cudzołożny... yyy... cudzożywny.
I
- I chce widzieć same uśmiechnięte buzi!
- Opis: do całej klasy na balu
- I Maryja zawsze dziewica.
J
- Ja im nogi z dupy powyrywam!
- Ja naprawdę odpoczynku potrzebuje! Wszędzie widzę Maślanę!
- Ja nauczyłam się, że nie nadaje się na konia. Rzyć to mam tak obolały, jakby mnie pobili!
- Ja się przez was wcześniejszej emerytury nie doczekam!
- Opis: do całej czwórki
- Jak nie będziemy dbać o środowisko, to możemy wszyscy zemrzeć, jak dinozaurowie.
- Jezusie Nazarejski, a cóż to, u licha, jest?!
- Opis: najczęściej wypowiadane przez panią Frał zdanie
K
- Kalecząc nasz skarb narodowy? Won!
- Opis: do policjantów mówiących na końcu rzeczowników „-oza”
- Koni są przeryklamowane!
- Konieczko, stul jadaczkę i za drzwi!
M
- Maślana, mondziole! Jak ja ci zaraz wypoczynek zrobię, to ci dupsko spuchnie, gangreno!
- Maślana, stul jadaczkę i za drzwi!
- Maślana, ty łżerco! Won mi z biwaku!
- Maślana, w tej chwili spokój!
- Maślana. WOOOOON!!!
- Maślana, za drzwi!
- Maślana, zamknij ryło i won za drzwi!
- Matko do ciebie, w którym bądź kościele!
- Milcz, małpi ryju!
N
- Na jutro napiszesz mi sto razy „Jestem głupi”. Bez błędów.
- Na jutro napiszesz mi sto razy „Nie będę moczył żaby na lekcji, bo do tego służy przerwa”.
- Nie rozumiesz, Anusiak… Boś tępy!
- Nie ujdzie wam to płazem, gady!
- Nietrudno się domyślić.
- Opis: odpowiedź na pytanie, kto pobił połowę klasy
- Nikt nie będzie mnie nazywał starą torbą, oprócz moich uczniów!
O
- O, ledwo wchodzi do klasy i już symuluji!
P
- Pamiętajcie, żeby nie wychylać się przez barierkę, bo można spaść ze skarpy i pogruchotać sobie wszystkie kości, a nawet zemrzeć.
- Przy tobie to pawian wydaje się inteligentem.
- Poczet Sztandarowy! Wprowadzić sztandar szkoły! Szkoła do hymnu!
- Precz mi z klasy, ty oszołomie ty! Takie słownictwo, to jest szkoła czy rynsztok?! Zapamiętajcie dzieci, język to nasz skarb narodowy, a o skarb trzeba dbać!
S
- Sam jesteś pyra, mondziole. Siadaj, pyra, znaczy pala!
- Siadaj, Czesio! Później sprawdzę, co to znaczy „raszpla”.
- Siadaj, Czesiu, za karę policz kartki w zeszycie.
- Siadaj, mondziole!
- Sudomia i Gumoria z tymi bachorami!
- Symulancja to najgorszy objaw tchórzostwa, degeneruchy jedne wy!
T
- Tego jeszcze nie było, elementarny brak szacunku!
- Ty kazeinowa ździro ty!
- Opis: do Mleczarki
W
- Wagary. Fałszerstwo. Korupcja. Pięknie! Co będzie następne?!
- Wiem, że to wasza sprawka, gnidy jedne.
- Won mi z klasy, ty padalcu!
- Won mi z klasy, zbereźniku! I stój po drzwiami do przerwy!
- Opis: o Czesiu
- Won mi za drzwi, wy degeneruchy, wy.
- Wykończy mnie ten zielony buszmen.
- Wooon!
Z
- Za drzwi, gadzie!
- Zajkowski zachorował na imbecylizm!
- Zajkowski! Zaczep ten girland o drabinkę!
- Zamknij ryło, Anusiak!
- Znowu? Palisz za sobą mosty, dziecko! Czy ty nie masz żadnych aspiracji?!
- Zrobię wam taką apokalipsę, o której się świętemu Janowi nie śniło!
Ż
- Żeby mi to było z lektur, a nie z napisów na murach!
- Opis: do Maślany po przeczytaniu przez niego jego wypracowania