Poradnik:Jak wyjść z siebie

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 12:52, 17 mar 2024 autorstwa Forrester (dyskusja • edycje) (Poprawki same się nie robią, to ja je robię…)

Czy jest coś, co zdenerwowało Cię tak bardzo, iż postanowiłeś wyjść z siebie i wcale nie stanąć obok, a pójść sobie precz?

Chcesz mieć jednak przy tym pewność, że kiedyś wrócisz, co?

Żaden problem – mamy nadzieję, że ten poradnik pomoże ziścić się Twojemu marzeniu w miarę bezpieczny i beztroski sposób.

Wstęp

Na początku musisz stwierdzić, kim jest to ja, które chcesz opuścić. Niniejszy poradnik wskaże Ci różne podpowiedzi po to, abyś mógł porównać je ze swoimi oczekiwaniami. Niezmiernie ważna jest znajomość tegoż siebie, od którego masz zamiar się oddalić, gdyż jeżeli chcesz wrócić, musisz ów obiekt po prostu rozpoznać.

Soma

Jeżeli uważasz, że ja to przede wszystkim własne ciało, co prawdopodobnie będzie pierwszą z Twoich myśli (bo mówisz: boli mnie palec, choć ból jest reakcją organizmu jedynie), wystarczy, że wpłyniesz na nie w określony sposób; przerwiesz więzy, które krępują Twój umysł.

Przed wykonaniem któregoś z poniższych sposobów zaleca się spełnić swoje potrzeby fizjologiczne i odprężyć się, żeby nic nie ściągało twej uwagi z powrotem na ciało.

Sposób pierwszy

Nie jest pewne, czy to na pewno jest metoda na wyjście, ponieważ wykorzystuje ona błędy w Matrixie, które mogą i tak pozostawić Ciebie w jego wnętrzu.

Jest to droga pokarmowa, należy zatem przygotować potion bądź proszek lub pobrać go z określonego źródła. Wykorzystywaną substancję często można zażywać również dożylnie lub kropelkowo, choć to zależy od jej rodzaju i pochodzenia.

Zazwyczaj zarówno jedno, jak i kolejne, wiąże się z wykorzystaniem dużej ilości pieniędzy, a także z obciążeniem wątroby i innych narządów Twojego organizmu. Ale w końcu chcesz wyjść, więc chyba masz swojego ciała dosyć i nie jest ono dla Ciebie takie ważne...

...A jednak jest? Więc pomiń ten punkt i spróbuj jednak czegoś innego, poniżej albo też tutaj.

No dobrze, a teraz powiedz, która strona lustra jest która?

Sposób drugi

Dla niektórych ważne jest skupienie się na jednym punkcie. Może to być wszystko; od obrazka na ścianie po własne odbicie w lustrze. Jeśli posiadasz wysoką koncentrację, wkrótce zapomnisz o ciężarze, który wlecze się za Tobą.

Niestety, są dwie wady. Pierwszą jest to, że wybrany przez Ciebie obiekt może Cię pochłonąć tak, jak dawno temu pochłonęło Cię obecne ciało. W przypadku kamienia będziesz musiał przyzwyczaić się do niskiej mobliności (poza sytuacjami, gdy ktoś będzie Cię Tobą rzucał), jeżeli zaś chodzi o odbicie w lustrze, lewa strona zamieni się z prawą, a Ty wysłuchasz paru dziwnych wierszyków.

Drugą wadą natomiast jest to, że chociaż Ty zapominasz o otaczającym Cię świecie, świat nie zapomina o Tobie. Kiedyś w zgliszczach spalonego budynku znaleziono jedno ciało, które należało do medytującego w tym czasie samotnego mieszkańca. Wszyscy inni zdążyli uciec lub wyskoczyć przez okno, do tego w całości – z ciałem włącznie.

Sposób trzeci

Nieco podobny do powyższego, polega na tym, że trzeba położyć się na wygodnej powierzchni, a następnie włożyć słuchawki w uszy i włączyć muzykę. Muzyka nie może być zbyt spokojna, bo wtedy uśnie się bez pamięci; nie może być też zbyt energiczna, by nie rozpraszała. Można dorzucić też kilka infradźwięków, byleby nie zaburzały one oryginalnych tonów.

Niektórzy preferują ów sposób uzasadniając to niską namacalnością zjawisk dźwiękowych, a zatem możliwym częściowym ich powiązaniem z duszą. O ile muzyka nie jest zbyt głośna, nie powinno być także problemów z czujnością, gdyż jeśli coś się stanie, to, z wyczulonym na bodźce słuchem, po prostu to usłyszysz.

Inne sposoby

Jeżeli uważasz, że ja, z którego masz wyjść, to jednak nie ciało, albo uważasz, że jest to za trudne, spróbuj poniższych metod.

Żeby nie było, tam w środku jesteś Ty, a nie Twój kot czy jakaś szklanka

Kartonowy

  1. Weź jakieś duże pudełko.
  2. Naprawdę duże.
  3. Wejdź do niego. (tylko mi nie marudź teraz, że za małe, w końcu i tak z niego wyjdziesz!)
  4. Napisz na jego ścianach: JA.
  5. Wyskocz z pudełka. Obunóż, z nożycami, czy jak klaun-niespodzianka z harmonijką zamiast nóg – to Twój wybór.
  6. Gratulacje, właśnie wyszedłeś z siebie!
  7. Jeśli nie widzisz różnicy, wejdź do pudełka jeszcze raz.

Również związany z odmianą papieru

W jaki sposób jeszcze istniejesz jako odrębna istota dla reszty świata? W postaci zapisów urzędowych w dokumentach.

Aby dokonać wyjścia, musisz zatem zabrać instytucjom i spółkom wszystkie swoje dane: akta cywilne, szpitalne czy wojskowe, a także informacje zawarte w komputerach, włączając w to nawet konta na portalach społecznościowych. Trzeba też zniszczyć wszelkie wysłane i otrzymane listy oraz pocztówki! Jeśli to trudne... Hm, nie moja wina, że ciągle zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych.

Gdy Ci się to uda, przyjmij inną tożsamość, jeśli musisz i ciesz się nowym sobą, opuszczając stare ja raz na zawsze...

Na koniec

Jeśli nadal Ci się nie udało, wystąp w reklamie. Tam lubią bawić się frazeologią, więc może nie tylko pomogą Ci wyjść z siebie, ale i pozwolą Ci stracić twarz oraz urządzić Ci urwanie głowy.

Zobacz też