Parkour

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Le Parkour (fr: Le Parcour, Le Parkur, skakanie przez miasto) Sport wywodzący się z Francji. Zapoczątkował go pewien Francuz o imieniu David Belle, zwany czasem Panem Belką.

Le Parkour polega głównie na bieganiu i skakaniu przez miasto. Jak niektórzy głoszą: "Le Parkour jest to swobodny bieg przez miasto". Jest to mylące, ponieważ Le Parkour nie może być swobodnym biegiem, bo jak głosi inny cytat: "Le Parkour to sztuka poruszania się, chodzi o to by jak najszybciej dostać się z punktu A do punktu B". Wynika z niego, że musimy się bardzo dynamicznie i szybko poruszać, a biegnąc swobodnie możemy mieć problem z dostaniem się w najkrótszym czasie do punktu B.

Społeczność

Le Parkour zrzesza ostrą społeczność gimnazjalistów i podstawówkarzy, którym się w szkole przykrzy i lubią wyskakiwać przez okna w czasie lekcji, lub też chcą przyszpanować przed koleżankami, niestety w większości przypadków szybko im się to nudzi i tylko nieliczni kontynuują uprawianie tego sportu. Główną przyczyną zakończenia treningów jest wstąpienie nowej mody w otoczeniu szkoły i konieczność nadążania za nią (jak to w szkole).

Ogólnie rzecz biorąc jeśli jesteś mądry, kulturalny, nie przeklinasz, lubisz sporty również kulturalne, to Le Parkour nie jest dla Ciebie.

Filozofia

Plik:PawianBelle.jpg
David Belle podczas treningu

Pan Belka stworzył własną filozofię, która mówi, że każdy kto uprawia Le Parkour powinien, robić to wyłącznie dla siebie, a nie dla kasy, bądź dziewczyn. Chociaż sam Pan Belka uczestniczy w reklamach na lewo i prawo, i raczej nie robi tego za darmo.

Wszyscy Traceurzy (Traceur - osoba uprawiająca Parkour) starają się do tego stosować. Na forach internetowych solidarnie zjeżdżają każdego kto choćby wspomni coś o zysku finansowym, bądź rozgłosie medialnym związanym z uprawieniem tego sportu.

Nie istnieje rywalizacja. Wszyscy są równi jak na paradzie równości.

Ważne jest żeby nie mylić Parkour-a z Akrobatyką. Wg. Pana Belki Akrobatyka jest to tylko pedalski dodatek do, jakże zajebistego sportu jakim jest, Le Parkour.

Nastawienie społeczeństwa

Ogólnie ludzie kochają Le Parkour. Nic tak nie ucieszy 69-letniego dziadka jak widok grupki gimnazjalistów skaczących po jego nowiutkim, świeżo pomalowanym garażu. Czasem nawet wrzeszczą z radości i z podniecenia na widok grupki młodzieńców fikających po nowiutkich ławkach na osiedlu.