Poradnik:Jak zostać elektronikiem

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 21:54, 27 lis 2007 autorstwa Adiblol (dyskusja • edycje) (nowa strona)
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)

Ten poradnik ma na celu poinstruować cię, jak zostać elektronikiem. Wszystko robisz na własną odpowiedzialność.

Sklep

Będziesz potrzebować lutownicy, stopu lutowniczego, odsysacza i miernika. Wszystko można zdobyć w porządnym sklepie elektronicznym.

  • Po wejściu poproś o stację lutowniczą o mocy 40W z mikroprocesorową regulacją temperatury.
  • Spytaj się o cynę Sn99Cu1. Pewnie nie będą mieli. Każ im zamówić, a weź Sn60Pb40.
  • Poproś o wszystkie odsysacze, a następnie wybierz sobie najmniej kolorowy, ale tani. Zazwyczaj takie są najlepsze.
  • Kup sobie multimetr, np. M-830BUZ. Bierz go ze sobą i mierz np. napięcie w gniazdku w szkole.
  • Kup sobie katalog układów cyfrowych.
  • Regularnie odwiedzaj sklep elektroniczny, kupując układy cyfrowe wylosowane z katalogu.
  • Nigdy nie kupuj popularnych kitów typu: "miernik hałasu", "migająca gwiazda" czy "prosty woltomierz". Kupuj tylko kity profesjonalnie opakowane i o ładnych nazwach, np. "Przystawka oscyloskopowa", "Zaawansowany regulator komputerowy", "Mikroprocesorowy sterownik oświetlenia".

Zachowanie

  • Jeśli zegarek elektroniczny ciągle źle chodzi to powiedz, że jest pewnie na multiwibratorze zamiast na rezonatorze kwarcowym.
  • Gdy widzisz klasyczny radiobudzik, mów o opanowaniu świata przez siedmiosegmentowce
  • Nigdy nie mów "stop lutowniczy", ale "cyna"
  • Jeśli ktoś powie, że "nie ma prądu w kontaktach", to strasznie zezłość się na niego i powiedz, że prąd to płynie, a w gniazdkach jest napięcie