StarCraft
Starcraft to gra komputerowa, w której dowodzisz jedną z trzech ras (zergowie, protosi i terranie). Głównym (i jedynym) celem jest rozpierdolenie bazy przeciwnika. Po dokonaniu tego masz prawo zwyzywać go od lamerów i n00bów. Jeśli przegrasz, to znaczy, że przeciwnik oszukuje (np. ma maphacka, skilla) - wtedy wachlarz wyzwisk powinien koniecznie zawierać odniesienie do rodziców przeciwnika, następnie wyciągasz wtyczkę z gniazdka sieciowego, czyli walisz tzw. diska.
Po wygranej grze przeciwnika możemy potraktować standardowym tekstem "zieja z ciebie lamerze" bądź nieco bardziej kulturalnym "pozdro & poćwicz". Legendy wspominają też o zamkniętej i półmitycznej sekcie graczy zwanej kolektywnie "good manner", którzy na koniec gry piszą tylko "gg", nie znaleźliśmy jednak osoby, która potrafiłaby potwierdzić te doniesienia.
Noob w StarCrafcie
- Zrzuca bombę atomową na swoją bazę w celu sprawdzenia jej a potem dziwi się, że zniknęła mu połowa bazy.
- Co chwila wpisuje tajne kody, a potem dziwi się, że nie działają.
- Nigdy nie atakuje, nie robi sobie nawet dobrej obrony.
- Jeśli już atakuje, to chwali się przeciwnikowi czym i z której strony go zaatakuje.
- Pisze "Przyleć samolotami bo chcę sprawdzić jak działają wieżyczki".
- Strzela do swoich, by w opcji "Kills" mieć większą liczbę.
- Gdy zniszczysz mu bazę główną, to postawi n (przy n dążącym do nieskończoności) budynków porozmieszczanych w różnych częściach mapy, bo przecież ma jeszcze szansę wygrać.
- Zawsze próbuje rushować robolami
- Jeśli nie rushuje robolami, to przynajmniej zaczyna od budowy nowej kwatery głównej, aby szybciej robić nowych robolów.
- Kiedy przegra na battle.necie, wyzywa swoich przeciwników od "Noobów, którzy wygrywają na Battle necie"
- Nie robi niewidzialnych jednostek gdyż "i tak je widzi" i/lub "ja je widzę więc oni też"
- Nie robi wykrywaczy "bo i tak widzę te jednostki tylko czemu ich nie atakują?"