Starogardzka

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Starogardzka – polska wódka, produkowana w butelkach. Można ją łatwo rozpoznać po charakterystycznej czerwonej etykiecie i napisie doskonała wytłoczonym na flaszce. Jej wartość kaloryczna wynosi ok. 20 Hptmnn, zawiera średnio 40% czystego denaturatu. Najprawdopodobniej jest produkowana we Włoszczowie, zaś podrasowywana w Bułgarii.

Kontekst kulturowy i cena

Jeden z najpopularniejszych napojów polskiej młodzieży, nic innego niż meta z banderolą, zdatny do użytku szkolnego, idealny na domówkę, wycieczkę klasową, wakacje w domkach, czy popijawę na wałach.

Starogardzka jest wódką z tzw. średniego pułapu cenowego alkoholi. Przeciętna cena Starogardzkiej to 12 zł/0,5 l. Dostępna jest w większości monopolowych w całym kraju, zarówno w sprzedaży detalicznej, jak i na żula.

Co można robić po Starogardzkiej

  1. po chwili oglądać ją wstrząśniętą, nie zmieszaną wraz z obiadem;
  2. budzić się na wałach;
  3. pokazywać księży palcami z szyderczym uśmiechem na ustach;
  4. kupować kolejną Starogardzką (wersja dla zaawansowanych);
  5. kupować kolejną ciepłą Starogardzką (wersja dla jeszcze bardziej zaawansowanych);
  6. rozliczać się na podstawie paragonu;
  7. oglądać Puchar Polski w TV i widzieć więcej niż pozostali;
  8. przemeblowywać chatę gospodarza;
  9. czołgać się po dywanie i z niego spaść;
  10. przybijać pieczątki do organów płciowych kolegów;
  11. tracić świadomość, odzyskiwać ją – wpadając w ten sposób w pętlę czasu;
  12. wyczuć subtelny ruch obrotowy ziemi;
  13. rozpieprzyć pół miasta;
  14. bić się nie czując nic;
  15. rzucać kotami;
  16. tańczyć jumpstyle'a na targowisku w Wałczu po 23;
  17. zostać spisanym przez policję 600 km od domu;
  18. próbować wprowadzić ruch prawostronny w Anglii;
  19. zahaftować sobie plecy;
  20. wylądować pyskiem w kałuży (wersja jesienna);
  21. przeprowadzić babcię przez ulicę;
  22. zagryzać papierem toaletowym;
  23. wypłynąć wpław 10 km od brzegu;
  24. i wrócić.