4chan
I herd u liek Mudkipz.
4chan – internetowa legenda; źródło dobra, miłości, spamu, pornografii, piractwa komputerowego, nieśmiesznych żartów i głupich obrazków. I to są właściwie rzeczy, które powodują, że strona notuje miliony odwiedzin i setki tysięcy postów dziennie. Tak, nawet rodzima nasza-klasa mięknie.
Historia
Rok 2003. Piętnastolatek z Nowego Jorku, moot[1] tworzy serwis dla zafascynowanych kulturą japońską. Szybko kultura japońska ogranicza się do hentai i jeszcze szybciej użytkownicy kojarzą słowa „kultura japońska” z „hosting pornosów”.
Moderator nie wie co robić, więc nie robi nic i jego „japońską kulturę” szlag trafia, na rzecz spamerów i chamów. Spamerzy i chamy w międzyczasie tworzą perełki dzisiejszego Internetu, więc wszyscy są zadowoleni (moot właściwie też, bo za pieniądze z 4chana[2] może utrzymać się do końca życia).
Forum „Random”
Termin „wolna amerykanka” traci sens po wejściu na „/b/” – forum poświęcone, wszystkiemu, co niemoralne i idiotyczne. Kiedyś mówiono o tym miejscu, że użytkownicy szaleją, a moderatorzy rozsyłają bany na lewo i na prawo, nawet bez powodu. Teraz zapanowała kompletna anarchia i to moderatorzy mogą spamować, a zwykli użytkownicy robić bojkoty.
Memy
4chan wykluło tyle memów, że nie sposób jest wyliczyć. Ale my, Nonsensopedyści, jako nadludzie, spróbujemy wymienić te najważniejsze:
- Happy Negro – wesoły / zachwycony / przestraszony[3] Murzyn w różnych miejscach i pozycjach.
- Lolcats – koty. Mają być absurdalne i niepoprawne językowo. Dokładnie jak Włatcy móch[4].
- O RLY? – właściwie to nikt tak naprawdę nie wie, czy sowa urodziła się na 4chanie. Ale ładnie w tym miejscu wygląda.
- Pedobear – mały miś, śmieszny miś. Zna się z dziećmi nie od dziś. Zwłaszcza z małymi dziewczynkami.
- Raptor Jesus – słynna amerykańska religia.
- Rickrolling – zjawisko klikania w link o treści nieodpowiedniej[5].
Humor
Polega na tym, że nie istnieje.
Pornografia
Jest jej tu tak dużo, że nie sposób zarchiwizować. Podobnie jak hentai, którego z czasem wykształciło się wiele gałęzi (na 4chanie postacie z Dragon Balla i Pokémon robią to z czterdziestomackowymi ośmiornicami). Jeśli ktoś kiedykolwiek na 4chanie zaleje cię pornografią masz tylko jedno wyjście: napisz mu MOAR!. Właściwie to nie wiadomo po co, ale „inni tak robią”.
Jedną z innych funkcji 4chana jest ciągłe podtrzymywanie prawdziwości reguły 34, mówiącej o tym, że jeżeli coś istnieje – jest z tego porno. Skutkuje to częstymi załamaniami psychicznymi, spowodowanymi zobaczeniem, jak ukochane kreskówki z dzieciństwa uprawiają seks, niszcząc doszczętnie dobre wspomnienia z nimi związane.
Ciekawostki
- Na 4chanie istnieje nawet pokój z rozmowami o kuchni. Ale nie martw się, tam też znajdziesz pornosy.
- Jeśli masz zły humor, nie mów tego na 4chanie. Motywacja, jaką otrzymasz, wcale ci go nie poprawi.