Forum:Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść...

Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym. A to jest czas na mnie. Cieszy mnie to, że mogłem z wami być przez dwa lata i dłuższy czas tą stroną administrować. Nie mam jednak czasu, żeby dłużej moderować ostatnie zmiany, mam wiele ważniejszych rzeczy do roboty niż użeranie się na IRC-u ze spamerami i flooderami. Nie mam też ochoty uczestniczyć w głosowaniach, bo przestałem wierzyć w tę bajkę, jaką jest demokracja.

Już od pewnego czasu zauważyłem, że moja wizja Nonsensopedii jest zdecydowanie różna od tego, co się tu dzieje. Poziom artykułów spada z dnia na dzień, a te nowe jeśli nie zostaną przejrzane przeze mnie, to nie zostaną przejrzane wcale. Wkurza mnie to, że połowa rzeczy spoczywa na moich barkach, a ja naprawdę nie mam na to czasu i chęci.

Wiem, że jest tu sporo nowych użytkowników, którzy poradzą sobie z liczbą dobijających się na OZ wandali. Ale to nie jest zadanie dla mnie. Przestało mnie to bawić już jakiś czas temu, a że zwykłem zmian w życiu dokonywać o równych datach, jak początek miesiąca, już jutro mnie tu nie będzie.

Swój koniec z Nonsensopedią wyobrażałem sobie inaczej. Przykro. Może kiedyś jeszcze przyjdę, choć już nie w charakterze administratora. Pozdrawiam wszystkich, z którymi miło współpracowało się nad tym projektem. Może gdzieś się kiedyś spotkamy, Internet nie kończy się na Nonsensopedii. Ale Nonsensopedia – dla mnie – kończy się dziś. Jeszcze raz dzięki za wszystko. I już mnie nie ma... E ł E k ^{Zalogował się tylko na chwilę!} 12:44, 1 kwi 2009 (UTC)