Denaturat
Denaturat – element całodobowych libacji, trunek odświętny i wykwintny, zwany niekiedy "Wódką Polską Piracką" lub "Jagodzianką Na Kościach".
Spożywając denaturat otrzymujemy nieskazitelne wrażenia organoleptyczne. Jest napojem nadającym się do picia jedynie przez doświadczonych meneli, którzy niejedno już widzieli, przez niejedno stracili wzrok i co najważniejsze, a tym bardziej oczywiste, niejedno pili. Niewątpliwą zaletą tego trunku jest niecodzienny smak i bardzo przystępna cena, nawet 2-3 zł za połóweczkę.
Konsumpcja
Miłośnicy denaturatu cenią sobie fakt, że po jego spożyciu załącza się automatycznie przedni napęd, co ułatwia drogę powrotną ze sklepu do domu. Załączenie przedniego napędu obniża umiejscowienie środka ciężkości i poprawia stabilność.
Podczas konsumpcji denaturatu obowiązuje pewien rytuał. W bardzo złym tonie są uwagi typu: pij szybciej, bo się ściemnia, natomiast jak najbardziej na miejscu odezwy typu chluśniem bo uśniem, trzaśniem bo zaśniem, łykniem bo odwykniem, golniem bo pierdolniem lub jebniem bo zbledniem oraz pierdykniem bo odwykniem.
By spożywać ten jakże zacny płyn, należy go odsączyć przez chlebek, lecz ta zasada jest dobra tylko dla mięczaków, którzy nie przywykli (jeszcze) do smaku i koloru tego nektaru niebios.
Kolor
Wieść gminna głosi, że denaturat staje się zdrowszy pod wpływem wybielacza (np. Vanisha)), lub opracowany i opatentowany przez Jakuba Wędrowycza, sygnowany przez Europejski Cech Bimbrowników, sposób przywracania napojowi właściwej mu barwy bezbarwnej, za pomocą jedynie jednej kropli wybielacza ACE.
Galeria
- Image015.jpg
Relaksacyjny sen przed domem
- Denaturat sen.jpg
Relaksacyjny sen w rowie
- Denaturat.jpeg
Zdrówko!