Obiad

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 12:48, 15 maj 2009 autorstwa Cytrynowe kakauo (dyskusja • edycje) (Tak se coś dopisałem na temat...)

(...) wolą dania konwencjonalne, jak embriony ptaków nielotów, mielone organy w powłoce jelit, plastry ciała świń czy bulwy bylin przypalane w zwierzęcym tłuszczu; w ich gwarze określa się je jako jajka, kiełbasę, bekon i frytki.

Terry Pratchett o obiedzie.

Obiad – centralny posiłek sezonu letniego na Grenlandii. Jest również marzeniem wielu studentów.

Czym to pachnie i jak się to je

Jeżeli patrzeć na to ze strony ciężkozbrojnego mistrza husarii, obiad może podśmierdywać miodem. Jednak ze strony lekkozbrojnego giermka piechoty morskiej obiad pachnie niewybaczalnie pięknie i powabnie.

Jeść możemy na cztery sposoby. Po pierwsze możemy wciągnąć obiad nosem. Po drugie możemy wetrzeć go w dziąsło. Po trzecie możemy rozpuścić go w szklance i wypić. Po czwarte – na raz.

Co może być takim obiadem?

Najbardziej znane formy obiadu to ciecz w głębokim talerzu z dodatkami czyli tzw. zupa oraz różnego rodzaju mięsa z kartoflami , pyrami lub ziemniakami (jak zwał tak zwał) i zieleninką zwaną surówką oraz czerwonymi frędzlami zwanymi burak. Szablon:Stubkuch

Szablon:Posiłki