Klarnet
Ten artykuł tak beznadziejnie zredagowano, że nawet nasz rezolutny szympans w to nie wierzy. A on cierpliwym zwierzęciem jest… Do przetrząśnięcia widłami: spróbujmy coś uratować Jeżeli nie potrafisz operować widłami ani redagować tekstu, zajrzyj do Kanciapy przed wzięciem się za poprawę. Jeżeli nie potrafisz uzasadnić wstawienia szablonu, nie wstawiaj go. |
Klarnet - instrument nadęty drewniany, prosty i stary; zwykle czarny, choć w 1911 roku podobno widziano niebieski. Charakteryzuje się ogromną ilością klawiszy, które nieraz próbowano liczyć, ale za każdym razem wychodziło inaczej. Składa się z sześciu części: drewnianego stroika, ustnika, baryłki, dwóch korpusów z otworami, klapami i przyciskami oraz tajemniczej głosowej czary. Na klarnecie gra się świetnie, kiedy już nauczy się grać, a trochę to trwa. Tygodnie spędzone na nauce składania i rozkładania instrumentu, miesiące pędzone na dmuchaniu w ustnik, kolejne dni dmuchania w ustnik i baryłkę, a wszystko po to, aby w końcu złożyć cały klarnet i wydobyć dźwięk G. Później idzie już z górki, można szaleć, grać w orkiestrze nadętej, symfonicznej albo w kapeli na weselu. W tłumie i hałasie wskazane jest granie w górnych tonacjach, aby klarnet był słyszalny. Ma to swoje minusy, bo muzyka taka przypominać może pisk mysi, tudzież koci miauk, chyba że jest się wprawionym i wykwalifikowanym muzykiem, to można wydobyć dźwięki podobne do ptasiego śpiewu. Nic to, świat posiada wielu dzielnych i nieustraszonych bohaterów, którzy zdobywali się na odwagę publicznego grania na klarnecie, jak np. Woody Allen, Benny Goodman, Kruk Guliwer oraz Bunia z Gumisiów.