IRC

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 22:03, 16 kwi 2010 autorstwa Parry1993 (dyskusja • edycje) (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Adiblol. Autor wycofanej wersji to 188.147.183.27.)

Temat kanału: PISZEMY BEZ ZNAKOW NIELACINSKICH || Poczekaj na odpowiedz na zadane pytanie, cierpliwosc to cnota || (...) || Rekord IRC-a: 23 || Bron na dzis *raciczka*

Typowy temat na kanale Nonsensopedii

IRC – bardzo stara usługa sieciowa umożliwiająca kontakt pomiędzy starymi informatykami a pokemonami. IRC, zwany również multiplayerowym notatnikiem, ma funkcję nie tylko koedukacyjną. To z niego pochodzą wszelakie, mniej lub bardziej zabawne cytaty na takich serwisach, jak bash.

Zazwyczaj pierwsi użytkownicy są niezwykle podnieceni możliwością prozmawiania z kimś innym. Po wejściu na serwer i pewnien kanał następuje rozczarowanie. Otóż witają się, a odpowiedzi przychodzą po 30 minutach. Wiele trzynastolatek rozpoczyna rozmowy prywatne, aby zachęcić rozmówcę do wstąpięnia w związek matrymonialny. Często rozpoczynają zdania wyrażeniem „PoKliKasH?” lub podobnie.

Oprogramowanie

IRC wymaga instalacji specjalnej wersji notatnika, umożliwiającej pisanie w trybie multiplayer – co niestety jest utrudnione, ze względu na instrukcję napisaną we wszystkich językach świata, tylko nie w polskim. Proces instalacji programu do IRC można przedstawić w postaci planu wydarzeń:

  • Poszukiwanie programu;
  • ściąganie programu;
  • zdenerwowanie („co to do cholery jest .tar?!”);
  • odetchnienie – pobranie programu na nasz system („cholerni linuksiarze wszędzie wcisną swoje śmieci”);
  • ponowne zdenerwowanie spowodowane nieumiejętnością zainstalowania programu;
  • kolega instalujący nam w końcu program;
  • tygodniowa konfiguracja programu („To na pewno ci linuksiarze!”);
  • prawidłowa konfiguracja – pierwsze wejście na czat;
  • irytacja osobami napotkanymi na kanale („Cholera! Linuksiarze! SĄ WSZĘDZIE!”).

Oprogramowanie do IRC najlepiej ściągać z największej torrentowni dostępnej na świecie.

Terminologia

Metody nazewnictwa i dialektu napotykane na IRC można z pewnością przyrównać do WoW-a, tj. wszyscy mówią niezrozumiałym dla nikogo językiem, a każdy ma co innego na myśli. Poniżej znajduje się przykładowa lista:

  • Kanał – melina, burdel, pokój i wiele innych, mniej lub bardziej obraźliwych dla narodu nazw. Kanał to wydzielona część serwera, dostępna tylko dla osób, które na nią wejdą – a więc w praktyce dla każdego. To właśnie kanały czynią IRC-a IRC-em – w pierwotnych zamiarach kanały miały być próbą stworzenia trybu multiplayer dla Notatnika, jednak z czasem zostały one przejęte przez fanatyków Linuksa. Kanały poprzedza się znaczkiem '#', nikt nie wie dlaczego. Według niektórych jest to starodawne wierzenie, jakoby był to płotek, mający odstraszyć Dzieci Neostrady, według niektórych nie.
  • Ban – kłódka, banicja, zakaz wstępu, 403 – czyli zabranie komuś dostępu do wspomnianej wcześniej, wydzielonej części serwera. Bany często są efektem wybuchu emocji operatora kanału, oraz powodem do wielu zabaw, w tym w kotka i myszkę, polegającą na regularnym bana omijaniu.
  • Kick – wykop, wylot, kopos w dupos – czyli wyrzucenie kogoś z kanału, przeważnie za powód równie idiotyczny jak tematyka danego pokoju, ewentualnie w ramach wyścigów operatorskich, polegających na wywaleniu jak największej liczby użytkowników z kanału.
  • Op – operator, łop, ojciec dyrektor, alfons, ten na górze – sprawujący władzę na kanale, siejący terror i tyranię, osobnik posiadający prawo do banowania i kickowania. Jest częstym obiektem wszelkiej maści podlizywań, szczególnie od osób chcących opa mu zabrać.
  • takeover – wojna, tejk, pokemoniarnia – czyli akcja polegająca na przejęciu czyjegoś kanału, na większości sieci uniemożliwiona przez dyktaturę wprowadzoną przez serwisy.
  • serwisy – boty, serwy, usługi mające na celu usprawnić wieloużytkownikowy notatnik o funkcje rzekomego bezpieczeństwa.

Podział społeczeństwa

Społeczeństwo ircowe można podzielić na dwie kategorie, z czego każda posiadająca przynajmniej dwie subkategorie i tak dalej, i tak dalej...

  • Użytkownicy Linuksa
    • Umiejący z niego korzystać
      • Jacyś tam ludzie
    • Nieumiejący z niego korzystać
      • Administracja
    • Ukrywający się uniksiarze
  • Użytkownicy czegoś innego
    • Użytkownicy czegoś normalnego
    • Użytkownicy Windowsa

Sieci IRC

Administracja IRC dołożyła wszelkich starań, by korzystanie z tej usługi było jak najbardziej toporne i uciążliwe, co przeczy samo w sobie nieprzemijającej popularności tego protokołu – dlatego też każdy serwer IRC należy do jakiejś większej, lub mniejszej sieci. Dlaczego tak a nie inaczej, tego nikt nie odkrył aż do dziś. Sieci IRC dzielimy na duże i małe.

Sieci duże

  • Ircnet – sieć rozwijana przez brak rozwoju. Ilość użytkowników reprezentuje zbiór liczb rzeczywistych, zaś proporcja uzytkowników żywych do botów reprezentuje stosunek liczb wymiernych do liczb niewymiernych. Posiada rozbudowane serwisy (tylko 99% z nich nie działa). Strona przestała być aktualizowana, ponieważ administracja utraciła zdolność pisania, przy okazji zgubienia haseł do administratora.
  • Freenode – nieco mniejsza sieć, której administracja swój zachwyt osobistościami wszelakimi oddaje na nazwy swoich serwerów. Aby jak najbardziej utrudnić życie swoim użytkownikom, wprowadziła politykę nazewnictwa kanałów. Jednak dla mało popularnych kanałów (czytaj: 98% kanałów) nikt tego nie kontroluje.
  • Quakenet – sieć z dziwnymi serwisami, w których nie połapie się nawet sam admin. Wrogie informatykom, gdyż serwisy używają humanistycznych zwrotów np. „hello” zamiast zwykłego „identify”.

Sieci małe

  • Upnet - polska sieć IRC, pod względem proporcji przypominająca Ircnet, jednak pod względem liczebności już mniej. Tutaj propocja „fifty-fifty” zachodzi między użytkownikami a administracją. Znani między innymi za przerost formy nad treścią, co objawia się stroną główną i proporcją ilości serwerów do poziomu ich zapotrzebowania.
  • npircs – kolejna polska sieć, na której można oddać hołd wielu zmarłym osobom, poprzez wieczną ciszę. Na głównym kanale ludzie zbierają się, aby wspólnie pomilczeć, a potem odchodzą na inne kanały, gdzie mogą porozmawiać o milczeniu, którego uczestnikami byli przed chwilą.