Chodnik
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 12:53, 5 lip 2010 autorstwa Przejechana ryba (dyskusja • edycje) (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Misiek95. Autor wycofanej wersji to Fulbert.)
Chodnik – kawałek miejsca wytyczony przez władze świata do kontrolowania przepływu masy ludzkiej w celu nieprzeszkadzania kierowcom w robieniu stłuczek i innych wypadków bez udziału przechodniów. W Polsce obiekt ten, podobnie jak autostrada, jest rzadko spotykany. Sens istnienia kostki brukowej. Ulubione miejsce rowerzystów (bo kto poza pokemonami lubi kolor różowy?), lecz nie przepadają za nim ludzie ulicy.
Budowa chodnika
Chodnik może przybierać różne postacie. Najbardziej popularne to:
- regularnie położona szara kostka brukowa o kształcie kanciastej szpuli lub zwykłego prostopadłościanu podobnego do cegły.
- wylany asfalt, lub podobny materiał. Charakteryzuje się wrażliwością na temperaturę, w wyniku czego dzieci często kradną co słabsze kawałki chodnika. Gdy jest za gorąco, zaczyna mięknąć, można więc uznać, że teoretycznie przy iluś stopniach Celsjusza można w nim ugrzęznąć, a przy jeszcze większej utonąć. Jeszcze jednak nie było takiej sytuacji, więc nie zabroniono jeszcze korzystania z takiego chodnika.
- kocie łby - widywane w rynkach miasta. Są przynajmniej po części kolorowe. Dla pożeraczy kotów: nie warto próbować, te kocie łby są za twarde i można się narazić na połamanie zębów.
- płyta chodnikowa, układana zygzakiem. Znana jest nie tyle z tego, że istnieje, lecz z przerw występujących między nimi. Nadepnięcie połową buta na przerwe może się skończyć jednym z poniższych wypadków.
Wypadki
Jeżeli idzie się po nierównym lub oblodzonym chodniku, można ucierpieć poprzez:
- utratę bądź złamanie
głowy lub oczuzęba, nogi lub ręki; - pęknięcie kości czaszki;
- obtarcia i krwotoki;
- przy potwornym pechu wylew mózgu, zawał serca, brak spermatogenezy i inne bardzo paskudne rzeczy;
- atak paniki (aaaaaaaaaaa, dziura!, lub aaaaaa, ja się ślizgam).
Oprócz tego, można narazić się na:
- wpierdol od dresów;
- błagania żebraków;
- obecność psich odchodów;
- spóźnienie na odjazd środka komunikacji miejskiej.
Środki zapobiegawcze
Jeśli jednak nie chcielibyśmy zostać sfagocytowani przez ogromną dziką cebulę podczas przechadzki chodnikiem powinniśmy skorzystać z poniższych rad:
- Chodzić na rękach, to zawsze pomaga
- Turlać się po nim w słoiku po truflach lub innym grzybie
- Amerykańscy naukowcy dowiedli, że najlepszym środkiem zapobiegawczym jest po prostu nie wychodzenie nań lub przejście się po trawniku