Chodnik

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Chodnik – kawałek miejsca wytyczony przez władze świata do kontrolowania przepływu masy ludzkiej w celu nieprzeszkadzania kierowcom w robieniu stłuczek i innych wypadków bez udziału przechodniów. W Polsce obiekt ten, podobnie jak autostrada, jest rzadko spotykany. Sens istnienia kostki brukowej. Ulubione miejsce rowerzystów (bo kto poza pokemonami lubi kolor różowy?), lecz nie przepadają za nim ludzie ulicy.

Budowa chodnika

Chodnik może przybierać różne postacie. Najbardziej popularne to:

  • regularnie położona szara kostka brukowa o kształcie kanciastej szpuli lub zwykłego prostopadłościanu podobnego do cegły.
  • wylany asfalt, lub podobny materiał. Charakteryzuje się wrażliwością na temperaturę, w wyniku czego dzieci często kradną co słabsze kawałki chodnika. Gdy jest za gorąco, zaczyna mięknąć, można więc uznać, że teoretycznie przy iluś stopniach Celsjusza można w nim ugrzęznąć, a przy jeszcze większej utonąć. Jeszcze jednak nie było takiej sytuacji, więc nie zabroniono jeszcze korzystania z takiego chodnika.
  • kocie łby - widywane w rynkach miasta. Są przynajmniej po części kolorowe. Dla pożeraczy kotów: nie warto próbować, te kocie łby są za twarde i można się narazić na połamanie zębów.
  • płyta chodnikowa, układana zygzakiem. Znana jest nie tyle z tego, że istnieje, lecz z przerw występujących między nimi. Nadepnięcie połową buta na przerwe może się skończyć jednym z poniższych wypadków.

Wypadki

Jeżeli idzie się po nierównym lub oblodzonym chodniku, można ucierpieć poprzez:

  • utratę bądź złamanie głowy lub oczu zęba, nogi lub ręki;
  • pęknięcie kości czaszki;
  • obtarcia i krwotoki;
  • przy potwornym pechu wylew mózgu, zawał serca, brak spermatogenezy i inne bardzo paskudne rzeczy;
  • atak paniki (aaaaaaaaaaa, dziura!, lub aaaaaa, ja się ślizgam).

Oprócz tego, można narazić się na:

  • wpierdol od dresów;
  • błagania żebraków;
  • obecność psich odchodów;
  • spóźnienie na odjazd środka komunikacji miejskiej.

Środki zapobiegawcze

Jeśli jednak nie chcielibyśmy zostać sfagocytowani przez ogromną dziką cebulę podczas przechadzki chodnikiem powinniśmy skorzystać z poniższych rad:

  • Chodzić na rękach, to zawsze pomaga
  • Turlać się po nim w słoiku po truflach lub innym grzybie
  • Amerykańscy naukowcy dowiedli, że najlepszym środkiem zapobiegawczym jest po prostu nie wychodzenie nań lub przejście się po trawniku

Ubikacja

Chodnik często zastępuje miejsce grupowych rytualnych sraczy(zwierząt, w szczególności psów) którym to tam właśnie się najwygodniej sra. Lubią turlać dropsa, rzucane przez przechodniów. Czasem zdarza im się dostać w ryja kabanosem. Czasem także są dokarmiane przez rytualistki(starsze babcie) pod pseudonimem kocia mama. Ta sekta jest zobowiązane z dokarmianiem zwierząt(najczęściej gołębi) gdyż te szybko srają po zjedzenie gównianego posiłku. Sekta "Gównianych Dokarmiaczy Zwierząt" (GDZ) gromadzi w wielkim zbiorniku, ptasie kupy co daje im możliwość przetworzenia tego na nowe posiłki dla gównianych gołębi, które srają jak ciul gdzie popadnie.

Szablon:Stubtrans