Forum:O rozwijaniu Portalu i nie tylko

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 13:51, 20 sty 2011 autorstwa Emdegger (dyskusja • edycje) (nowa strona)
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)
Ten wątek nie był edytowany od 5058 dni. Nie baw się w archeologa i nie odkopuj go. Zamiast tego możesz wrócić na stronę główną forum i założyć nowy temat.


Zakładam ten temat ku przemyśleniom, Waszymi wizjami innowacji i modernizacji, a także dlatego, że moim zdaniem troszkę takiego holistycznego podejścia do rzeczy tu, na Forum, brakowało.

Zastanawiałem się wielokrotnie nad tym, którędy kierować ster w czasie ostatnich miesięcy oraz nad tym, jakie w ogóle czynniki skłaniały mnie do rozmyślań. Syntetycznie były to:

Tożsamość Nonsensopedii – Przyznam szczerze, że nie zależało mi na ciasnej encyklopedyczności i byciu Wikipedią w krzywym zwierciadle, gdyż zbytnio tej ostatniej nie cenię za bardzo, poza tym wymuszałoby to na nas ścisłą selekcję haseł i usuwania nieencyklopedycznie brzmiących, ale śmiesznych. Nie była wzorem dla mnie Uncy, bo jest tam zbyt dużo haseł zupełnie bzdurnych, a inkluzjonizm nawet jak dla mnie nie do zniesienia. Ja osobiście kierowałem się zasadą, iż powinniśmy wychodzić na zewnątrz. Stąd FB omawiane jeszcze latem z Michałemwadasem, skrzynka mailowa czy próby z MediaWiki Extensions nieudane na skutek trudności samej Wikii. Czy Wy macie pomysł na tożsamośc miejsca, w którym piszecie i do którego społeczności należycie?

#Unikalność – są czynniki, którymi odróżniamy się od innych. To przede wszystkim forma humorystyczna mieszcząca się w samej nazwie Nonsensopedia. Jednak podejmując się nieudanej reformy okeja stwierdzam, że takich mamy wciąż za mało. Brakuje nam uzdolnionych pisarzy, którzy mogliby spokojnie odtwarzać usuwane bełkoty, tak jak ja niegdyś zrobiłem to z Irlandią Północną (tu chodzi o przykład, a nie zdolności). Niestety nasza formuła grafik już dawno się wyczerpała i nie stanowi siły nośnej. Jest Grafomianiak, to dobrze. Jednak dopóki nie przyciągnie on nikogo z zewnątrz, nie będzie mowy o pełnym sukcesie.

Reputacja – możemy o sobie powiedzieć, że jesteśmy czytani. Jednak: przez kogo, w jakim wymiarze czasu, czy dla jakiegoś segmentu portalu. Na jakich czytelnikach nam zależy i jak ambitny powinien być tu zamieszczony humor. Na reputację także wpływają statystyki google, pozycjonowanie (SEO, wykonywane przeze mnie z dobrym skutkiem, niestety należy robić to regularnie i szybko załapać o co chodzi), liczba forów z tematem o nas i pochlebnymi wypowiedziami. Co mogę powiedzieć, to tyle, że analizując poszczególne składowe Nonsy, jako autonomiczna część najlepiej wypada Gra. Ona przyciąga, a jej ulepszenie na pewno przyczyniłoby się do wzrostu odwiedzin naszej witryny. Należy natomiast odrestaurować CN. Czuwamy nad tym z Terrapodianem, jednak proszę innych opiekunów o weryfikacje artykułów na poziomie. Szkoda, iż jesienią nie było czasu na kompleksowe projekty dla Gry lub chociażby fragmentaryczne korekty.

Poczucie spełnienia – wszystkie powyższe aspekty składają się na ten punkt. To, ile tu spędzicie godzin z zadowoleniem i świadomością dobrej zabawy. Udzielacie się, by zrobić coś pożytecznego. Tutaj niezbędna jest rola administratora, który zawsze doceni czyjś dorobek lub wkład, a czasem nawet zagłosuje kurtuazyjnie. To pomoc, wskazówki. Myślę, że nie wypadamy tutaj źle, bo wiele osób naprawdę pomaga nowym użytkownikom.

GNM – jestem głęboko zaniepokojony stagnacją w GNM. Czy aby na pewno powinniśmy dopuszczać tylko autorskie dzieła? A może powinniśmy się starać wyprzedzić konkurencję i dawać fotografie (rzecz jasna na licencji) śmieszne, kuriozalne, ale także pobudzające do myślenia? Być może poszerzyć o szkice, karykatury i krótkie scenki komiksowe?

Czekam na Wasze wypowiedzi. Emdeggergadajka 12:51, sty 20, 2011 (UTC)