Historia Grecji

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Info.png Główny artykuł: Grecja

W historii państwa greckiego wyróżnia się trzy podstawowe okresy:

  • czasy starożytne
  • czasy pomiędzy
  • czasy nowożytne

Starożytność

Jeden z gości od mitologii - Platon

Zanim na Półwyspie Bałkańskim pojawił się pierwszy greckokształtny człowiek świat ten zamieszkiwały prymitywne ludy, które dzieliły czas pomiędzy dojeniem krów i biciem żon. Dokładnie w okolicach III i II tysiąclecia p.n.e., po długiej wędrówce i pokonaniu wielu tysięcy rzutów kamieniem, na tereny te przywędrowała część ludów indoeuropejskich, która już z Niemcami w jednej grupie żyć nie mogła i najwcześniej straciła cierpliwość. Sami później nazwali się Achajami a zamieszkiwaną krainę - Achaja, której to nazwa wzięła się od słów pewnego mitu:

I zwrócił Zeus swą władczą twarz do króla i rzekł:
- Hej ty! Zbierzesz tę kupę brudasów i zmienisz w jakieś cywilizowane społeczeństwo!
Król zapytał:
- Ja?
- Tak. Ty.
- Acha. Ja.

Jako że król mówił z błędami ortograficznymi, a nikt mu nie wyjaśnił zasad, nazwał krainę swoją "Achaja" zamiast "Ahaja".

No i się zaczęło. Ziarnko do ziarnka, ludź do ludzia i pierwsi Grecy zaczęli powoli przypominać Homo sapiens sapiens. A że byli bardzo kulturalnymi ludźmi stworzyli tzw. kulturę mykeńską. Pobudowali sobie miasta, nauczyli się pisać i wymyślili kilka ciekawych wynalazków, bo po prostu w tamtych czasach tak wypadało. Jednocześnie, na położonej na południu wyspie Krecie, Kretowie (Krety, Kretyni, Kreteńczycy?) już dawno mieli miasta, umieli pisać i posiadali kilka ciekawych wynalazków. I to się Grekom nie spodobało. Pobudowali sobie statki, nauczyli się pływać i wymyślili przy okazji kilka ciekawych wynalazków. Po wylądowaniu na Krecie (hehe, na krecie, dobre) przekonali grzecznie mieszkańców, że z perspektywy sytuacji w jakiej właśnie się znaleźli, korzystniej będzie pójść na współpracę. I w ten sposób Kreta dostała się w obręb kultury mykeńskiej. Przy okazji wymyślono jeszcze kilka wynalazków.

Czasy Imperium Romanum

W międzyczasie niektóre ludy osiedliły się w basenie M. Śródziemnego (a że morze ciepłe, to było miło). Rzymianie, delikatnie podbili Greków, co im się spodobało. Tak zostało. Nowi nabywcy Grecji powiedzieli tamtym, że biorą ich na wycieczkę do Stolicy. Mieli sobie pospacerować po uliczkach. pooglądać posągi i spróbować nowej potrawy - pizzy. Jednak gdy Grecy weszli już do samolotów, Rzymianie powiedzieli, że są na skraju bankurctwa (taaa, jasne - czego to człowiek nie zrobi dla bycia właścicielem niewolnika) i że przyda się im kilka rąk do zajęcia się domostwami, gdy gospodarze będą próbować sklejać koniec z końcem. Grecy nie wiedzieli, że to nie tak ten świat funkcjonuje i w rzeczywistości czyścili podłogę, opiekowali się dziećmi, gotowali, sprzątali, wykładali muzykę, medycynę i filozofię oraz naprawiali czołgi jednocześnie. Rzymianie dalej się rozwijali. Zniewoleni i wyzyskiwani Grecy spokojnie patrzyli, jak Ateny w czasach cesarza Hadriana, zmieniają się w jedno z najpiękniejszych i nabogatszych miast świata, ale podatki na rzecz państwa, zgodnie z rzymskim zwyczajem, płacą w nim tylko rzymscy obywatele. Z tymi podatkami zdaje się, że Grekom tak już zostało.

Wsiurne średniowiecze

W pierwszych wiekach średniowiecza, Grecja była częścią Bizancjum – państwa och i ech (bo resztka z Imperium Romanum). Budowali statki, gadali, budowali statki, wojowali z Turkami, Wenecjanami, Krzyżakami, Węgrami, połową Europy, Afryki i Azji, budowali statki, robili własne religie (bo są och i ech), nie potrzebowali pomocy (bo są och i ech) i tym podobne. A jak chcieli pomocy, to wszyscy się na siebie obrażali i tyle. W końcu ich podbili.

1453–1830

Nadeszli Turcy. Oni idąc w ślady Bizancjum wojowali, jak wcześniej, Grecy wyzwolili się dopiero w 1830 i z decydującą pomocą greckich Albańczyków (Arwanitów). W tym celu wszyscy ze wszystkimi prowadzili w Grecji, od 1821 roku wojnę wyzwoleńczą, a gdy brakowało w okolicy Turków, wojnę domową, aby nie wyjść z wprawy w walce. Wielka Brytania udzielała pomocy finansowej wszystkim stronom walk naraz, ale wyłączając Turków. W ten sposób Grecy wyzwolili się, jak sami przyznają ich historycy - dzięki swym walecznym Arwanitom (Albańczykom), flotom arwanickiej, brytyjskiej, francuskiej i angielskiej oraz brytyjskiej pożyczce. A Turcy są be, fuj, więc pożyczek wtedy nie dostali i przegrali. Do 1989 roku Grecy zdołali wreszcie spłacić Brytyjczykom wszystkie raty pożyczek wszystkich stron, za swą wojnę wyzwoleńczo-domową. Odliczając wojny, przez 160 lat spłacali raty, potem mieli krótką przerwę, a teraz płacą znów, nowe raty, nowych długów, pewnie na podobny okres czasu.

1830–1914

Wojowali z Turkami, jednocześnie ponownie ucząc się czytać i pisać. W Wyniku wspólnej akcji swojej i podobnych im sąsiadów, w latach 1912-1913 pogonili Turcji kota, docierając z sojusznikami aż w pobliże Konstantynopola. Z Morza Egejskiego skutecznie pogonili turecką flotę. Wiwatują i szykują się do, "decydujących wysiłków", jak każe im Megali Idea (Wielka Idea narodowa). Ukochany "król wszystkich Hellenów", po 50 latach rządzenia abdykuje w chwale, w odzyskanych przez Grecję Thessalonikach, po czym, już spokojnie i bez obstawy, postanawia napić się kawy w ulicznym kafenio. Zostaje tam zastrzelony przez jednego z wdzięcznych obywateli, niestety anarchistę.

I Wojna Światowa

Połowa armii greckich, firmowana przez króla, wspiera państwa centralne, gdy druga połowa, firmowana przez zwolenników republiki, wspiera aliantów zachodnich. Oba greckie wojska niemal nie biorą przy tym udziału w walkach. Wobec nadchodzącego zwycięstwa aliantów, premierem zostaje republikanin, po czym Grecja okazuje się jednym ze zwycięzców. W wypadku zwycięstwa państw centralnych, premierem zostałby rojalista, po czym Grecja okazałaby się jedynm ze zwycięzców. W każdym przypadku ceną uznania tego faktu byłby i był jednak udział Greków w krucjacie przeciw bolszewickiem Antychrystowi, co Grecy realizowali w greckiej ludnościowo części Krymu.

Wojna grecko - turecka 1920-1922

Greccy dowódcy wojskowi, wg własnych słów, postanowili wypić ze swymi żołnierzami kawę w stolicy Turcji Ankarze. W myśl nazewnictwa kuchni greckiej, chodziło o "kawę po grecku". Oddziały armii tureckiej, z kurtuazyjną rewizytą, wpadły następnie na kawę do najpiękniejszego greckiego miasta Smyrny (obecnego, niegreckiego Izmiru), gdzie popijają ją do dziś. Jest to jednak "kawa po turecku". Za wycofującymi się Grekami, do obecnej Grecji podążyło 1,5 miliona wychodźców greckich, żydowskich i ormiańskich z Turcji, czyli niemal tylu, ilu poza samym Konstantynopolem pozostało jeszcze przy życiu, po masakrach. Fakty te okażą się wkrótce decydujące ekonomicznie dla obu krajów.

Okres międzywojenny

Wskutek tej strasznej klęski Grecji, zwanej nawet katastrofą małoazjatycką oraz zwycięstwa Turcji, w okresie międzywojennym nastąpił szybki rozwój gospodarczy, zasilonej tymi uchodźcami, przegranej gospodarki geckiej, z jednoczesną długotrwałą stagnacją, uszczuplonej o owych uchodźców, zwycięskiej gospodarki tureckiej.

Od 1930, ZSRR, wyrażając wdzięczność za interwencję greckich wojsk, po stronie kontrewolucji, organizuje swym autochtonicznym Grekom nowe miejsca pracy. W Kazachstanie. Większość spośród uszczęśliwionych przeżyje to. Nieliczny dotrą jakoś do Królestwa Grecji. Dzieci pozostałych dotrą do Republiki Greckiej, istniejącej w latach 1974 - 2011, czyli zanim została zlikwidowana za długi, wobec Unii Europejskiej i MFW.

Od roku 1936 w Grecji rządy obejmuje dyktator Metaxas. Jako ideowy faszysta, militaryzuje życie społeczne i rozwija greckie fabryki broni. Tę broń dostarcza następnie hiszpańskim republikanom, czyli raczej komunistom, w trakcie ich walk z dyktatorem Franco. Metaxas nabywa dla Grecji broń także w Polsce, która ówcześnie miała jej zbyt wiele, jak na potrzeby własnej obrony narodowej. W Grecy nabywaja 36 nowoczesnych samolotów myśliwskich PZL P-24. W ten sposób ideowy faszysta Metaxas przygotowuje skrycie wojnę z faszystowskimi Włochami i faszystowskimi Niemcami.

II wojna światowa

W przekonaniu Greków miała miejsce w latach 1941-44. Mussolini chciał spędzić wakacje w Grecji i ją podbił i jej nie podbił (Grecy dalej chcą być och i ech). Dopiero kiedy Hitler przyłączył się do zabawy musieli się poddać, po czym ich ludność siedziała cicho przeza okres najbliższych kilku miesięcy. Stan ten zmienili komuniści, zachęcając około 1,5 mln spośród 6-milionowej ludności do udziału w powszechnym ruchu oporu o nastawieniu republikańskim, wyzwalając następnie około 2/3 powierzchni kraju spod władzy okupacyjnej. Z przykładu komuchów skorzystała partyzantka rojalistyczna, opanowując następnie dużą prowincję Grecji (i także część Albanii) - Epir. Toteż państwa osi, wspierane przez całkiem licznych hitlerowców greckich, stale utrzymywać musiały na greckich wczasach około 290.000 żołnierzy, zwykle drugiej jakości.

Wypędzenie Niemców

W 1943 oddziały włoskie przekazują swą broń greckiej partyzantce ELAS, w znacznej mierze kierowanej przez komunistów. Niemcy wynagradzają za to żołnierzy włoskich internowaniem, wielu z nich rozstrzeliwując. Do partyzantów ELAS dołącza m.in. filmowy, a jednak autentyk Capitano Corelli, wraz ze sprzętem mandolino.

1944 Niemcy decydują o zakończeniu wywczasu. W szpalerze greckich flag, konwoje wycofują się z ostatnich dzielnic Aten i innych miast. Nie strzelają, nie wysadzą w powietrze tamy maratońskiej, ani Akropolu. W zamian, wdzięczni partyzanci ELAS, nie zaatakują ich w Attyce. Goście wycofując się z wczasów, część sprzętu turystycznego pozostawiają republikańskim, często komunistycznym partyzantom. Jest to pakiet specjalny niemieckiej pomocy gospodarczej, przewidzianej dla Królestwa Grecji i popierających je aliantów zachodnich. Akropol wkrótce zajęty zostaje przez brytyjskich komandosów, by posłużyć im do ostrzału wyzwalanych, lecz niestety niemonarchistycznych Greków.

Współpraca Wlk Brytanii i ZSRR w sprawie ustroju Grecji

Transakcja wiązana: Wlk. Brytania wsparła ZSRR we wprowadzaniu komunizmu w Polsce, a ZSRR dopomógł Wielkiej Brytanii w nieobalaniu drogą demokratyczną faszyzującej monarchii w Grecji. W praktyce wyraziło się to najpierw współpracą obu mocarstw w wywołaniu i następnie stłumieniu, powstań Warszawskiego w Polsce i powstania "Dekemvriana" w Atenach. Co uczyniono rękami hitlerowców w Warszawie i byłych hitlerowców wespół z Brytyjczykami w Atenach. Formalny wyraz nadały tym akcjom porozumienia o procentowym podziale stref wpływu, sfinalizowane na Kremlu, 10 października 1944. Następnie, z gwarancjami mocarstw, w obu krajach odbyły się uczciwe referenda i wybory parlamentarne. W tym celu w Grecji aresztowano około 100 tysięcy osób, torturując około 31,5 tysięcy z nich. Podobnie postępowano w Polsce. Następnie ZSRR dopomógł jeszcze Wlk. Brytanii w eksterminacji wciąż niepokornych, komunizujących partyzantów, wywołując wojnę domową w Grecji i tocząc ją niemal do ostatniego kombatanta byłej, wyzwoleńczej partyzantki ELAS. Wlk.Brytania zrewanżowała się ZSRR, wspierając wojnę domową w Polsce, także niemal do ostatniego kombatanta AK czy polskiego cichociemnego. Wtedy Polska z radością mogła już przyjąć komunizm, a Grecy ze wzruszeniem powrócili w łaski swego ukochanego monarchy.

Wyzwolenie Grecji od jej sojuszników

1974 - zdaniem greckiej prawicy ; 1981 - zdaniem greckiej lewicy, w Grecji nastąpiło odrodzenie się demokracji. Przeprowadzono pierwsze od 1935 wolne wybory parlamentarne, bez nacisków służb mundurowych oraz obcych państw. W 1974 wygrala je prawica, a w 1981 wygrali socjaliści. Następnie socjaliści, z pomocą komunistów, zaczęli realizować kapitalizm. Pod hasłami ulżenia doli wyzyskiwanego ludu pracującego, dwukrotnie wygrywała też wybory partia prawicowa. Po każdych z tych wyborów, obojętnie kto rządził, następował szybki wzrost ważnych wskaźników rozwoju gospodarki, a szczególnie wskaźnika zadłużenia.

Gospodarka okres historycznego istnienia Wolnego Państwa Greckiego

Do 2010 Grecy zajmowali się pracowaniem do 3 godzin tygodniowo i wciskaniem turystom wody mineralnej(czyli z kranu) za ok 12zł za 1,5l.

1 stycznia roku 2002 Grecy z radością przyjmują wspólną walutę Euro, wskaźnik eurooptymizmu był wtedy w tym kraju najwyższy z całej Unii.

Następnie, dzięki pomyślnemu przyjęciu Euro, Ceny warzyw rosną o 250-300%, mlecznych o 50%, usługi, prąd, benzyna - kilkadziesiąt procent, rząd i Eurostat zapewniają, że jest tylko 3% inflacji. W połowie roku 2002 greckie szczęki mocno orają już o ziemię, co jednak także nie pomaga ani rolnictwu, ani budownictwu, ani turystyce.

W 2004 Grecy z powodzeniem realizują znakomitą Olimpadę i wygrali jeszcze mistrzostwa piłkarskie EURO 2004. Na tym wyczerpuje się ich chęć do życia.

W 2008 Helleni powszechnie już udają, że brak im forsy na spłatę zobowiązań. Centrum Aten przez 2 tygodnie płonie w młodzieżowych i rabunkowych rozruchach. Jest paskudnie... sklepy powszechnie bankrutują, ale cieszą się z tego... hipermaketyyyyyy.... Gdyż zawsze tak jest, że ktoś nie śpi, żeby spokojnie spać mógł ktoś.

Grecka narodowa, jednak prywatna flota handlowa jest już nowoczesna i największa na świecie, Helladę podziwia rocznie kilkanaście milionów turystów, statystycznie każdy pozostawia tu prawie 1000 Euro, jednak 40% obrotu gospodarczego stanowi szara strefa. Zdaniem ministra finansów, 600 mld Euro greckiego kapitału prywatnego, pozostaje zaparkowane w Szwajcarii, z czego połowa, pochodząca niewiadomo skąd ? Jesienią 2009 Grecja zapowiada "rychłą i zdecydowaną" kontrolę finansową kont w Szwajcarii, gdyż uprawniają ją do tego umowy międzynarowe. Do lipca 2011 kontroli nie przeprowadzono, gdyż wciąż nie ma pewności, czy wszystkie nielegalne greckie pieniadze, zdeponowane w Szwajcarii, zostały już skutecznie przefarbowane.

I tymi sukcesami gospodarczymi Wolne Państwo Greckie schodzi właśnie w chwale, na karty historii.

Upadek Wolnego Państwa

Unia Europejska i MFW udają, że udzielają Grecji pomocy fiansowej, przekazując ją wierzycielom Grecji, na spłatę wirtualnego, błyskawicznie rosnącego oprocentowania. Wiadomo już, że w najbliższym czasie Grecja ma zostać rozparcelowana.

Czerwiec 2011: Wierzyciele Grecji ogłaszają na cały świat, że szczery i uczciwy koszt jej długu, to powinno być już 18% rocznie. Wszyscy są szczerzy i prawdomówni. Jednak jeszcze tegoż samego dnia Grecja bez problemu sprzedaje na aukcji w Atenach nowe obligacje (półroczne) na 4,92%, łącznie za ok. 650 mln euro.

Lipiec 2011: Spłatę wirtualnych greckich odsetek, nie wiadomo po co, przyjmują na siebie pozstałe budżety państw Europejskich. Premier jednego z nich, szykując się do prezydencji, zgłasza się w tym celu nawet nieproszony, na ochotnika, wraz z całym swoim ludem.

2012-2015 Grecję w większości już rozprzedano, resztę zaorano, następnie zatopiono w morzu. Zawsze było wszak wiadomo, że morze, to największe greckie dobro narodowe.

Kolejne lata przyszłe

W myśl ustawy parlamentu z lipca 2011, wcześniej oportestowanej dłuuugooo ale nieskutecznie przez setki tysięcy demonstrantów, teraz z dna morskiego wydobywane są rozległe zasoby gazu ziemnego. Tak, to te, zupełnie nie wiedzieć czemu, mimo tylu zapytań i interpelacji poselskich, ani nietknięte wcześniej, w czasach Wolnych Greków. Szyby wydobywcze stanowią własność wierzycieli. Grecy wytrwale teraz dla obcych pracują, wcale nie strajkując. Nawet cieszą się, że znów nie są bezrobotni. Pracują też rzetelnie, jako niższy personel, w nowo wybudowanych niemieckich kompleksach turystycznych, nad Morzem Egejskim. Do podźwignięcia rynku pracy z pozycji leżącej, do klęczącej na kolanach, przyczynia się również grecki kapitał, powracający w tym celu z zagranicy. Wszyscy Grecy nauczyli się już języków obcych i ogólnie są happyyyyyy...

Młodzież grecka, w większości śledzi te okoliczności zza granicy, jednak w wakacje oczywiście odwiedza swych rodziców i dziadków w Starym Kraju.