Leżysz przy ognisku nadal nie mogąc uwierzyć, że jego rozpalenie było takie proste. Pomału zasypiasz... Dalej...
Podjeżdżać – zwalniać prędkość wozu do 20km/h, zatrzymać się gdzieś na poboczu, a w końcu stwierdzić, że skończyła się benzyna.
Że członkowie Greenpeace mieszkają w centrach miast, aby lepiej poznać wroga?