Palacz
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Palenie powoduje raka i choroby serca
- Minister zdrowia o paleniu
– Masz poczęstować papierosem?
– Czy ja ci ku wyglądam na palacza? (Z fajką w dłoni.)
- Typowa rozmowa z palaczem
Palacz – jest to wyrób nikotynopodobny, o masie ciemnoszarej, z oddechem o zapachu papierosów. Posiada czarno-żółte kły oraz podobnego koloru oczy. Bardzo często zapada na tajemniczą chorobę, odznaczająca się pluciem flegmą tudzież glutami. Reasumując śmierdzi, żebrze często cash na szlugi, i zaraża drogą kropelkową. Zazwyczaj niezbyt inteligentny.
Kolejne stadia[edytuj • edytuj kod]
- Pierwsze stadium – palacz wpada w nałóg. Pierwszy papieros pociąga następny. Zaczyna się od 2 papierosów na dobę i kończy na 10. Widać wyraźne pobudzenie i wyluzowanie. Paznokcie zaczynają być żółte.
- Drugie stadium – nałóg szybko staje się coraz silniejszy. Palacz nie może się obyć bez paczki papierosów na dzień. Paznokciom towarzyszą zęby, lekkie podenerwowanie i dzieci z chorobami płuc.
- Trzecie stadium – dochodzi nawet do trzech paczek dziennie, po które idąc palacz musi trzy razy usiąść na ławce, żeby dać odpocząć płucom. W pomieszczeniu mieszkalnym wali jak nieszczęście, goście zaczynają się dusić. Trzęsącą się ręką pisze zwolnienia z WF, po kolejnej informacji o konieczności wpychania dziecku płuc z powrotem do wnętrza ciała.
- Czwarte stadium – na skraju. Siedem i więcej paczek dziennie – totalny nałóg. Na wieszaku w przedpokoju znajdują się maski gazowe. Żółte jest wszystko. Nie tylko palacz, który rzuca kami na lewo i prawo, trzęsąc się jak paralityk. Jego skóra, włosy, zęby i oczy dorównują kolorem bananowi. Z podenerwowania nie zauważa, że rodzina, zmuszona przebywać w permanentnym smogu, już dawno nie żyje lub wyprowadziła się z domu. Trzeba kupić łopatę do przekopywania się, przez gęstą mgłę nikotynową. Ludzie często nie dożywają czwartego stadium, gdyż ich ambicje hamują choroby spowodowane nałogiem.
- Piąte stadium – nawet gdy ofiara pali, myśli o następnym papierosie. Wypala nawet 200 papierosów dziennie. Kiedy skończy palić jedną fajkę natychmiast zaczyna palić następną. Znajduje każdy powód żeby palić. Rodzina wyrzygała płuca – palę, za dużo palę – palę, życie jest do dupy – palę, wyglądam jak skośnooka, zgniła cytryna – palę, i tak umrę – palę. Jako popielniczki używa już nawet własnej głowy. Nie wyrzuca kiepów, żywi się nimi.
- Szóste Stadium – jara, jara i jara. Ściany w domu palacza są żółte jak banan. Pali nawet w miejscu publicznym. Pali tak dużo, że ledwo go stać na szlugi (czasami je kradnie). Rodzina spieprzyła z domu i jaracz mieszka sam. Czasami budzi się w nocy by zajarać. Gdy wchodzi do autobusu wali jak cholera i wszyscy pasażerowie zaczynają rzygać. Średnia długość życia takiego palacza wynosi 35 lat.
- Siódme Stadium – śmierć na raka lub zawał.