Cytaty:Saga o wiedźminie: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
Linia 35: Linia 35:
*''Tak się dać chlasnąć zwykłej strzydze. Coś ty ją chciał wychędożyć?''
*''Tak się dać chlasnąć zwykłej strzydze. Coś ty ją chciał wychędożyć?''
** Opis: matka Nenneke karci Geralta
** Opis: matka Nenneke karci Geralta
*''–Zaczekaj. Najpierw chcę ci coś powiedzieć. Zdradzić pewną tajemnicę.<br/> –A coż ty mi możesz powiedzieć? Co czego ja nie wiem możesz mi zdradzić? jakąż to prawdę możesz mi objawić?<br/>– Taką, że nie zmieścisz się pod mostkiem.
*''– Zaczekaj. Najpierw chcę ci coś powiedzieć. Zdradzić pewną tajemnicę.<br/> A cóż ty mi możesz powiedzieć? Co czego ja nie wiem możesz mi zdradzić? Jakąż to prawdę możesz mi objawić?<br/>– Taką, że nie zmieścisz się pod mostkiem.



[[Kategoria:Cytaty literackie|Wiedźmin, saga]]
[[Kategoria:Cytaty literackie|Wiedźmin, saga]]

Wersja z 14:49, 15 wrz 2012

Saga o wiedźminie – cytaty.

  • – A tak właściwie, co oznacza treść tego egzorcyzmu?
    – Idź i wychędoż się sam.
    • Opis: Wiedźmin dowiaduje się, jakie życzenie spełnił dżin
  • A takiego! – odkrzyknął kapitan, demonstrując na łokciu, jakiego.
  • A to, panie, w studnię napaskudzi, a to za dziewką goni, straszy, grozi, że dupczył będzie.
    • Opis: sołtys o diable
  • – Ach, cieszę się, że się spotkaliśmy. Tu, w Novigradzie, stolicy świata, centrum i kolebce kultury. Tutaj człowiek światły może odetchnąć pełną piersią!
    – Przejdźmy może oddychać uliczkę dalej – zaproponował Geralt, patrząc na obdartusa, który kucnąwszy i wybałuszywszy oczy wypróżniał się w bocznym zaułku.
    • Opis: rozmowa Jaskra z Geraltem
  • – Coën...
    – Aha?
    – Ciągle jestem za mało szybka...
    – Jesteś bardzo szybka.
    – Czy będę kiedyś tak szybka jak ty?
    – Wątpię.
    – Hm... No tak. A czy ty... Kto jest najlepszym szermierzem na świecie?
    – Nie mam pojęcia.
    – Nigdy nie znałeś takiego?
    – Znałem wieli, którzy się za takich uważali.
    – Ha! Kim byli? Jak się nazywali? Co potrafili?
    – Wolnego, wolnego dziewczyno. Nie znam odpowiedzi na te pytania. Czy to takie ważne?
    – Pewnie że ważne! Chciałabym wiedzieć... Kim tacy szermierze są. I gdzie tacy są.
    – Gdzie są, to ja wiem.
    – Ha! Więc gdzie?
    – Na cmentarzach.
    • Opis: dysputa Ciri z Coënem po lekcji fechtunku
  • – Czy to prawda, że bazyliszka można zabić przy pomocy lustra?
    – Prawda, pod warunkiem, że trafisz go nim w łeb.
    • Opis: Wiedźmin rozwiewa wątpliwości rycerza Reynarta
  • Doprawdy, znam takie, które ładniej odmawiają niż ona daje.
    • Opis: Jaskier o pewnej narzeczonej
  • – Foremny zameczek – rzekł z podziwiem Cahir – niech mnie, w samej rzeczy foremny i cieszący oko zameczek.
    – Dobrze księżna mieszka – powiedział wampir – przyznać trzeba.
    – Wcale ładny, kurwa, domek – dodała Angouleme.
    • Opis: Cahir, Regis i Angouleme o zamku księżnej Anarietty
  • Gówno i kapusta zawsze w parze idą. Jedno popędza drugie. Perpetuum mobile.
    • Postać: Percival Schuttenbach
  • Każdy szermierz dupa, kiedy wrogów kupa.
  • Khh... eee... khee... khuuuurwa...
    • Opis: Jaskier, ledwo żywy po ataku Dżina
  • – Mężnego Eycka z Denesle można zabrać z pola, jest niezdolny do dalszej walki. Następny, proszę.
    – O, kurwa.
    • Postacie: złoty smok i Yarpen Zigrin
  • – Milcz, pogański skrzacie! – huknął kapłan. (...) To wywar z kota, twierdzę!
    – Z kota! Niechybnie z kota! – zawrzaśli otaczający kapłana chłopi.
    – Dziewka miała kota! Czarnego kota! Wszyscy widzieli, że miała! Wszędzie za nią łaził! A gdzie on tera, ów kot? Nie ma go! Znaczy ugotowany!
    – Ugotowany! Ugotowany na dekokt!
    – Prawda! Czarownica ugotowała kota na dekota!
    – Nie trza innego dowodu! Do ognia z wiedźmą! A najprzód na męki! Niech wszystko wyzna!
    – Rrrrrrrwa mać!
    • Opis: kapłan, chłopi i Feldmarszałek Duda podczas sądu rzekomej czarownicy
  • Mniejsze te kulki kręć Ciri, mniejsze. To dla czarodziejki, nie dla krowy.
  • – My zaś uczynimy rekonesans. Jeśli będzie bezpiecznie, zawołam głosem krogulca.
    – Głosem krogulca? Przecie ty pojęcia nie masz o naśladowaniu ptasich głosów, Zoltan.
    – I o to chodzi. Gdy usłyszysz dziwny, niepodobny do niczego głos, to będę ją.
  • Na pohybel skurwysynom!
    • Opis: Zoltan Chivay objaśnia znaczenie runów wyrytych na ostrzu swego miecza
  • – Pozdrowienia od Dijkstry. Idziemy.
    – Nawzajem. Idźcie.
    • Postacie: redańscy szpiedzy i Jaskier
  • Rrrr... rrrrrrrrrrwaaaaaa mać!
    • Postać: papuga Feldmarszałek Duda
  • Tak się dać chlasnąć zwykłej strzydze. Coś ty ją chciał wychędożyć?
    • Opis: matka Nenneke karci Geralta
  • – Zaczekaj. Najpierw chcę ci coś powiedzieć. Zdradzić pewną tajemnicę.
    – A cóż ty mi możesz powiedzieć? Co czego ja nie wiem możesz mi zdradzić? Jakąż to prawdę możesz mi objawić?
    – Taką, że nie zmieścisz się pod mostkiem.