Forum:Artykuły zmartwychwstałe

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 23:14, 10 lip 2019 autorstwa Grzeeesiek (dyskusja • edycje) (+)
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)
Ten wątek nie był edytowany od 1753 dni. Nie baw się w archeologa i nie odkopuj go. Zamiast tego możesz wrócić na stronę główną forum i założyć nowy temat.

Ostatnio dzieje się tu coś, czego tak w zasadzie wcześniej tu nie widziałem i wywołuje pewne kontrowersje. A to idealny powód na nowe Porum!

Niedawno Ostrzyciel wziął się za przywracanie artykułów, które – jego zdaniem – mimo tego, że wyleciały na SDU, mają ze sobą pewien potencjał i mimo wszystko powinny się uchować. Idea całkiem szczytna, choć jest z nią kilka problemów, które powinno się zebrać do kupy (proszę więc o wypowiedzi co bardziej zainteresowanych) i przemyśleć, co zrobić, by było lepiej, a każdy był zadowolony.

Dlaczego te artykuły warto przywrócić? Grzesiek, cholero, dałeś nieedytowalne nagłówki!

Pomysł przyświęcający przywracaniu artykułów jest taki, że spośród tego co wyleciało, są rzeczywiście artykuły warte zachowania, po przeformatowaniu, rozbudowie i/lub innych zabiegach redakcyjnych. Zdarzało się też, że wymiana ekipy zaszła na tyle daleko, że artykuły głosowane np. w 2017 roku wylatywały, bo osoby ze względnie krótkim stażem np. nie ogarniały kontekstu (patrz Komitet Gamonie i Krasnoludki). Warto tu też zaznaczyć, że polityka usuwania bądź zachowywania haseł się nieco zmieniła (czy na lepsze, czy na gorsze, to akurat nie jest temat na to). To, co wylatywało niemalże bo tak, obecnie bywa chronione z kilku powodów, mających na celu ochronę niektórych zakresów i tematów przed narobieniem nadmiernych czystek i szkód w postaci zaniku czytelników.

Dlaczego te artykuły warto zakopać?

Sęk w tym, że te artykuły jednak z jakiegoś powodu wyleciały i zostały przegłosowane więcej niż jednym zwierzęciem głosem, nieprzypadkowo, celowo i z premedytacją. Uznano je za słabe, krótkie (choć to akurat zwykle średni argument), niezredagowane bądź niespełniające standardów w inny sposób. Samowolne przywracanie takich artykułów mimo wszystko nie powinno mieć miejsca i lepiej by było, gdyby było to w jakiś sposób konsultowane i weryfikowane, przynajmniej w dwójkę adminów bądź szeryfów (na tym w końcu stanęło, państwo moderatorzy?).

Co zrobić z tym fantem?

Widać, że ta kwestia potrzebuje pewnego uporządkowania i wyjaśnień wewnątrz społeczności, bo jedna strona nie rozumie drugiej i to widać. Warto przemyśleć kilka kwestii:

  • Czy ustalać zasady, według których artykuł może w ogóle zostać przywrócony?
  • W jaki sposób społeczność ma decydować o przywróceniu lub nie danego artykułu?
  • Czy SDU z automatu dla przywracanych artykułów to najlepszy dostępny sposób na wypowiedzenie się społeczności? Może powinno to zostać rozwiązane inaczej? Czy konieczne jest angażowanie całej społeczności do każdorazowego wypowiadania się w sprawie przywracanych artykułów?
  • Czy nie wystarczy np. przyłożenie ręki do odtworzenia przez co najmniej dwóch adminów/modów, by jednocześnie nie mnożyć biurokracji i zapobiec przed samowolką przy przywracaniu? W końcu doświadczeni użytkownicy wstawiają artykuły ad hoc, a artykuł po przywróceniu ma jakąś tam pozytywną opinię Instytutu Matki i Dziecka admina.
  • Czy zobowiązać przywracającego (bądź chętnego użytkownika, na którego polecenie admin przywróci artykuł) do redakcji artykułu i odbicia argumentów, które zadecydowały o usunięciu artykułu?

Sądzę, że to tyle ode mnie, miłego wieczoru i smacznego piwka/oranżadki życzę. Grzesiekdasys ryśtyś. 23:14, 10 lip 2019 (CEST)