Gra:Drogówka/Chersoń/Aeroport 2
Chersoń | Wynik: 0 | Wróć do strony głównej | |
Czekacie z godzinę, aż nagle nadlatuje kolejny samolot. Wychodzicie z auta i biegniecie tam ile sił w nogach. Gdy tam dobiegacie, krzyczysz do pilota: – Panie, gówno mnie obchodzi gdzie lecisz, uciekamy przed rusami, weź nas na gapę a ci to jakoś kiedyś wynagrodzę! Pilot przytakuje i pokazuje żebyście weszli na tylne miejsca i pozbyli się urządzeń elektronicznych typu telefony. Jako, że nie masz w swoim Commodorze 64 ani Nokii N9 niczego ważniejszego postanawiasz zrzucić je z wysokości. Lecicie. Okazało się, że samolot leciał do Rosji. Twoi towarzysze zostali rozpoznani (już cały kraj ich ścigał) a ty osądzony o współpracę z nimi. W milczeniu i kaleczącej ciszy oczekujecie na ostatni oddech w swoim – nędznym bo nędznym, ale jednak fajnym – życiu. …proszę karabiniera? Zostaliście sfagocytowani przez oddział Wagnerowców. Jak się czujesz z tym, że… zresztą nieważne, przecież martwe osoby nic nie czują. Ale kto powiedział, że w niebie/piekle nie ma samochodów? |