Gra:Strona -7,37: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (:P)
 
M
Linia 1: Linia 1:
Włączasz telewizorek i oglądasz konkurs skoków w Oslo. A niech to! Trafiłeś na końcówkę. Właśnie skacze ostatni z zawodników, Tonio Tajner, który w 1. serii skoczył 343 metrów na K-120 i ma przewagę 542,2 punkta nad drugim Adamem Małyszem. Wybija się tak wysoko, że wpada w wysokie warstwy atmosfery i tracisz go z oczu. W czasie gdy Ty z niedowierzaniem wpatrujesz się w telewizor, Tonio Tajner... spada Ci na głowę.
Włączasz telewizorek i oglądasz konkurs skoków w Oslo. A niech to! Trafiłeś na końcówkę. Właśnie skacze ostatni z zawodników, Tonio Tajner, który w 1. serii skoczył 343 metrów na K-120 i ma przewagę 542,2 punkta nad drugim Adamem Małyszem. Wybija się tak wysoko, że wpada w wysokie warstwy atmosfery i tracisz go z oczu. W czasie gdy Ty z niedowierzaniem wpatrujesz się w telewizor, Tonio Tajner... spada Ci na głowę.

<br />– ''Siemka kolego, wybacz, że spadłem ci na głowę.'' – mówi Tonio, pomagając Ci wstać – ''Wiesz może, ile skoczyłem?''
– ''Siemka kolego, wybacz, że spadłem ci na głowę.'' – mówi Tonio, pomagając Ci wstać – ''Wiesz może, ile skoczyłem?''<br/>
<br />– ''Tysiąc kilometrów, tak na oko.''
– ''Tysiąc kilometrów, tak na oko.''<br/>
<br />– ''Kurde, chyba przsadziłem z tą fasolką...'' – skoczek nieco się zarumienił – ''No cóż, muszę wrócić i jakoś się wytłumaczyć. Na razie!'' – woła, wychodząc z kabiny.
– ''Kurde, chyba przesadziłem z tą fasolką...'' – skoczek nieco się zarumienił – ''No cóż, muszę wrócić i jakoś się wytłumaczyć. Na razie!'' – woła, wychodząc z kabiny.


== Co robisz? ==
== Co robisz? ==

Wersja z 15:44, 15 mar 2013

Włączasz telewizorek i oglądasz konkurs skoków w Oslo. A niech to! Trafiłeś na końcówkę. Właśnie skacze ostatni z zawodników, Tonio Tajner, który w 1. serii skoczył 343 metrów na K-120 i ma przewagę 542,2 punkta nad drugim Adamem Małyszem. Wybija się tak wysoko, że wpada w wysokie warstwy atmosfery i tracisz go z oczu. W czasie gdy Ty z niedowierzaniem wpatrujesz się w telewizor, Tonio Tajner... spada Ci na głowę.

Siemka kolego, wybacz, że spadłem ci na głowę. – mówi Tonio, pomagając Ci wstać – Wiesz może, ile skoczyłem?
Tysiąc kilometrów, tak na oko.
Kurde, chyba przesadziłem z tą fasolką... – skoczek nieco się zarumienił – No cóż, muszę wrócić i jakoś się wytłumaczyć. Na razie! – woła, wychodząc z kabiny.

Co robisz?

  • Jeśli uważasz, że to sen i chcesz się obudzić, kliknij tu.
  • Jeśli chcesz przełączyć na inny kanał, kliknij tu.
  • A jeśli chcesz w końcu wyjść z tego kibla, kliknij tu.