Gra:Strona 328,12: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Wycofano ostatnie edycje autorstwa 89.66.115.162; przywrócono ostatnią wersję autorstwa Vae.)
Linia 3: Linia 3:
<br />Jednak gdy Miedwiediew sięgnął po telefon, za Twoimi plecami rozległ się ogromny huk. Odwracasz się i spostrzegasz, że drzwi wyleciały z zawiasów i leżą tuż obok Twojego krzesła, a w wejściu stoi wysoka postać spowita kłębem kurzu. Miedwiediew zamarł w bezruchu, wpatrując się w tajemniczego przybysza.
<br />Jednak gdy Miedwiediew sięgnął po telefon, za Twoimi plecami rozległ się ogromny huk. Odwracasz się i spostrzegasz, że drzwi wyleciały z zawiasów i leżą tuż obok Twojego krzesła, a w wejściu stoi wysoka postać spowita kłębem kurzu. Miedwiediew zamarł w bezruchu, wpatrując się w tajemniczego przybysza.


Gdy kurz opada, stwierdzasz, że to Barack Obama.
Gdy kurz opada, stwierdzasz, że to Donald Trump.
<br />– ''Nie tak szybko, Dmitrij!'' – woła Obama i zaciska pięści. Z wrażenia nie wiesz, co robić i tylko odwracasz głowę, patrząc to na jednego, to na drugiego. Miedwiediew wstaje i z nienawiścią patrzy w oczy prezydentowi USA. Atmosfera jest bardzo napięta, czujesz, że obaj przywódcy zaraz skoczą sobie do gardeł, a przecież Ty siedzisz pośrodku pokoju, między nimi.
<br />– ''Nie tak szybko, Dmitrij!'' – woła Obama i zaciska pięści. Z wrażenia nie wiesz, co robić i tylko odwracasz głowę, patrząc to na jednego, to na drugiego. Miedwiediew wstaje i z nienawiścią patrzy w oczy prezydentowi USA. Atmosfera jest bardzo napięta, czujesz, że obaj przywódcy zaraz skoczą sobie do gardeł, a przecież Ty siedzisz pośrodku pokoju, między nimi.



Wersja z 11:56, 10 maj 2018

Prosisz prezydenta, by wydał rozkaz zrównania USA z ziemią.
Jasne, stary, nie ma problemu.
Jednak gdy Miedwiediew sięgnął po telefon, za Twoimi plecami rozległ się ogromny huk. Odwracasz się i spostrzegasz, że drzwi wyleciały z zawiasów i leżą tuż obok Twojego krzesła, a w wejściu stoi wysoka postać spowita kłębem kurzu. Miedwiediew zamarł w bezruchu, wpatrując się w tajemniczego przybysza.

Gdy kurz opada, stwierdzasz, że to Donald Trump.
Nie tak szybko, Dmitrij! – woła Obama i zaciska pięści. Z wrażenia nie wiesz, co robić i tylko odwracasz głowę, patrząc to na jednego, to na drugiego. Miedwiediew wstaje i z nienawiścią patrzy w oczy prezydentowi USA. Atmosfera jest bardzo napięta, czujesz, że obaj przywódcy zaraz skoczą sobie do gardeł, a przecież Ty siedzisz pośrodku pokoju, między nimi.

Co robisz?

  • Jeśli chcesz schować się w kącie pokoju, kliknij tu.
  • Jeśli chcesz przywitać się grzecznie z Obamą i zacząć rozmowę o pogodzie, nie zwracając uwagi na furię w jego oczach, kliknij tu.
  • Jeśli chcesz krzyknąć: „Allah Akbaaar!”, kliknij tu.
  • Jeśli chcesz walnąć głową w ścianę, kliknij tu.