Gra:Strona 55555: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
Znacznik: edytor wizualny
 
(Nie pokazano 30 wersji utworzonych przez 22 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
Patrzysz na boginię jeszcze przez chwilę, rozpalony niczym silnik malucha jadący na wzniesienie. Strażakiem niestety nie jesteś i wężem kiepsko władasz, więc gdy już konar płonął gotowy na spotkanie z rozpałką, fala białego płynu odrzuciła cię za mury Olimpu, prosto w Hulka Hogana. Stojący obok Bruce Lee, który wraz z nim pilnował bram Olimpu, odzywa się:
Zaciągnąłeś do łóżka Afrodytę i wy{{cenzura}}ałeś ją do nieprzytomności.Tym samym poznałeś co to rozkosz i...
<poem>

– Pierwszy raz, co?
[[Grafika:Medal.jpg|center]]
– Yhy – odpowiadasz zmieszany.

– Wybacz, ale wolę nie sprawdzać co z kolegą. Zresztą i tak go nie lubiłem. Jak chcesz, to możesz przejść, tylko szybko bym nie zdążył się zarazić twoim spierdoleniem.

</poem>
Tak, tak wzrok cię nie myli! Twój wynik – 94%. Wygrałeś. Nie szpanuj mi tu z tego powodu, ale tak jest. Naprawdę! Jesteś mistrzunio. Po prostu master. Możesz już przestać walić tym dżojstikiem ze złości. Serio! To nie sen! Wygrałeś! '''Przeszedłeś tę grę'''! Ciesz się!!! (Przecież <br>wy{{cenzura3}}łeś Afrodytę)
== Gdzie idziesz? ==

* [[Gra:Gra|Spróbuj przejść grę lepiej]]!
* [[Gra:Strona 87231,36|Na Olimp!]]
* [[Gra:Strona!|Rozpocznij tryb fabularny (multiplayer)]].
* [[Gra:Strona 679|Spieprzam, gdzie pieprz rośnie!]]

==Ale możesz też ''coś'' zrobić:==
* [[Gra:Strona 5|Zatańczyć makarenę]].
* [[Gra:Strona 199|Przejść do laboratorium kosmicznego]].
* Spróbować osiągnąć 100%: [[Gra:Strona 680|tutaj]] albo [[Gra:Strona X|tutaj]].

Jeszcze nie wiesz co zrobić? [[Gra:Strona 6080|Cieszyć się]]!

[[Kategoria:Gra|55555]]
[[Kategoria:Gra|55555]]

Aktualna wersja na dzień 11:21, 1 sie 2022

Patrzysz na boginię jeszcze przez chwilę, rozpalony niczym silnik malucha jadący na wzniesienie. Strażakiem niestety nie jesteś i wężem kiepsko władasz, więc gdy już konar płonął gotowy na spotkanie z rozpałką, fala białego płynu odrzuciła cię za mury Olimpu, prosto w Hulka Hogana. Stojący obok Bruce Lee, który wraz z nim pilnował bram Olimpu, odzywa się:

– Pierwszy raz, co?
– Yhy – odpowiadasz zmieszany.
– Wybacz, ale wolę nie sprawdzać co z kolegą. Zresztą i tak go nie lubiłem. Jak chcesz, to możesz przejść, tylko szybko bym nie zdążył się zarazić twoim spierdoleniem.

Gdzie idziesz?[edytuj • edytuj kod]