Mechanik samochodowy: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(o, jak to fajnie, jak ktoś ci pomaga)
(na razie niech będzie puste bo tego i tak nie skończę)
Linia 1: Linia 1:
{{nagłówek cytatu}}
:;Koleś<br>
Zabójstwa:
*''Jasna cholera… Chodziłem sobie za własnymi sprawami, ciesząc się prawem do noszenia broni, a wyście się na mnie rzucili!''
*''Hehehe, upadłeś i nie możesz wstać!''
*''A ten – za tatusia.''
*''Mówcie mi: Doktor Eutanazja.''
*''(również przy przebraniu się w nominalny strój Kolesia) Broń nie zabija ludzi. Ja to robię.''
*''Przykro mi, chłopcy. Biblia mówi, że mam rację.''
*''Słodko.''
*''Ktoś mi rąbnął pączki i teraz wszyscy za to zapłacicie.''
*''I czy jest to dopuszczalne przez konstytucję!''
*''Wydaje mi się, że politycznie poprawnym byłoby najpierw pozabijać kobiety i kolorowych.''
:''(w szale zabijania, wyliczane przy kolejnych zabójstwach)''
*''Za mamusię… Za tatusia… Za papieża… Za małego Jasia… Za małpkę Bobo… Za twój krzywy ryj… Za moją ochotę… Za resztę amunicji.<br>
:''(przy spaleniu kogoś)
*''Pachnie jak… kurczak…''
*''Hmmm, dobrze wysmażone pyszności!''
:''(przy korzystaniu z broni białych)
*''Ciekawe, czy mógłbym tym jednym ciosem przeciąć kilka osób…''
*''Uu, ostra broń… Ktoś mógłby stracić kończynę… Ekstra…''
*''(tylko przy łapaniu rzuconej maczety) A paluchy dalej się trzymają. Heh, dziękuję bardzo.''
*''Łaaał… Te rzeczy nigdy się nie nudzą.''
Sytuacje:
*''(poniedziałkowa wizyta u szefa)<br />– Hej, Koleś, nie wiem, jak ci to powiedzieć, ale jesteś ZWOLNIONY.<br />– Przecież dopiero wczoraj zacząłem.<br />– (śmiech) Twój czek leży na biurku. Idź i go sobie weź.''
*''(realizacja czeku w banku)<br />– Czeeeść. Czy ktoś w ogóle może ci pomóc?<br />– Chciałbym zrealizować ten żałosny czek.''
*''(w lokalnym sklepie spożywczym, prowadzonym przez talibańskiego sprzedawcę-terrorystę)<br />– Łooo Jezu, co tak capi? Czy ktoś tu zarżnął kozę? Nie no, pytam serio!<br />(później przy kasie)<br />– Czołem. Coś byś chciał?! Tu nie jest gapiernia, żeby się gapieć! To-o będzie: PIĘĆ dolarów. (po zapłaceniu) Dziękuje za twoją nieczystą wizytę. A teraz wynocha! I zapraszam ponownie!<br />– Hm, skoro tak mówisz…''
*''(podczas wtorkowej spowiedzi)<br />– Pobłogosław mnie, ojcze, bo ciężko zgrzeszyłem. No naprawdę, nie robię sobie jaj! Nie jestem jakimś grzesznikiem po byku!<br />– Czy złożyłeś ofiarę na kościół?<br />– Tak.<br />– W takim razie odpuszczam ci grzechy, synu. Następny!<br />– Dzięki!''
*''(rozmowa kilku ludzi pod kościołem, tuż po spowiedzi)<br />– O co ci chodzi? Własnego tyłka byś nie poznał!<br />– Hej, kolego! Jeśli nie jesteś częścią rozwiązania, stanowisz część problemu!<br />(zza kontenera wybiega talib-samobójca)<br />– (wszyscy) JASNA DUPA!<br />(eksplozja, pojawia się kolejny terrorysta)<br />– Odzyskujemy te ziemie w imię Allaha. Szykujcie się na śmierć, niewierni!<br />(z kościoła wybiegają uzbrojeni po zęby księża)<br />– Wychodźcie, moi pokojowo nastawieni bracia. Czas na biczowanie o biblijnych rozmiarach. Już czas, chodzący w piżamach poganie.''
*''(zadanie z petycją)<br />– Hm, muszę zebrać podpisy pod tą… petycją… Na szczęście mam podejście do ludzi.<br />(bezpośrednie rozmowy)<br />– Dzień dobry. Czy zechcesz podpisać petycję? (odmowa) Po prostu podpisz tę głupią petycję. Mam inne rzeczy do zrobienia! (kolejna odmowa) Podpiszesz to ty czy pozostali przy życiu członkowie twojej rodziny?/Podpisz tę cholerną petycję albo pójdę za tobą do domu i zabiję cię jak psa.''
*''Hm, głupia książka do biblioteki. Suka [żona Kolesia] i tak nie umie czytać.''
*''(dialog z [[wikipedia:pl:Gary Coleman|Garym Colemanem]])<br />– Dzień dobry, panie Kuleman.<br />–cośtam cośtam, muszę w grze sprawdzić co, i później na końcu<br />– Dobra, dobra, ale jak zobaczę, że sprzedajesz moją książkę na Allegro, to cię znajdę i skopię ci dupala.''
*''(środa i ucieczka z browaru, Koleś wychodzi ze skrzyni i bierze do ręki szpadel)<br />– Łoo Jezu, Wiechu, tera łon ma łopatę! Aaaaa!''
<!--[[Kategoria:Cytaty informatyczne|Postal 2]]-->
<references/>

= =
USOS - znany również jako Upierdliwy System Obrzydzania Studiowania.

System uniwersytecki, którego głównym celem jest nie banglać akurat wtedy, gdy student musi się zarejestrować na przedmioty. Czemu? Bo tak.

<!--[[Kategoria:Oświata]]
[[Kategoria:Informatyka]]-->

Wersja z 00:51, 3 lis 2014