Milionerzy: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(Skype)
Linia 49: Linia 49:
W Ameryce gracze nad jedynym pytaniem zastanawiali się średnio 900 sekund, dlatego zrobili grę na czas. Masz kilka sekund na odpowiedź inaczej wylatujesz. Zaletą tej wersji jest to że prowadzący nie pyta czy jest pewien. Prawdopodobnie poszedł na terapię leczenia z uzależnień. To samo planuje Hubert Urbański.
W Ameryce gracze nad jedynym pytaniem zastanawiali się średnio 900 sekund, dlatego zrobili grę na czas. Masz kilka sekund na odpowiedź inaczej wylatujesz. Zaletą tej wersji jest to że prowadzący nie pyta czy jest pewien. Prawdopodobnie poszedł na terapię leczenia z uzależnień. To samo planuje Hubert Urbański.


Polska wersja Milionerów wyróżnia się wśród innych z dwóch powodów. Pierwszy - Polacy zadziwili Wielką Brytanię, gdzie program wymyślono. Drugi - w Polsce jedynym milionerem jest prowadzący.
Polska wersja Milionerów wyróżnia się wśród innych z dwóch powodów. Pierwszy - Polacy zadziwili Wielką Brytanię, gdzie program wymyślono. Drugi - w Polsce jedynym milionerem jest prowadzący (to się zmieniło, bo jeden wykształciuch, niejaki Krzysztof Wójcik wygrał milion!!! To jedyny Polak, który nie jest głupi, jak inni, co grali).


== Zobacz też ==
== Zobacz też ==

Wersja z 19:46, 11 maj 2010

Dawne logo milionerów
Plik:MilionerzyCJB.JPG
Stresujące pytania to codzienność
Plik:Milionerzy.png
Hubert Urbański [potrzebne źródło] zadaje pierwsze pytanie
Plik:Miliarderzy.png
Czek z gry, ale chyba nie polskiej jej wersji
Plik:Milionerzy.JPG
Dostać prawidłową odpowiedź od przyjaciela w Milionerach to tak jak trafić 6 w Lotto
Plik:Milionerzy.jpg
Gość specjalny w Milionerach

Czy jesteś pewien?

Hubert Urbański w Milionerach

Milionerzy (ang. Hu łonts tu bi e Milioneir?, ur. 3 września 1999, zm. 26 stycznia 2003, zmart. 19 stycznia 2008) – teleturniej nadawany w przerwach bloku reklamowego w niedziele o 18:00. Jego celem jest zdobycie 500 tys. złotych, bo wygląda ładniej niż milion. Na transmisję składa się 30 minut reklam przerywanych wstawkami z programem.

Początki

Polacy z masonerskiego TVN-u chcieli zrobić polską wersję Who Wants to Be a Millionaire?. Na początku nazwa miała brzmieć: Kto chce zostać pół-milionerem?. Niestety, nie mieściła się ona w rombie (pierwszej generacji loga), więc powstała krótsza, bardziej oryginalna nazwa: Milionerzy. Po wielkim oburzeniu zagranicznych edycji logo rok później zostało zmienione w kółeczko.

Śmierć i zmartwychwstanie

Właściciel TVN-u przestał zarabiać na rozdawaniu groszy i zakończył program. Nastała żałoba, która trwała do roku 2008. Hubert, który nie dostał premii za wygibasy z ciałami niebieskimi, powrócił do Milionerów, by jeszcze raz zapytać wszystkich Polaków: Czy jesteście pewni?.

Droga po wygraną

Aby wygrać 500 000 złotych, należy odpowiedzieć prawidłowo na 11 pytań i zrezygnować z odpowiedzi na ostatnie, ale i tak większość Polaków występujących w Milionerach jest za głupia na to, by wygrać choćby 40 000 zł. Niestety, 28 marca, jeden zawodnik złamał wszelkie zasady Milionerów (Półmilionerów) i wygrał 1 000 000zł.

Czas na odpowiedź jest nieograniczony i przerywany przez Huberta Urbańskiego zapytaniami o pewność odpowiedzi lub jego głupimi docinkami. Sumy za odpowiedź na poszczególne pytania są następujące:

  • 1. pytanie • 500 zł
  • 2. pytanie • 1 000 zł (gwarantowane)
  • 3. pytanie • 2 000 zł
  • 4. pytanie • 5 000 zł
  • 5. pytanie • 10 000 zł
  • 6. pytanie • 20 000 zł
  • 7. pytanie • 40 000 zł gwarantowane lub nie
  • 8. pytanie • 75 000 zł
  • 9. pytanie • 125 000 zł
  • 10. pytanie • 250 000 zł
  • 11. pytanie • 500 000 zł
  • 12. pytanie • 1 000 000 zł (tu oczywiście rezygnujemy)

Koła ratunkowe

Różne dodatki umilające grę, które niejednego debila uratowały przed zakończeniem rozgrywki przy pierwszym pytaniu:

  • Telefon do przyjaciela – dzwonisz do pierwszego lepszego idioty z nadzieją, że w ciągu 30 sekund wpisze hasło w Google i udzieli odpowiedzi. Koło to zostało zamienione na darmowe rozmowy z ekspertami przez Skype.
  • Pytanie do publiczności – możesz zorganizować głosowanie dla bandy idiotów, którzy znaleźli się na widowni zupełnie przypadkowo.
  • Pół na pół – jeśli zmarnowałeś pozostałe trzy koła ratunkowe, możesz użyć tego i odrzucić dwie głupie odpowiedzi z pozostałych czterech. Czasami odrzucona zostaje ta poprawna odpowiedź, jednak mało kto się kapnie, bo i tak nikt nie rozumie tych pytań.
  • Pytanie do ekspertów - używane od 6 września 2009 zamiast telefonu do przyjaciela. Polega na "łączeniu się" do tzw. ekspertów (aktorów, Dod i innych elementów). Najlepsze koło ratunkowe, bo daje 100% szans na fałszywą odpowiedź. Od marca 2010 TVN nie reklamuje już Skype'a, co znaczy, że się przez niego już nie łączy.
  • Zamiana pytania - używane od marca 2010 umożliwia zamianę pytania na inne, sto razy gorsze. Zwykle po tym kole stosowane jest kolejne. Zerżnięte z amerykańskiej wersji programu z 2004 roku.

Milionerzy na świecie

W ukraińskiej wersji Milionerów producenci zrezygnowali z koła ratunkowego pytanie do publiczności, bo ta ciągle robiła graczy w chCenzura2.svg odpowiadając źle na zadane pytanie.

Inaczej zachował się jeden z graczy w Wielkiej Brytanii – on sam zrobił w konia prowadzącego i producentów – porozumiewał się z osobą z widowni za pomocą kaszlnięć.

W Ameryce gracze nad jedynym pytaniem zastanawiali się średnio 900 sekund, dlatego zrobili grę na czas. Masz kilka sekund na odpowiedź inaczej wylatujesz. Zaletą tej wersji jest to że prowadzący nie pyta czy jest pewien. Prawdopodobnie poszedł na terapię leczenia z uzależnień. To samo planuje Hubert Urbański.

Polska wersja Milionerów wyróżnia się wśród innych z dwóch powodów. Pierwszy - Polacy zadziwili Wielką Brytanię, gdzie program wymyślono. Drugi - w Polsce jedynym milionerem jest prowadzący (to się zmieniło, bo jeden wykształciuch, niejaki Krzysztof Wójcik wygrał milion!!! To jedyny Polak, który nie jest głupi, jak inni, co grali).

Zobacz też

NonNews
Zobacz w NonNews temat:

Szablon:Stubmedia